Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
Mar G
Posty: 3642
Rejestracja: 24 sty 2019, 10:20

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Mar G » 14 gru 2020, 10:54

klientkrk pisze:Jedni obniżają a inni idą w górę
"
Drodzy Państwo,
informujemy, że od 14 grudnia 2020 r. ceny mieszkań w inwestycji Solaris Park ulegną podwyżkom.
solarispark.pl
"



i podwyższyli ? ...


Bettyw1
Posty: 138
Rejestracja: 10 paź 2020, 13:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Bettyw1 » 14 gru 2020, 11:05

mariar pisze:
Bettyw1 pisze:
Grejfrut pisze:
Nie masz racji. To co najlepiej robić zależy od sytuacji. Jeżeli masz wybrane swoje M, jest ono atrakcyjne dla wielu kupujących, to nie doczekasz się spadków tego konkretnego M. Dlaczego? Zniknie ono z rynku przed spadkami (załóżmy, że te. przyjdą). Natomiast jeżeli teraz komuś rodzi się myśl, może kupiłbym mieszkanie, może bym zmienił na większe, ale jeszcze nie wiemco, jak i gdzie, to tak. W takiej sytuacji warto poczekać.

Na rynku jest konkurencja i fajne mieszkania znikają z rynku pomimo pandemii. Kupiłem w tym czasie domek, odradzali mi, bo pandemia itd. Poczekaj do listopada (mówili w kwietniu 2020), ceny spadną. Jednak domek był w fajnym miejscu, większość rzeczy mi pasowała (nie wierzę w 100% ideał), dlatego wykorzystałem pandemię do utargowania ile się dało i jestem zadowolony. W listopadzie to już było kilka miesięcy po zakończonej sprzedaży przez dewelopera. Ot co. Dlatego uważam, że jak ktoś poważnie chce coś kupić i ma już wybrane, to bym nie czekał, tylko mocno targował się z deweloperem. Fajne domki, mieszkania w Krakowie dalej schodzą na pniu.

Z Tobą się zgodzę, jeżeli nie masz jeszcze sprecyzowanych planów, wybranej 'idealnej' nieruchomości, lub chcesz kupić inwestycyjnie. Tak, wtedy lepiej poczekać. Szczególnie jak planujesz inwestycje w centrum. Przykład Fabrycznej jasno pokazuje, że sprzedaż leży. Ludzie nie wyłożą teraz 12-14k/m2 na mieszkanie pod najem, jak nie ma studentów ani turystów. Dlatego tutaj należy czekać. Jeżeli chcesz kupić dla siebie i dalej nie masz tego czegoś, to też szukaj na spokojnie, nie podpalaj się. Jednak jak znajdziesz to jedno, jedyne M, to targuj się i kupuj. Poważnie. Nie da się opisać tego szczęścia z własnego M, nawet jeżeli ceny spadną o te anubisowe 30%, to gwarantuje Ci, że w perspektywie 10 lat i tak twoja nieruchomość będzie droższa. Kupić w dołku dołków to nie jest sztuka, a czysty fart. Dlatego ci co polują, najczęściej przegrywają. Wygrywają ci, co po prostu cenią swój czas, komfort itd. Jak kupowałem pierwsze M, to w ogóle nie zastanawiałem się nad bzdurami ile ono będzie warte za rok, dwa itd. Interesowało mnie, aby nie przepłacić tu i teraz. A że kupiłem w dołku dołków, a teraz mieszkanie jest warte 2x więcej, to nie jest mój wybitny zmysł biznesowy, tylko fuks. I o to chodzi. Nie dajmy się zwariować.


