Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 08 lis 2020, 0:39

ITGeek pisze:Gość kompletnie odpłynął, niech sobie żyje w swoim przekonaniu, że apartamentów w doskonałej lokalizacji z doskonałym widokiem i tarasem jest cała masa, dodatkowo za 2 lata wszyscy milionerzy, którzy aktualnie w takowych mieszkają zrobią wyprzedaż i Anubisowi takie apartamenty sprzedadzą za połowę ceny.


Mylisz grupę, która ma już mieszkania na swoje cele mieszkaniowe z osobami, które są aktywnymi uczestnikami rynku.

Swoją drogą, ta grupa, która ma mieszkania dla siebie i cieszy się, że cena rośnie jest rozkoszna, ale całkowicie nieszkodliwa. Ci ludzie pomijają kwestię, że gdyby w danym momencie swój milionowy apartament sprzedali to aby mieszkać w takim samym standardzie musieliby wydać dokładnie tyle samo. A więc "zysk" jest czysto wirtualny, podobnie "strata".

ITGeek pisze: przytacza ceny transakcyjne na cały Kraków, które i tak od wielu lat rosną.


Bzdura. Ceny transakcyjne gwałtownie zanurkowały, a przez wakacje się ustabilizowały, z końcem lata nieco wzrosły, ale nie wróciły na poziomy sprzed pandemi (indeks urban.one). Ale jest ważniejszy wskaźnik - wolumen (ilość) sprzedanych mieszkań, który poleciał na psyk. A więc jak sprzedasz 100 mieszkań i średnia cena wyniesie 10k to nie ma się co cieszyć, że w kolejnym kwartale średnia wynosi 9,5k skoro sprzedane zostało jedno mieszkanie. Skoryguj ceny transakcyjne (które i tak spadły) o wolumen sprzedaży to wyjdzie Ci taki indeks, że deweloper może tylko zapłakać.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022


Rak
Posty: 1065
Rejestracja: 26 lut 2018, 16:23

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Rak » 08 lis 2020, 6:18

Pod money.pl/gospodarka/kim-wlasciwie-sa-polscy-najemcy-6573123341831072a.html przedstawiono kim statystycznie są najmujący mieszkania.

Czy ktoś może zna podobna analizę jakich mieszkan szukają najmujący lub w jakich cenach i moglby proszę wkleić? Próbuję zrozumieć o ile trudniej jest obecnie wynająć dwu lub trzypokojowe niż kawalerkę i czy w ogóle się to teraz udaje :)

piotrekdom
Posty: 77
Rejestracja: 25 wrz 2020, 20:17

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: piotrekdom » 08 lis 2020, 9:34

anubis pisze:Bzdura. Ceny transakcyjne gwałtownie zanurkowały, a przez wakacje się ustabilizowały, z końcem lata nieco wzrosły, ale nie wróciły na poziomy sprzed pandemi (indeks urban.one). Ale jest ważniejszy wskaźnik - wolumen (ilość) sprzedanych mieszkań, który poleciał na psyk. A więc jak sprzedasz 100 mieszkań i średnia cena wyniesie 10k to nie ma się co cieszyć, że w kolejnym kwartale średnia wynosi 9,5k skoro sprzedane zostało jedno mieszkanie. Skoryguj ceny transakcyjne (które i tak spadły) o wolumen sprzedaży to wyjdzie Ci taki indeks, że deweloper może tylko zapłakać.

Bzdura. Ceny transakcyjne ciagle rosną, co pokazują raporty i same wyniki. Tak samo urósł wolumen sprzedaży. Widać to z przytaczanego prze ciebie indeksu, wiec jak nie umiesz go czytać, to się naucz. Deweloperzy maja się bardzo dobrze i proponują ogrom nowych inwestycji po 15k, które, jeżeli atrakcyjne, natychmiast znajdują nabywców. A prezesi konsumują zasłużone premie na Florydzie i Malediwach. Wszystko wskazuje na to, przyszły rok to podwyżki do 20%.


platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 08 lis 2020, 10:21

Bzdura. Ceny transakcyjne gwałtownie zanurkowały, a przez wakacje się ustabilizowały, z końcem lata nieco wzrosły

Głęboko, jeszcze pół roku temu zakłamywałeś przyszłość a teraz zakłamujesz ostatnie miesiące? Pracujesz w TVP?
Wszyscy tu są zorientowani w cenach i znają raporty z aktualnego roku. Fajnie że masz swój ulubiony wykresik urban.one dla największych pl miast i widzisz na nim lekki spadek w 2 kwartale, ale inni raczej interesują się Krakowem i cenami transakcyjnymi z raportow nbp czy gusu - a nie wawą czy Japonią którą ostatnio pokazywałeś w ramach jakiś śmiesznych porównań - przed nazwaniem krk wioską.

pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 08 lis 2020, 10:33

Ogólnie to nie ma jakichś super powodów do spadków cen mieszkań e commerce rośnie kilkaset procent rok do roku, wynagrodzenia w ICT znowu 20% w górę rok do roku, Kraków staje się zagłębiem AI, niby wszyscy pracują zdalnie i można sobie ten domek wybudować w Myślenicach, czy Krzeszowicach, ale potem jak przyjdzie co do czego to lepiej mieszkać w Krakowie, a w góry to sobie w wakacje wyskoczyć. Bo Glovo, bo zakupy, bo ubery, bo nie trzeba 2 tesli tylko można boltem. A pozatym jak się pracuje to człowiek nie ma czasu kosić trawy i zajmować się duperelami w ogródku.
Popyt jest i będzie, ja w wielkie spadki nie wierze, choć bym się cieszył jakby spadły. Bo z moich estymacji w 2023 kupuje większe mieszkanie.


Koronowirus minie. Przecież są 2 scenariusze, albo będziemy wolno chorować i wszyscy się do tego przywyczają, że tam 1000 osób w polsce choruje, albo masowo (wykrywane po 50-60 tys dziennie, realnie 100-200 tys dziennie) W polsce jest tylko 37 mln ludzi więc jak w miesącu choruje 3-6mln ludzi to po 3-4 miesiącach będzie po epidemi. 3% umiera, na świecie i tak w tym roku więcej ludzi sie urodzil niż umarło. Probleme jest przeludninie ziemi i wycinanie kolenych lasów równikowych, a nie to, że nagle wszyscy wymra, jakaś fikcyjna gospodarka updanie i wszyscy będą się wyprzedawać z mieszkań.

Serio kelnerki czy przewodnicy turystyczni nie byli klientami na mieszkania za 1.5mln zl

Popyt na mieszkania będzie ogromny, zwłaszcza po propagandzie PISu w TVP, młodzi ludzie masowo uciekają z domów rodzinnych, żeby nie mieszkać ze starszymi oszołomami, wolą wynajmować i płacić, niż zwariować w domu wielopokoleniowym z rodzicami

Polecam, w Polsce serio tak ludziom wyprali mózgi że 20-30 pokolenie ucieka jak najdalej się da ze swoich wiosek i miasteczek powiatowych, żeby odetchnąć świeżym powietrzem liberalnego i progresywnego Krakowa.
youtube.com/watch?v=YgcYyNVdv5s&t=2s

ITGeek
Posty: 297
Rejestracja: 19 sie 2019, 1:34

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: ITGeek » 08 lis 2020, 11:14

Kolejne potwierdzenie moich słow. Inwestycja Switezianki -> dwa najlepsze mieszkania (ostatnie kondygnacje, 67, oraz 80m + duże tarasy) - cena 13k/m2 zarezerwoane jako pierwsze z wszystkich dostępnych mieszkań. Tak jak pisałem takie mieszkania nigdy nie stracą na wartości, bo jest na nie ogromny popyt(ludzie bardzo bogaci), a ograniczona podaż (coraz mniej interesujących lokalizacji w centrum i okolicach). Dodatkowo takich mieszkań jest kilka na całą inwestycje.

Anubis a moze popatrzysz na ceny mieszkań z dłuższej perspektywy niż start pandemi i lockdownów, tak np. 10-20 lat i jak wyglądają wtedy ceny mieszkań, gruntów itd spadają czy rosną? :D

mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 08 lis 2020, 11:29

pozdro pisze: Bo Glovo, bo zakupy, bo ubery, bo nie trzeba 2 tesli tylko można boltem.

A pozatym jak się pracuje to człowiek nie ma czasu kosić trawy i zajmować się duperelami w ogródku.


Słodki jesteś, naprawdę :D Przypomnij sobie te wypowiedzi, jak Ci się "wahnie" następnym razem.

pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 08 lis 2020, 11:58

ja nie jestem Korwinem i nie pisze tych samych głupot od 70 lat, każdego ranka mam inne poglądy i opinie to chyba normalne, zmieniam je tak jak wszystko dookoła się ciągle zmienia.

