Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[platinium]

Czytam te posty i widze ze poziom tego watku spadl nizej nic do parteru...Pologowalo sie tu kilku troli od tygodnia, dwoch i wypieiraja wszelkie dane. Takich bzdur to tutaj nie pamietam. Podejrzewam ze pisze to wszystko jedna lub 2 osoby.
Ci "naganiacze" to ludzie ktorzy juz dawno mieszkaja w SWOICH scianach i najczesciej dodatkowo wynajmuja 1 lub wiecej mieszkan...wiec naganianie kogokolwiek maja raczej gdzies bo nie jest to chyba nawet w ich interesie.
Wtedy kiedy oni po nocach spia we wlasnych sypialniach, bezdomne psy szczekaja...a karawana z cenami jedzie dalej...
Powodzenia "Panowie"

Haha Wiesz, że oni tu tylko przeklejają wpisy/obrazki z wykopu? Kiedyś wchodziłem raz na kilka dni na ten portal dla frustratów i cokolwiek się nie pojawiało to anubis 10min później wrzucał to na forum. Ta sama strategia.. pisanie codziennie o bólu tyłka naganiaczy, fliperów i rentierów XD W sumie jak w większości branż które "komentują" specjaliści na wykopie.

Problem w tym, że już tak ponad rok piszą o pękających tyłkach "januszy" posiadających mieszkania XDD No a czytając komentarze na bankierze/wykopach czy choćby tutaj widzę zupełnie inny trend. Btw, gdzie te naganające na zakup komentarze.. z 90% komentarzy na bankierze to komentarze o tym że bańka teraz już na pewno pęknie, że januszy piecze itd. Komentarzy w stylu - kupujcie bo będą drożeć jest może kilka %. Niezłe towrzystwo wzajemnego przegrywu, aż oczy bolą czytając.

[marcinkr]

Ja się dziwię czemu anubis nie został jeszcze zablokowany.
Przecież jego strategia to próba zaklinania rzeczywistości i systematyczny spam kolejnymi postami o tym jak to będzie taniej.
Chce przez to odciągnać jak najwięcej klientów od zakupu żeby ceny spadły i on mógł sobie kupić mieszkanie (?)
Nie wiem, dla mnie tak to wygląda.

[mariar]

Ja się dziwię czemu anubis nie został jeszcze zablokowany.
Przecież jego strategia to próba zaklinania rzeczywistości i systematyczny spam kolejnymi postami o tym jak to będzie taniej.
Chce przez to odciągnać jak najwięcej klientów od zakupu żeby ceny spadły i on mógł sobie kupić mieszkanie (?)
Nie wiem, dla mnie tak to wygląda.

Mam takie same odczucia. Jest tu kilka ziółek na tym forum, ale nikt nie robi wywodów na kilka stron a4 jak to jest źle naginając wszystkie argumenty, tak jak te kilka kont z anubisem. Ale on nie jest naganiaczem. On tylko chce pomóc, poświęcając z tego co widze kilka godzin dziennie na pisanie.

[anubis]

psy szczekaja...a karawana z cenami jedzie dalej...

Lata temu bawiłem się za jakieś drobne rzędu kilku tysięcy złotych na NewConnect. Była tam taka mocno spekulacyjna spółka, Nicolas Games, która z racji kłopotów miała bardzo niską wycenę, ale jednocześnie sporą płynność. Z racji tego, że nie było innego źródła informacji "z drugiej ręki" niż fora internetowe, czytałem co się tam wyczynia. Ten tekst kojarzy mi się głównie z tą firmą. Milion razy, "psy szczekają, karawana jedzie dalej", "bardziej nie spadnie", "pół roku minęło i co, kurs taki sam", "mamy teraz nawet wzrosty". NG pewnego pięknego dnia ogłosiło upadłość i głos naganiaczy ucichł, wylogowali się z for i tyle po nich zostało.

