rydler32 pisze:Dość radykalnie.
Rynek inwestycyjny/spekulacyjny pewnie się skurczy, ale nie zniknie.
Część osób z oszczędnościami pójdzie w nieruchomości to duża lepsza opcja niż lokata i może miesięcznie wypłacać "dywidendy".
Osoby, których zdolność kredytowa nie pozwala na zakup, z racji np. dochodów z działalności, będą w pewnej części wynajmowały.
Czy ceny spadną aż o 15-20% - trudno mi to sobie wyobrazić, względem czego? średniej krajowej? czy ceny w PLN/m2?
To co się może skurczyć to marża deweloperów, ale to też zależy od konkretnej inwestycji i lokalizacji.
Pod wodą raczej nikt nie będzie sprzedawał.
Mam nadzieję, że rynek się "uzdrowi" dzięki temu kryzysowi;)
Mam duże wątpliwości czy rynek inwestycyjny się odbuduje, pewnie w jakimś stopniu tak, ale nie z zera do 70%. Jeszcze w zeszłym miesiącu spodziewałem się korekty 10-15%, ale spływa coraz więcej danych i w to nie wierzę. To jest po prostu skrajnie optymistyczny scenariusz. Kraków to nie jest Zielona Góra, żeby stronę inwestycyjną stanowili wyłącznie Janusze i ich kurniki pod najem. W Krakowie większość inwestorów stanowił duży kapitał. I o ile Janusze dalej będą robić interesy to duży kapitał wycofuje się obecnie z nieruchomości, nie ma zakupów pakietowych. Deweloperzy zostali tutaj trochę na lodzie, bo spora część inwestycji była z myślą o odsprzedaży pakietowej.
Prosiłem ostatnio 4 deweloperów o prospekty, tj. tych, w których ceny przekraczały 12 k za m2. Wszyscy budują na kredyt lub z wpłat. W prospekcie np. czytam "20% kapitał własny, 80% wpłaty kupujących". Patrzę na inwestycję, ceny przekraczają 50% średnią transakcyjną dzielnicy, i to średnią pierwotnego. Patrzę na układ - połowa kurniki inwestycyjne. Patrzę na księgę wieczystą - zero wzmianek. To się zwyczajnie musi zakończyć korektą i to sporą, bo jedynym inwestorem jest dzisiaj zwykły mieszkaniec miasta Krakowa.
A to nie koniec. Bo przecież nie wiemy jeszcze jak skurczy się strona konsumencka. Bezrobocie na pewno wzrośnie (zgadujemy obecnie tylko o ile), w Krakowie 10% PKB to była turystyka i tu też raczej wiemy, że przynajmniej w tym sezonie wesoło nie będzie. Akcja kredytowa się obecnie zatrzymała.