Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[anubis]

Na przykład Atal czy Inter-Bud.

Atal to nie wiem, ale Inter-Bud akurat ma strukturę schodkową. Spółka jest komandytariuszem drugiej spółki, a udziałowcem tej pierwszej jest chyba jeszcze coś co się nazywa "Grupa Inter-Bud".

Poza tym to zupełnie różne typy deweloperów. Atal to spółka giełdowa, Inter-Bud nie.

Nie wszyscy robią spółki celowe dla każdej inwestycji z osobna. Niektórzy mają jedną do sprzedaży i budowy, jak inwestycja się kończy to kasa jest pompowana do głównej spółki. Np. jest sobie spółka Deweloper Headquaters sp. z o.o. i ona jest udziałowcem Deweloper Stawianie Osiedli sp. z o.o. Klient podpisuje umowę wyłącznie z tą ostatnią, która z reguły nic nie ma poza ziemią, jakąś kasą na rozruch no i oczywiście zarządzaniem rachunkiem powierniczym, z którego buduje. Jak wszystko jest ok to jest ok. Jak są jakieś zawirowania to Deweloper Stawianie Osiedli sp. z o.o. ogłasza upadłość - tylko i wyłącznie do niej klienci mogą się o cokolwiek zwracać. Deweloper Heaquaters sp. z o.o. tymczasem śpi spokojnie, a prezes dalej jeździ Mercedesem.

[Pepeg]

Ale są zaufany deweloperzy które tak nie robią. Na przykład Atal czy Inter-Bud.

Nie ta skala. Atal to ogólnopolski deweloper, spółka giełdowa natomiast Inter-Bud jest lokalnym deweloperem, krzak, tylko taki trochę większy.

[budfen]

bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-mieszkan-pazdziernik-2020-Raport-Bankier-pl-7988416.html Gdzieś tam coś spada, zatem pewnie już brak miejsca w centrach powoduje wysyp budów na obrzeżach.. :/

"Nawet do 6 proc. mniej niż w sierpniu oczekiwali we wrześniu deweloperzy sprzedający duże mieszkania (60-90 mkw.)"

Dlaczego duże mieszkania mogą tanieć?
Moja teoria, że takie mieszkania są raczej do mieszkania, a nie do wynajmowania, np dla rodzin. Więc jak ktoś ma kasę na inwestycje to lepiej kupić dwa mniejsze mieszkania.
Ale może się mylę? Ja akurat jestem zainteresowany większym mieszkaniem i widzę, że wiele rodzin z małych mieszkań planuje w miarę możliwości przenieść się do większych.

[AgentDejv]

Wczoraj dzwoniła do mnie kobieta z biura nieruchomości i pytała czy nie chce sprzedać mieszkania.
Znalazła gdzieś moje ogłoszenie wynajmu z 2017 roku i postanowiła zapytać czy czasem nie sprzedam...
Dziwne nie?

[anubis]

Wczoraj dzwoniła do mnie kobieta z biura nieruchomości i pytała czy nie chce sprzedać mieszkania.
Znalazła gdzieś moje ogłoszenie wynajmu z 2017 roku i postanowiła zapytać czy czasem nie sprzedam...
Dziwne nie?

A co ma robić? Pośrednicy żyją ze sprzedaży mieszkań, sprzedaż znowu leży, najem również. To dzwoni po ofertach najmu co by się dopytać czy nie chce się sprzedać (pewnie ze sporym upustem) aby zarobiła na prowizji. Wygrzebywanie ogłoszeń z 2017 roku nie jest takim głupim pomysłem, bo może ktoś się zastanawia, nie wystawił jeszcze ogłoszenia - można przeskoczyć innych pośredników.

[AgentDejv]

no wydaje mi się, że to łowienie mieszkań na ktore byc moze nie ma obecnie najemcow.
W kazdym razie grzebanie w takich archiwach mocno dziwne

[Pepeg]

Do mnie ciągle dzwonią i piszą rożni sprzedawcy deweloperów. W lecie zostawiłem swoje namiary w kilkunastu biurach sprzedaży, już wtedy słyszałem żeby się szybko decydować bo mieszkania znikają w szybkim tempie. Teraz dzwonią i pytają czy nadal jestem zainteresowany ich ofertą. Ciekawe skąd taka aktywność? Rok temu nikt się takimi klientami nie interesował. Niestety jeszcze nie dojrzeli do obniżenia ceny, no to czekamy dalej.

[platinium]

Do mnie nikt nie dzwoni, mimo że jestem w bazach chyba wszystkich inwestycji. Jedynie mail z Murapolu raz na jakiś czas, ehh

[Hubert34]

Ja jestem ciekawy jaka będzie sytuacja m.in. w lokum siesta czy fabryczna city, gdzie termin ukończenia jest bliski a dostępnych mieszkań nie ubywa.

[anubis]

Do mnie ciągle dzwonią i piszą rożni sprzedawcy deweloperów. W lecie zostawiłem swoje namiary w kilkunastu biurach sprzedaży, już wtedy słyszałem żeby się szybko decydować bo mieszkania znikają w szybkim tempie. Teraz dzwonią i pytają czy nadal jestem zainteresowany ich ofertą. Ciekawe skąd taka aktywność? Rok temu nikt się takimi klientami nie interesował. Niestety jeszcze nie dojrzeli do obniżenia ceny, no to czekamy dalej.

Teraz jest dużo gorsza sytuacja niż w marcu. W marcu branża miała tuż za sobą bardzo tłusty okres, koleżanka pośredniczka opowiadała, że miała licytacje w biurze w grudniu, tak było gorąco. Kilka miesięcy spowolnienia nie było więc tak tragiczne. W wakacje rynek zaczął się odbudowywać, ale to już nie było takie szaleństwo, ludzie raczej realizowali zamierzenia przedcovidowe. Biorąc pod uwagę stratny cały kwartał teoretycznie sprzedaż musiałaby pójść razy dwa, a wiemy że szła bardzo różnie, u niektórych prawie w ogóle. Teraz mamy powtórkę z marca na sterydach, perspektywy nie są wesołe. O turystach czy szybkim powrocie na stare tory nikt już nawet nie teoretyzuje.

Ja jestem ciekawy jaka będzie sytuacja m.in. w lokum siesta czy fabryczna city, gdzie termin ukończenia jest bliski a dostępnych mieszkań nie ubywa.

Stawiam, że będą trzymać jakiś czas pustostany. Ale z drugiej strony Lokum to spółka giełdowa, myślą bardziej biznesowo. Nie zdziwiłbym się gdyby ich analitycy podpowiedzieli im konkretną korektę i z dnia na dzień okazałoby się, że mieszkania są iks tańsze. Obniżek nie ma nie dlatego, że deweloper nie spuściłby 5%. Gdyby chodziło tylko o 5% to takie promocje na pewno widzielibyśmy u wszystkich. Problem leży w braku inwestorów i rynku opartym prawie wyłącznie na kupujących na własne cele. Aby ta grupa wykupiła ofertę przeceny musiałby sięgać pewnie ponad 30%, bo Kowalski ma swój budżet i zdolność kredytową, której nie przeskoczy.