Choć w sumie sam bym nie zapłacił 13 tys zł/m2, musiałbym mieć dochód na rodzinę na poziomie 20-25 tys zł netto. :lol:
To jak ktoś ma w domu dentystkę to się może szarpnąć. :lol:


Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 08 lis 2020, 12:23

ITGeek pisze:Kolejne potwierdzenie moich słow. Inwestycja Switezianki -> dwa najlepsze mieszkania (ostatnie kondygnacje, 67, oraz 80m + duże tarasy) - cena 13k/m2 zarezerwoane jako pierwsze z wszystkich dostępnych mieszkań. Tak jak pisałem takie mieszkania nigdy nie stracą na wartości, bo jest na nie ogromny popyt(ludzie bardzo bogaci), a ograniczona podaż (coraz mniej interesujących lokalizacji w centrum i okolicach). Dodatkowo takich mieszkań jest kilka na całą inwestycje.


Ale przykład. :D Ponad 70 mieszkań, zarezerwowane kilka na początku sprzedaży i stąd wywodzimy, że 13k za metr sprzedaje się świetnie. Nie, nie sprzedaje się. Trudno wskazać jakąkolwiek inwestycję w tych cenach (a trochę ich jest) żeby sprzedaż szła tak jak przed covidem. U wszystkich ten sam schemat: odpalamy ofertę, kilka mieszkań idzie pod rezerwację i dalej sprzedaż leży. Swoją drogą, nie wiesz po ile tak naprawdę zeszły te pierwsze mieszkanie, czy w ogóle i czy to nie są np. ludzie mieszkający w okolicy, którzy od dawna czekali na tą konkretną inwestycję, ew. znajomi dewelopera.

ITGeek pisze:Anubis a moze popatrzysz na ceny mieszkań z dłuższej perspektywy niż start pandemi i lockdownów, tak np. 10-20 lat i jak wyglądają wtedy ceny mieszkań, gruntów itd spadają czy rosną?


A miałeś wcześniej pandemie i lockdowny, aby porównać jak się zachowuje w takich okolicznościach rynek?

To jest dopiero wróżenie z fusów co będzie za 20 lat. Wcześniej podawałem przykład Japonii jako taki skrajny, że nieruchomości równie dobrze mogą spadać przez 30. To nie jest tak, że nieruchomości zawsze, w każdych uwarunkowania społeczno-gospodarczych rosną. Mogą wzrosnąć, mogą spaść, a może być też taka skrajna sytuacja, że za swojego życia wzrostów na stare poziomy się nie doczekasz. W Polsce rynek nieruchomości ma na dobrą sprawę 30 lat. Nadchodzi pierwszy, poważny kryzys gospodarczy (nie licząc tego z transformacji ustrojowej) i skutków w długim terminie (w sensie kiedy z niego wyjdziemy) nie da się przewidzieć.

BTW, zestawianie cen gruntów z cenami mieszkań jest nieporozumieniem. Grunt jest rzeczywiście dobrą lokatą kapitału w długim terminie, idzie z inflacją. Z mieszkaniami tak już jednak nie jest - podlegają normalnym cyklom. Może więc inaczej: ile wynosi wartość odtworzeniowa + koszty gruntu tych wspaniały inwestycji 13k za metr? Jaki narzut ma tu deweloper? No właśnie.

Deweloperzy będą dalej chcieli budować i zarabiać. Trudno wskazać na inną branżę, w które jest aż taka rentowność i tak niski próg wejścia. Obniżą marżę, zaakceptują nową rzeczywistość i biznes będzie się kręcił dalej. Po kryzysie z 2008 roku (który był dużo słabszy, ale nie mieliśmy innego) takim zapalnikiem na Czyżynach była np. Avia. Po tym jak wyskoczyli z ofertą wszyscy dookoła grzecznie opuścili ceny. Teraz będzie pewnie podobnie. Część pobankrutuje, zacznie się pojawiać więcej inwestycji w wycenach typu Jasna i pozostali się zwyczajnie dostosują. A to jest scenariusz optymistyczny, bo nie mamy roku 2008 tylko załamanie wielu branż i sektorów, wzrost bezrobocia, spadek PKB itd.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

ITGeek
Posty: 297
Rejestracja: 19 sie 2019, 1:34

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: ITGeek » 08 lis 2020, 13:49

anubis pisze:
ITGeek pisze:Kolejne potwierdzenie moich słow. Inwestycja Switezianki -> dwa najlepsze mieszkania (ostatnie kondygnacje, 67, oraz 80m + duże tarasy) - cena 13k/m2 zarezerwoane jako pierwsze z wszystkich dostępnych mieszkań. Tak jak pisałem takie mieszkania nigdy nie stracą na wartości, bo jest na nie ogromny popyt(ludzie bardzo bogaci), a ograniczona podaż (coraz mniej interesujących lokalizacji w centrum i okolicach). Dodatkowo takich mieszkań jest kilka na całą inwestycje.