Nie zgodzę się, że fajne mieszkania dalej schodzą na pniu. Nie widzę żadnej inwestycji (a może tylko patrzę na niewłaściwe :?: ) gdzie mieszkania schodziłyby obecnie na pniu. Jakiekolwiek. W ciągu ostatnich 2 miesięcy. Jeśli ma się jakies wypatrzone, to można próbować się targować z deweloperem, ale chyba wszyscy wzięli na wstrzymanie i oni też nie są jeszcze chętnie zejść do "normalniejszych" poziomów cen; jeszcze liczą/mogą sobie pozwolić na utrzymywanie np. absurdalnych 9k/m2 na Piastów (to tylko jeden z przykładów można wstawić co tam sobie kto chce) i propozycje rzędu 1,5% rabatu. A pamiętajmy, że w większości to są wciąż inwestycje w budowie. Nie wiem czy radość z własnego M wciąż by u mnie trwała gdyby za pół roku mieszkania w tej samej inwestycji kosztowały 10-15% mniej już ofertowo ;)
Jak kupowałam pierwsze M, to też się nie zastanawiałam, ile ono będzie kosztowało kiedys itd. I miałam podobny (choć nieco mniejszy) fart jak Ty, choć spadki cen były już od jakiegos czasu widoczne więc też nie było to jakąś moją wielką zasługą. Teraz, chcąc kupić drugie, większe mieszkanie, zastanawiam się, analizuję, poświęcam czas - bo to jest efekt doświadczenia, wiedzy i chęci dokonania optymalnego wyboru. Jednym słowem podejście zdroworozsądkowe. To nie jest zakup telewizora czy pralki, ale ulokowanie kupy kasy/wzięcie na siebie długoletniego zobowiązania kredytowgo. I wydaje mi się, że szczególnie w tej ostatniej sytuacji tylko głupiec nie oglądałby każdej złotówki, mając w perspektywie, że te stopy to jednak kiedyś w górę pójdą, a te mieszkania to jednak stanieją ;)


Wysnułaś hipotezę że stopy kiedyś pójdą w górę a ceny stanieją, więc wniosek jest jeden - bez sensu jest kupować.

To że kiedyś ceny (biorąc pod uwagę siłę nabywczą pieniądza) można zalożyć za pewne. To że stopy pójdą do góry - również. Ale na najważniejsze pytanie - kiedy, nikt nam nie odpowie.
Ja uważam że ceny nie spadną o 15% w przyszłym roku dlatego jestem na etapie kupna mieszkania. Ty uważasz że spadną i nie kupujesz. Któryś z nas będzie miał rację..lub nikt jej nie będzie miał (mogą spaść o 5%, zostać na takim samym poziomie itp).
Ty masz ten luksus że nie wynajmujesz mieszkania. Ja ładuję 2 tysiące odstępnego miesiąc w miesiąc. Chciałem znaleźć coś tańszego, ale nie widzę za bardzo okazji wynajmowanych mieszkań ok 50m2 dla pary w wysokim standardzie. A wynajem 15m kawalerki w centrum po airbnb 20% taniej niż rok temu mnie nie satysfakcjonuje.

Całą tą forumową szopkę (z jednej strony: frajerzy wynajmujecie zamiast kupić, z drugiej: ten kto kupuje ten frajer) uważam za śmieszną. Każdy ma wolną wolę i musi podjąć ryzyko - czy chce się migrowac na swoje z ryzykiem że jego mieszkanie będzie po kilkunastu miesiącach o kilka % tańsze czy może chce czekać dalej z ryzykiem że ceny nie spadną lub spadną o jakieś 2 czy 3% przez co i tak będą do tyłu kosztem najmu. Dobrowolna decyzja :)


Wysnułam hipotezę (być może niewystarczająco jasno zdefiniowaną), że jeśli w tej chwili ma się gdzie mieszkać bez ponoszenia kosztów typu najem, to bez sensu jest kupować. Pewnie, że jak ładujesz 2k miesiecznie w odstępne, to już wypada to dobrze przeliczyc, co i tak może pokazać sensowność czekania, bo za pół roku masz 12k kosztów, a jesli cena mieszkania 60m2 spadnie z 10k do 9,5k za te pół roku, to zapłacisz za nie 30k mniej czyli jesteś do przodu względem najmu. Ale do tego dochodzi czynnik, że jednak większość inwestycji dopiero będzie oddana do uzytku, a do tego czasu (i urządzenia tego mieszkania) płacić za wynajem i tak trzeba. Warto więc po prostu sobie przeliczyć czy nawet ten 3% spadek nie wystarczy, by zyskać (a w każdym razie nie przepłacić). Ale to juz jest kasa każdego z nas i brdzo indywidualne decyzje, na które wpływ ma mnóstwo dodatkowych (prywatnych) czynników. Powodzenia w każdym razie!