Mam takie same odczucia. Jest tu kilka ziółek na tym forum, ale nikt nie robi wywodów na kilka stron a4 jak to jest źle naginając wszystkie argumenty, tak jak te kilka kont z anubisem. Ale on nie jest naganiaczem. On tylko chce pomóc, poświęcając z tego co widze kilka godzin dziennie na pisanie.

O, widzę, że zaczęło się szukanie spisków i drugiego dna. Anubis ma jedno konto. Pisze sobie na forum bo ma pracę zdalną, trochę mu się nudzi, no i szuka mieszkania - cała tajemnica.

[mariar]

O, widzę, że zaczęło się szukanie spisków i drugiego dna. Anubis ma jedno konto. Pisze sobie na forum bo ma pracę zdalną, trochę mu się nudzi, no i szuka mieszkania - cała tajemnica.

No pewnie, większość moich znajomych jak im się troche nudzi - siedzą pół roku na forum pisząc 3 długie posty dziennie i przeszukując jakieś wykopy zeby znaleźć odpowiedni obrazek pod swoją tezę. Normalka.

[anubis]

zeby znaleźć odpowiedni obrazek pod swoją tezę

No normalnie skandal. Nie dość, że gość pisze i lekko mu to idzie to jeszcze śmie popierać to, co napisał, danymi i wykresami. A jak "obrazek" przewinął się przez wykop to jest skażony i be. Liczą się tylko rzetelne, obiektywne analizy sporządzone przez Bartosza Turka z HRE Investments, np. jak ostatnio argumentował, że liczba zapytań "mieszkanie" w google trends rośnie to teraz słupki wystrzelą do księżyca, a deweloperzy ukończone poziomy -2 garaży podziemnych lada moment zasypią pieniędzmi z przedsprzedaży.

[mariar]

No normalnie skandal. Nie dość, że gość pisze i lekko mu to idzie to jeszcze śmie popierać to, co napisał, danymi i wykresami. A jak "obrazek" przewinął się przez wykop to jest skażony i be. Liczą się tylko rzetelne, obiektywne analizy sporządzone przez Bartosza Turka z HRE Investments, np. jak ostatnio argumentował, że liczba zapytań "mieszkanie" w google trends rośnie to teraz słupki wystrzelą do księżyca, a deweloperzy ukończone poziomy -2 garaży podziemnych lada moment zasypią pieniędzmi z przedsprzedaży.

No i robisz dokładnie to o czym piszę. Naciągasz fakty. Nie pisałem o żadnych skażonych przez wykop obrazkach, ani o tym że analizy jakiegoś Bartka są lepsze/gorsze. Przejrzałem kilkadziesiąt stron tego wątku i kilkanaście razy widziałem Twój wykres cen mieszkań uwzględniający inflację i argumenty że "na mieszkaniach jednak można stracić". Trafnie później skomentowane przez innych, którzy zauważyli że jedyna opcja na stratę wartości pieniadza w tym przypadku to trzymanie pustego mieszkania przez 10 lat, płacąc za czynsz. Oczywiscie jest to możliwe, lecz jest to dosyć życzeniowe interpretowanie danych.

[anubis]

kilkanaście razy widziałem Twój wykres cen mieszkań uwzględniający inflację i argumenty że "na mieszkaniach jednak można stracić". Trafnie później skomentowane przez innych, którzy zauważyli że jedyna opcja na stratę wartości pieniadza w tym przypadku to trzymanie pustego mieszkania przez 10 lat, płacąc za czynsz. Oczywiscie jest to możliwe, lecz jest to dosyć życzeniowe interpretowanie danych.

A co z kupowaniem mieszkania, którego jeszcze fizycznie nie ma? Tj. zakup teraz inwestycji w budowie. Poczekaj na termin odbioru + wykończenie + znajdź najemców, dopiero wtedy zaczniesz zarabiać.