Ale przykład. :D Ponad 70 mieszkań, zarezerwowane kilka na początku sprzedaży i stąd wywodzimy, że 13k za metr sprzedaje się świetnie. Nie, nie sprzedaje się. Trudno wskazać jakąkolwiek inwestycję w tych cenach (a trochę ich jest) żeby sprzedaż szła tak jak przed covidem. U wszystkich ten sam schemat: odpalamy ofertę, kilka mieszkań idzie pod rezerwację i dalej sprzedaż leży. Swoją drogą, nie wiesz po ile tak naprawdę zeszły te pierwsze mieszkanie, czy w ogóle i czy to nie są np. ludzie mieszkający w okolicy, którzy od dawna czekali na tą konkretną inwestycję, ew. znajomi dewelopera.

ITGeek pisze:Anubis a moze popatrzysz na ceny mieszkań z dłuższej perspektywy niż start pandemi i lockdownów, tak np. 10-20 lat i jak wyglądają wtedy ceny mieszkań, gruntów itd spadają czy rosną?


A miałeś wcześniej pandemie i lockdowny, aby porównać jak się zachowuje w takich okolicznościach rynek?

To jest dopiero wróżenie z fusów co będzie za 20 lat. Wcześniej podawałem przykład Japonii jako taki skrajny, że nieruchomości równie dobrze mogą spadać przez 30. To nie jest tak, że nieruchomości zawsze, w każdych uwarunkowania społeczno-gospodarczych rosną. Mogą wzrosnąć, mogą spaść, a może być też taka skrajna sytuacja, że za swojego życia wzrostów na stare poziomy się nie doczekasz. W Polsce rynek nieruchomości ma na dobrą sprawę 30 lat. Nadchodzi pierwszy, poważny kryzys gospodarczy (nie licząc tego z transformacji ustrojowej) i skutków w długim terminie (w sensie kiedy z niego wyjdziemy) nie da się przewidzieć.

BTW, zestawianie cen gruntów z cenami mieszkań jest nieporozumieniem. Grunt jest rzeczywiście dobrą lokatą kapitału w długim terminie, idzie z inflacją. Z mieszkaniami tak już jednak nie jest - podlegają normalnym cyklom. Może więc inaczej: ile wynosi wartość odtworzeniowa + koszty gruntu tych wspaniały inwestycji 13k za metr? Jaki narzut ma tu deweloper? No właśnie.

Deweloperzy będą dalej chcieli budować i zarabiać. Trudno wskazać na inną branżę, w które jest aż taka rentowność i tak niski próg wejścia. Obniżą marżę, zaakceptują nową rzeczywistość i biznes będzie się kręcił dalej. Po kryzysie z 2008 roku (który był dużo słabszy, ale nie mieliśmy innego) takim zapalnikiem na Czyżynach była np. Avia. Po tym jak wyskoczyli z ofertą wszyscy dookoła grzecznie opuścili ceny. Teraz będzie pewnie podobnie. Część pobankrutuje, zacznie się pojawiać więcej inwestycji w wycenach typu Jasna i pozostali się zwyczajnie dostosują. A to jest scenariusz optymistyczny, bo nie mamy roku 2008 tylko załamanie wielu branż i sektorów, wzrost bezrobocia, spadek PKB itd.



Nawet nie czytam dalej tych wypocin. Potrafisz czytać ze zrosumieniem? CALY CZAS piszę o mieszkaniach w topowych lokalizacjach na ostatnich kondygnacjach, z dobrym układem i tarasami - czyli takich jak szukają ludzie z dużymi pieniędzmi. Podałem Ci ci najmniej kilka niezaprzeczalnych dowodów (Kościuszki, świtezianki, park lotników itd) gdzie jasno widać, takie mieszkania idą w zasadzie w od ręki w kosmicznych cenach. Mimo pandemii, mimo kryzysu itd. Natomiast Ty nadal nie jesteś w stanie pokazać ani jednej inwestycji, gdzie ceny spadły o Twoje wyimaginiwane 30 procent, nawet na jakimś totalnym zadupiu, a co dopiero w topowych inwestycjach.Czy ty odróżniasz o czym ja do Ciebie pisze? To może jeszcze raz. Mieszkania w topowych lokalizacjach na ostatnich kondygnacjach z tarasami i powierzchnia powyżej 70m2 nigdy nie stracą na wartości. Jeśli pokażesz mi jakiś przykład na przestrzeni ostatnich 20 lat, gdzie takie mieszkanie potaniały to może wrócę do dyskusji z Tobą, na ta chwile nie ma to sensu. Jeśli nie widzisz zależności i korelacji między wzrostem cen gruntu, brakiem działek w dobrych lokalizacjach w mieście i cen mieszkań to serio nie ma o czym mówić.

Chyba nie rozumiesz o czym ja piszę.



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: adam123, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 42 gości