Bettyw1
Posty: 138
Rejestracja: 10 paź 2020, 13:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Bettyw1 » 14 gru 2020, 11:15

Grejfrut pisze:To co napisałem jest prawdą. Domki i mieszkania, atrakcyjne dalej schodzą na pniu. Tylko nie koniecznie muszą być one atrakcyjne dla kogoś z nas, ale dla większości.

Aktualnie bardzo dobrze idzie sprzedaż:

- Domków bliźniaczych z działkami 3-5 arów (czystej działki) w granicach Krakowa z dobrym dojazdem do pętli tramwajowej i usługami pod ręką. Ciężko aktualnie kupić taki domek, bo wszystko sprzedane.
- Mieszkań w dobrych lokalizacjach z tarasami, ogródkami z dostępem do zagospodarowanej zieli, jak i wszelakich usług.

Takich nieruchomości nie ma dużo, dlatego schodzą na pniu. Jak ktoś ma wypatrzone coś takiego, stać go na to, to moim zdaniem przegra czekając. Dlaczego? Bo takie nieruchomości spadków się nie doczekają, bo je deweloper do tego czasu sprzeda. Popyt na nie, pomimo pandemii jest bardzo dużo, a ilości mocno ograniczone.

To co stoi, to głównie klitki pod turystów i studentów, jak i mieszkania dla rodzin z widokiem na sąsiada itd. Takie mieszkania sprzedają się na pniu w prosperity, jak jest szaleństwo. Aktualnie go nie ma, więc ludzie, którzy chcą zainwestować, lub mają niski budżet na mieszkanie, co równe jest mniej atrakcyjnej inwestycji, niech czekają. Jednak jeżeli masz wypatrzony mega z domek, z komunikacją miejską, lasek, a w Krakowie, czy mieszkanie z widokiem i dostępem do zieleni to bierz. Szczególnie jak wynajmujesz. Takie nieruchomości, nawet jak będą spadki 15%, to one spadną kilka oczek, o ile w ogóle. Dlaczego? Bo są chodliwe. Zapewne i tak nie doczekają spadków, bo zostaną sprzedane. Mimo wszystko ich wartość będzie zawsze wyższa, bo są w jakiś sposób premium. Aby złapać taki kąsek w przecenie, to trzeba mieć fuksa życia, deweloper musiałby mieć nóż na gardle. Moim zdaniem jak płacisz najem, masz upatrzoną nieruchomość marzeń to kupuj, szkoda kasy i czasu. Tego nikt ci nie zwróci. W ogóle nie wyceniacie swojego czasu, szczęścia itd. Nikt nie chce dziś przepłacić, ale ile wasze M będzie warte za rok to jest czysta spekulacja.


Jeśli ktos uważa bliźniak za atrakcyjna inwestycję to być może. Nie wiem. Dla mnie taka opcja jest zupełnie nieatrakcyjna więc tego typu inwestycjami sie nie interesowałam. A co do:
"- Mieszkań w dobrych lokalizacjach z tarasami, ogródkami z dostępem do zagospodarowanej zieli, jak i wszelakich usług.

Takich nieruchomości nie ma dużo, dlatego schodzą na pniu. Jak ktoś ma wypatrzone coś takiego, stać go na to, to moim zdaniem przegra czekając. Dlaczego? Bo takie nieruchomości spadków się nie doczekają, bo je deweloper do tego czasu sprzeda. Popyt na nie, pomimo pandemii jest bardzo dużo, a ilości mocno ograniczone."

to chyba jest to sprawa mocno subiektywna: ja nie znalazłam żadnej inwestycji, w której mieszkania wyprzedawałyby się na pniu w ostatnich dwóch miesiącach - ale znów; w interesujących mnie lokalizacjach (które dla innych moga być kompletnie nieakceptowalne) :)


Pepeg
Posty: 332
Rejestracja: 21 sty 2020, 21:12

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Pepeg » 14 gru 2020, 11:36

Bettyw1 pisze:Jeśli ktos uważa bliźniak za atrakcyjna inwestycję to być może. Nie wiem. Dla mnie taka opcja jest zupełnie nieatrakcyjna więc tego typu inwestycjami sie nie interesowałam.