Inna sprawa, że jakbyś 10 lat temu zainwestował 300 tys. w 3 największe spółki produkujące gry komputerowe to dzisiaj byłbyś multimilionerem.

"Jakiś Bartek" to p. Turek z HRE Investments, dużego dewelopera, który od lat posyła gdzie się da swoich ekspertów, aby naganiali do zakupów. W kwietniu/maju miałem wrażenie, że są w co drugim, prasowym artykule o wzrostach. To się stało tak kuriozalne, że stali się czymś na kształt mema. W załączniku mój ulubiony obrazek z wykopu.

[Grejfrut]

Tak naprawdę to Wam powiem, że wszyscy tutaj jesteście siebie warci. Obiektywnych to jest kilka osób, dlatego przez wiele miesięcy nic nie pisałem, bo nie było i w sumie za bardzo nie ma z kim. Ani nie popieram bajkopisarstwa, ani hejtowania tych osób. Tak naprawdę każdy robi co chce i grunt, aby był zadowolony ze swoich decyzji. Wiadomo, że jak ktoś pisze o budownie super domu za 600 000, państwowym budownictwie, spadkach 30% czy negocjacji z deweloperem, aby każdy byl zadowolony (szczególnie on), to jest zabawny. No i jeszcze co mnie tutaj mega bawi to popularne już 'uczciwe ceny z 2017 roku, tego oczekujemy' Dam sobie rękę uciąć, że te osoby, które tam mówią i interesowały się nieruchomościami wtedy (tj. w 2017 roku), to wtedy mówiły, że czekają na uczciwe ceny z 2014/15 roku Tak to działa.

Nikt z nas nie wie jak zareaguje rynek, bowiem rynek to zachowania kosumentów, a te są nieprzewidywalne. Żaden ekspert z licencjami, forumowy ekspert, troll, ja ani ty. Nikt z nas nie wie i to wszystko to jedynie czysta spekulacja. Dlatego każdy niech robi co chce. Ja np. kupiłem mały domek, bo nie sądzę, aby te magicznie staniały, anubis poluje na mieszkanie i chce ogromnych zysków na tym. Spoko, niech czeka - boli Was to? Mnie też śmieszą jego tezy, ale niech chłop czeka, co mnie to interesuje? Każdy robi co chce. Są ludzie z mentalnością wiecznie czekających, liczących i szukających idealnego momentu - który w życiu zazwyczaj nigdy nie nadchodzi. Są też ludzie działający stanowczo. Kto na tym lepiej wychodzi? Ciężko powiedzieć. Na pewno są wygrani po każdej ze stron. Dlatego polecam wrzucić na luz i po prostu się śmiać z tych bajeczek, a co będzie to pokaże przyszłość. Żadne wykresy, opinie ekspretów - to jest ciekawostka, a nie wykładnia przyszłości - bo przyszłośc to nasze ruchy, ruchy konsumentów.

[mariar]

Inna sprawa, że jakbyś 10 lat temu zainwestował 300 tys. w 3 największe spółki produkujące gry komputerowe to dzisiaj byłbyś multimilionerem.

No ale co to za argument :O Przecież analogicznie można uzasadnić większość aktywów/pasywów.
Mieszkania:
Ktoś kto 7 lat temu kupił mieszkanie od dewelopera mógł je w 2019/20 sprzedać 40% drożej. Inwestując 7 lat temu 300tys, sprzedałby je za 420tys. Dodatkowo przez te 7 lat byłby 15-25tys do przodu mieszkając w nim, czyli ok 140tys oszczędności. Wydając 300tys 7 lat temu i sprzedając w 19/20 byłby do przodu 260tys bez większego ryzyka.
Krypto:
A inwestując 300tyc w BTC 7 lat temu miałby kilkanaście milionów.
S&P 500 - to samo

Jak to lubisz powtarzać: wniosek jest jeden, nie kupować mieszkań - inwestować w akcje (najlepiej CD project, w końcu taki niedowartościowany).