Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[anubis]

Osobiście na początku wątpiłem w pozostanie przy pracy zdalnej, ale teraz jestem przekonany, że w znacznej części ona już zostanie. Firmy nie zrezygnują całkowicie z biur, ale rachunek ekonomiczny jest prosty. Skoro część zadań można robić tak samo efektywnie w open space'ie jak w domu to nikt nie będzie tu najmował dodatkowej przestrzeni. Pracownicy często też wolą ten tryb. Po prostu przetrenowaliśmy te narzędzia i one wielu zastosowaniach się sprawdziły.

Inna sprawa to szkolnictwo wyższe. Myślę, że część zajęć też już będzie odbywało się w ten sposób. Problemem wcześniej było to, że kadra tych narzędzi totalnie nie rozumiała, teraz wszyscy wiedzą co i jak.

Przyszłością pracy, nauki, części usług itd. jest model hybrydowy. Najem w centrum powinien się przez to nieco przerzedzić.

[Zaradny]

Złe wieści. Choćby bezrobotna ferajna z wykopa i inne zyciowe niedojdy się tutaj zesraly, to ceny i tak nie spadną Co elita na to? Wprost wybornie, bowiem Krakow nie jest miastem dla wiejskich przygłupów oraz biedoty. Ceny w tym mieście galopują w górę pomimo pandemi, a po szczepionce można się spodziewać 200% wzrostów. Brawo!

[rydler32]

Osobiście na początku wątpiłem w pozostanie przy pracy zdalnej, ale teraz jestem przekonany, że w znacznej części ona już zostanie. Firmy nie zrezygnują całkowicie z biur, ale rachunek ekonomiczny jest prosty. Skoro część zadań można robić tak samo efektywnie w open space'ie jak w domu to nikt nie będzie tu najmował dodatkowej przestrzeni. Pracownicy często też wolą ten tryb. Po prostu przetrenowaliśmy te narzędzia i one wielu zastosowaniach się sprawdziły.

Inna sprawa to szkolnictwo wyższe. Myślę, że część zajęć też już będzie odbywało się w ten sposób. Problemem wcześniej było to, że kadra tych narzędzi totalnie nie rozumiała, teraz wszyscy wiedzą co i jak.

Przyszłością pracy, nauki, części usług itd. jest model hybrydowy. Najem w centrum powinien się przez to nieco przerzedzić.

Tak tak, studenci zapewne wolą siedzieć w domu na wsi ze starymi niż studiować, próbować swoich sił samemu i imprezować w Krakowie poczekaj tylko obostrzenia znikną, to się zacznie najazd turystów i studentów.
Co do pracy zdalnej. W większości przypadków jest mniej efektywna., to wynika z tego, że duża część osób nie potrafi z pracę zdalną, nie mówiąc już o tym, że nie wszystko da się zrobić zdalnie.
To, będzie bardziej elastycznie, nie znaczy, że wszystkie biura będą stały puste, pozostają chociażby kwestie logistyczne i formalne.
Dodatkowo praca zdalna ze wsi najczęściej wiąże się ze słabym internetem, a to nie sprzyja temu, że mieszkać poza miastem.

[mariar]

Osobiście na początku wątpiłem w pozostanie przy pracy zdalnej, ale teraz jestem przekonany, że w znacznej części ona już zostanie. Firmy nie zrezygnują całkowicie z biur, ale rachunek ekonomiczny jest prosty. Skoro część zadań można robić tak samo efektywnie w open space'ie jak w domu to nikt nie będzie tu najmował dodatkowej przestrzeni. Pracownicy często też wolą ten tryb. Po prostu przetrenowaliśmy te narzędzia i one wielu zastosowaniach się sprawdziły.

Inna sprawa to szkolnictwo wyższe. Myślę, że część zajęć też już będzie odbywało się w ten sposób. Problemem wcześniej było to, że kadra tych narzędzi totalnie nie rozumiała, teraz wszyscy wiedzą co i jak.

Przyszłością pracy, nauki, części usług itd. jest model hybrydowy. Najem w centrum powinien się przez to nieco przerzedzić.

Tak tak, studenci zapewne wolą siedzieć w domu na wsi ze starymi niż studiować, próbować swoich sił samemu i imprezować w Krakowie poczekaj tylko obostrzenia znikną, to się zacznie najazd turystów i studentów.
Co do pracy zdalnej. W większości przypadków jest mniej efektywna., to wynika z tego, że duża część osób nie potrafi z pracę zdalną, nie mówiąc już o tym, że nie wszystko da się zrobić zdalnie.
To, będzie bardziej elastycznie, nie znaczy, że wszystkie biura będą stały puste, pozostają chociażby kwestie logistyczne i formalne.
Dodatkowo praca zdalna ze wsi najczęściej wiąże się ze słabym internetem, a to nie sprzyja temu, że mieszkać poza miastem.