Bo to nie jest atrakcyjna inwestycja, takie bliżnaki kupują ludzie żeby tanio i wygodzie mieszkać. Inwestuje się w mieszkania w centrum, chociaż na dzień dzisiejszy to bardzo ryzykowna inwestycja.

Pepeg
Posty: 332
Rejestracja: 21 sty 2020, 21:12

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Pepeg » 14 gru 2020, 11:45

Bettyw1 pisze:
Grejfrut pisze:
Na rynku jest konkurencja i fajne mieszkania znikają z rynku pomimo pandemii. Kupiłem w tym czasie domek, odradzali mi, bo pandemia itd. Poczekaj do listopada (mówili w kwietniu 2020), ceny spadną. Jednak domek był w fajnym miejscu, większość rzeczy mi pasowała (nie wierzę w 100% ideał), dlatego wykorzystałem pandemię do utargowania ile się dało i jestem zadowolony. W listopadzie to już było kilka miesięcy po zakończonej sprzedaży przez dewelopera. Ot co. Dlatego uważam, że jak ktoś poważnie chce coś kupić i ma już wybrane, to bym nie czekał, tylko mocno targował się z deweloperem. Fajne domki, mieszkania w Krakowie dalej schodzą na pniu.


Nie zgodzę się, że fajne mieszkania dalej schodzą na pniu. Nie widzę żadnej inwestycji (a może tylko patrzę na niewłaściwe :?: ) gdzie mieszkania schodziłyby obecnie na pniu.



Myślę ze Grejfrut nie miał na myśli całych inwestycji, tylko pojedyncze mieszkania, super fajnych mieszkań jest naprawdę mało. W inwestycji na 200 mieszkań te warte uwagi można policzyć na palcach jednej ręki, reszta to badziew, zaprojektowany w myśl zasady: upchać jak najwięcej m2 na dostępnej działce, tzw inwestycyjne 40m2 albo 4 pokoje na 60 m2 z widokiem na balkon sąsiada. Tych fajnych mieszkań jest mało i tak jak napisał Grejfrut, schodzą na pniu. Reszta stoi i będzie jeszcze stała bardzo długo.

Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Grejfrut » 14 gru 2020, 12:42

Dokładnie tak. Chodziło mi o atrakcyjnie mieszkania, domy. A jak wiadomo w danej inwestycji nie wszystko jest atrakcyjne, a zazwyczaj znaczna mniejszość. Wiadomo, że to co my uważamy za atrakcyjne jest subiektywne, jednak rynek jasno weryfikuje kilka kwestii o których napisałem. Dla większości takie bliźniaki i mieszkania są atrakcyjne i tyle. A co kto z nas uważa prywatnie to bez znaczenia, bo na rynku rządzi większość.

Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 14 gru 2020, 14:00

Niech będzie w inwestycji i 30% mieszkań, które są spoko - wciąż deweloper musi sprzedać prawie wszystkie, aby nie być w plecy. Jeżeli wierzyć giełdowym deweloperom, że mają marżę brutto na średnim poziomie 22% to prawie wszystkie mieszkania muszą zejść. I w tym kontekście nie ma znaczenia dla rynku, że kilka penthousów zeszło (poniekąd, nie ma się co dziwić, gdybym miał 15 mln na koncie to też by mi latało czy sobie kupię za 1,3 mln czy za 1 mln - o ile cisnęłyby mnie np. sprawy rodzinne).

