Krowodrza Fort Kraków od Matejek - nowa inwestycja na skraju Krowodrzy (opinie na forum)

[_dwd_]

- oddanie pełnomocnictwa deweloperowi bez możliwości zrzeczenia się

Piszesz o pełnomocnictwie do dalszego podziału nieruchomości, czy jakimś innym?

[pozdro]

Tz u innego dewelopera mialem taka klauzule abuzywna w kwesti naliczania roznicy w cenie przy zmianie powierzchni. Bede skarzylz jak powierzchnia sie zmniejszy. Bo to niezgodne z prawem. Umowe musialem podpisac bo deweloper nie chcial jej zmienic. Sama umowe ottzymalem po wplaceniu zaliczki ktora by przedpadla w momencie wycofania sie z zakupu. Trzeba isc do sadu, ale do mysle ze juz po wybudowaniu lepeij sie zebrac. W zasadzie to jako klient nie mamy rzadnego wplywu na ksztalt umowy, mozemy narzekac tylko co to da. Ja proponuje pozwy zbiorowe i tyle. Przy czym ja czekam na wybudowanie bo faktycznie to jest kantowanie klientow celowe zawyzanie powierzchni lokali i wyciaganei dodatkwoycy kilku m2 w cenie ktorych fizycznie nie bedzie po wybudowaniu. Skandaliczne dzialanie. Tylko jako kupujacy jedyne co bysmy musieli zrobic to nie kupic mieszkania, bo deweloper w obecnych czasach mial w dupie klienta.

[anubis]

Można podpisać umowę deweloperską i w zasadzie od razu iść do sądu, najlepiej jak mówi pozdro, z jeszcze innymi ludźmi to prawnik będzie kosztował mniej. Jak od momentu zakupu dziury w ziemi do oddania jest 2-3 lat to spokojnie przez ten czas się sąd przemieli.

Swoją drogą, ze strony dewelopera to krótkowzroczne, bo przyszli mieszkańcy szybko zawiązują się w necie i wystarczy jeden niepokorny, który zorganizuje taką akcję. A przy tych cenach urwać nawet dwa metry w rozliczeniu to jest kupa oszczędności.

[_dwd_]

Z tego co widzę w umowie to zapisy mówią, że jeśli powierzchnia nie zmieni się o więcej niż 2% od projektowej to cena zostanie skorygowana o różnicę w metrażu. Ktoś może mi wytłumaczyć, co w tym jest abuzywnego? Serio pytam, bo nie wiem.

W innych umowach u innych deweloperów widywałem zapisy mówiące, że zmiana powierzchni do 2% nie powoduje zmiany ceny, ale to oznacza, że deweloper mógłby wam wcisnąć mieszkanie o te 2% mniejsze a wy musielibyście to zaakceptować. Więc jeśli mam wybierać to już chyba wolę to pierwsze rozwiązanie.

[puszysty wilk]

Wątpię czy udałoby się znaleźć taką umowę deweloperska która nie miała by jakiegoś zapisu niekorzystnego dla klienta. W moim przypadku było podobnie, konsultowałem umowę z prawnikiem, niekorzystne zapisy były, ale negocjacje ich z deweloperem, to jak kopanie się z koniem, na wszytko jest odpowiedź "bo my też to konsultowaliśmy z prawnikami i jest zgodne z prawem itd.", a między wierszami można odczytać -"panie, jak pan nie chcesz kupować to nie kupiuj, jest 5 osob w kolejce co kupią i podpiszą jak jest". Oczywiście można się sądzić i iść w zaparte, tylko co to za przyjmosc, nie dość że kupe kasy trzeba wydać, albo kredy wziąć, to jeszcze bujać się po sądach i wnerwiac. Szkoda zdrowia i czasu. Ja ostatecznie wziąłem te zapisy i ryzyko na klatę, i żyje, mając nadzieję że cały proces budowy przebiegnie pomyślnie:-)

[pozdro]

Co do korekty powierzchni i ceny - zapewne jest w umowie, ze jeśli mieszkanie ma mniejsza powierzchnię ostatecznie, to nadpłate zaliczą w czynsz, a jak za dużo, to tzreba dopłacić. To są tzw. odchylki wymiarów budowlanych.

No i za to sie zwraca normalnie kase a nie kombinuje. Przy wirkszych mieszkaniach to moze byc nawet kilkadziesiat tysiecy roznicy w cenie

[_dwd_]

No i za to sie zwraca normalnie kase a nie kombinuje. Przy wirkszych mieszkaniach to moze byc nawet kilkadziesiat tysiecy roznicy w cenie

No i Matejek normalnie robi korektę w ramach ostatniej części ceny, która jest płatna po odbiorze lokalu. Wszystko jest w umowie. Więc jeśli nie wypowiadasz się odnośnie TEJ inwestycji to nie wypowiadaj się w tym wątku, bo wprowadzasz zamieszanie.

[Hybridpod]

Według umowy: w przypadku większej lub mniejszej powierzchni, która mieści się w zakresie zapisów umowy, klient nic nie dopłaca. W przypadku, jednak kiedy ta powierzchnia przekracza zapisy umowy, klient może dopłacić, albo deweloper zwrócić różnicę wynikającą z niedomiaru lub klient ma podstawę do rezygnacji z zakupywanego mieszkania.

Generalnie jednak odbywa się to w polubowny sposób i raczej strony dochodzą do porozumienia.

[_dwd_]

7.1.11. projektowany Lokal Mieszkalny i Komórka - mogą
zmienić swoje oznaczenie i powierzchnię użytkową a projektowany Balkon
może zmienić swoją powierzchnię; zmiana projektowej powierzchni
użytkowej/powierzchni Lokalu Mieszkalnego/Komórki/Balkonu w
stosunku do ich rzeczywistej powierzchni użytkowej/powierzchni –
skutkuje zmianą Ceny, z tym że zmiana powierzchni użytkowej Lokalu
Mieszkalnego wynosząca 2% (dwa procent) lub więcej skutkuje ponadto
przyznaniem Nabywcy uprawnienia do odstąpienia od niniejszej umowy na
zasadach opisanych w punkcie 7.1.12 tego aktu;

Na pewno czytamy tą samą umowę? ZAWSZE po wybudowaniu budynku są jakieś odchyłki od wymiarów projektowych (zazwyczaj bardzo małe) i zwykle rozwiązuje się je właśnie w ten sposób.

[Eps]

Na stronie inwestycji kilka mieszkań ostatnio zarezerwowanych. Jest na forum ktoś kto tam kupił?
Jak rozmowy z deweloperem ? Można coś wynegocjować?