W 2019 roku odpalono rekordową ilość budów, największą od lat 70' (!). Nie słyszałem, aby jakaś budowa stanęła. Te mieszkania są konsekwentnie oddawane na rynek i podaż dynamicznie rośnie (+ rynek wtórny). Aby je sprzedać w obecnych warunkach, trzeba obniżyć ceny. Zwyczajnie nie ma innej możliwości. Dlatego deweloperzy tak gorączkowo lobbują o np. dopłaty do kredytów mieszkaniowych, aby zastymulować popyt, który jest marny.

Jak pisałem, mamy popyt na poziomach konsumpcyjnych (nie wiem ile to, powiedzmy koło 6-8k za metr) i podaż na poziomie inwestycyjnym (spora część oferty powyżej 10k za metr) - to się musi wyrównać najprostszym prawem ekonomii. Być może w jakiejś Rudawie czy innym Sosnowcu, gdzie nie było tylu inwestorów załamania nie będzie (w gruncie rzeczy pandemia tam niewiele zmienia), ale Kraków jest w zupełnie innej sytuacji.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Grejfrut » 14 gru 2020, 14:19

Tutaj Anubis akurat nawet można się z Tobą zgodzić. Jest zastój i jak nagle się wszystko nie odblokuje to dojdzie do spadków mieszkań mniej atrakcyjnych, których jest większość na rynku. Jednak prognozowanie ile to będzie %, tego nikt nie wie. Na pewno więcej tam, gdzie ceny były z kosmosu, a inwestycje robione pod mieszkania dla studentów i turystów. Jednak ceny dobrze położonych nieruchomości dla rodzin się obronią, bowiem nie doczekają się spadków. Nie ma opcji, cały czas sprzedają się na pniu i ciężko wyrwać to o czym pisałem. Tj. domek/bliźniak w Krakowie, blisko pętli, z działką 3-5a i lasem obok. Tak samo jak i mieszkanie z dużym tarasem, pięknym widokiem, dostępne do usług, komunikacji i terenów zielonych. Tego jest mało i to nie spadnie. Spadki już są widoczne w tych inwestycjach robionych pod najem. Inter Bud już miał Black Firday, teraz ma Świąteczną Promocję itd. To na razie próby pokazania, że jest ok, że to tylko promocja. Nie oszukujmy się jednak, równo rok temu zaproponowanie 1% obniżki spotykało się ze śmiechem, bo za tobą była juz kolejka chętnych. Doskonale o tym wiem, bo myślałem o mieszkaniu pod studentów od Bumy. Nic się nie dało ugrać, teraz są świąteczne promocje 20k na mieszkaniu.

Będzie leciało to, co po prostu aktualnie nie ma prawa popytu. Inwestycje dla rodzin jednak będą szły dobrze. Dlatego polecam, jak ktoś szuka dla siebie, płaci za najem i ma upatrzone to coś, to niech kupuje. Potem będzie żałował, bo się sprzeda. Jednak kupowanie na Fabrycznej za 14k pod studentów, to aktualnie, moim zdaniem trochę frajerstwo. Ale co kto uważa. Zresztą widać, że rodziny dalej kupują, a inwestorzy czekają.


tomm
Posty: 223
Rejestracja: 13 lis 2020, 12:02

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: tomm » 14 gru 2020, 15:39

Nowe inwestycje wchodzace po bardziej realnych cenach wymusza obnizki na devach sprzedajacych obok, i oczywiscie ulatwia negocjacje tych cen.
Taki Atal np ciagle sprzedaje i w KRK nie maja wyboru musza zejsc z cena.

Mar G
Posty: 3642
Rejestracja: 24 sty 2019, 10:20

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Mar G » 14 gru 2020, 16:36

tomm pisze:Nowe inwestycje wchodzace po bardziej realnych cenach wymusza obnizki na devach sprzedajacych obok, i oczywiscie ulatwia negocjacje tych cen.
Taki Atal np ciagle sprzedaje i w KRK nie maja wyboru musza zejsc z cena.


albo Echo poczeka aż Atal resztkę sprzeda (a już tylko końcówka w P64 najsłabszych mieszkań została) i będzie rywalizować z Eko-Parkiem w strefie 10-13 k.



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 42 gości