Bro, im nie chodzi o prognozy a o zniechęcenie ludzi do zakupu mieszkania Wątpie by sami wierzyli w to co piszą.. że za 10 lat polacy z po-niemieckich pasatów przesiądą się na autonomiczne pojazdy, a na studiach będzie hybryda Bądźmy powazni

[jakubiakuellen]

Jeśli liczba zakażeń diametralnie spadnie, a tym samym będzie już szczepionka dostępna wszędzie myślę, że będzie masowa fala turystów. Choćby dlatego, że naturalnym odruchem będzie odbicie sobie tych lat siedzenia na 4 literach. Sam planuję zwiększyć liczbę podróży międzynarodowych z 1-2 rocznie jak dotychczas do 3-5. Moi znajomi mają podobne zdanie.

[pozdro]

A dlaczego maja się nie przesiąść na autonomiczne pojazdy. Sam wole zapłacić za przejazd niż kupować starego pasata. Ridesharing to przyszłość. A wy zamiast w kawalerki będziecie inwestować w takie zooxy kasę i zarabiać 10% rocznie

[anubis]

poczekaj tylko obostrzenia znikną, to się zacznie najazd turystów

Myślę, że się nie zacznie, z paru powodów.

Po pierwsze turyści już raz mieli "zalać" Kraków w wakacje. Dziś wiemy, że tak się nie stało.

Po drugie, branża jest koszmarnie zadłużona. Po zniesieniu obostrzeń nie tylko Kraków, ale cała Europa, będzie chciała wyjść z kryzysu. To powinno wygenerować naturalne promocje i zwiększyć konkurencję na rynku turystycznym.

Po trzecie, samych turystów (generalnie) powinno być mniej. Ludzie przez jeszcze dłuższy czas będą ostrożniejsi z wydawaniem pieniędzy. Wysoki poziom konsumpcjonizmu charakteryzuje okres prosperity, a nie czas bezpośrednio po kryzysie.

Być może z wnętrza bańki IT okres covidu wygląda wyłącznie jak okres akumulacji kapitału ("teraz zbieramy kasę, a potem będziemy sobie odbijać jeżdżąc po świecie"), ale dla sporej części branż oznacza zadłużanie, wydawanie oszczędności i bankructwa.

[pozdro]

No tak to by było jakby faktycznie ktoś mi dał 100% gwarancji ze się nie zarazę. A jak będę miał tak jak w ostatnie wakacje, ze w sumie niby już 30% zaszczepione, ale tu i uwdzie zagrożenie korona to wole do lasu mimo wszystko. Choć może faktycznie będzie okazja żeby taniej zagranice pojechać np jakies Szwajcarie, co normalnie są mega drogie.

[pozdro]

Słaby internet na wiosce w Afryce? Widze ze za trendami nie nadarzacie. Ja tez się przyznam, ze dopiero trenuje się z imagenetow i squeeznetow i CNN, RNN ale nadgonie bo na styczeń kolejne kurwiki planuje

starlink.com

[pozdro]

Dla takich usługowych miast-korpo miast, 5G, światłowód i praca zdalna pozamiata rynek nieruchomości, już za 5-10 lat jeżeli do Polski nie wpuścimy FIlipinców, Hindusów, to będziemy jedną wielką wymiaralnią,pytnanie na ile ukraińcy będą się tu osiedlać.
Zobaczcie krzywe demograficzne.

W czasie ostatnich 15 lat, mieszkania kupowały / zmieniały roczniki, głównie wyżu lat 80 tych i ci z początku lat 90 tych.
Rocznik 85 to 700 tyś ludzi, rocznik 95 to tylko 400 tys. ! Dodatowo roczniki 80 to ciągła wysoka liczba urodzeń, lata 90 to już zjazd.
Pytanie kto te mieszkania będzie kupował za 5, 10 lat. Gdzie na rynek wtóny zaczną wchodzić masowo, gierkowskie mieszkania z wielkiej płyty z lat 70-80, które obecnie FLIPERKI sprzeją za 10-12 tyś mkw buahhaha

obserwatorgospodarczy.pl/gospodarka/19-polska/1425-sytuacja-demograficzna-polski-jest-bardzo-zla

Jesteśmy jednym z Państw, gdzie jest najmniejsza rozdrodczość na świecie.
Paradygmat miasta opartego na turystyce i studentach jaki forusuje od lat nasz leśny jacuś, doporowadzi to miasto do upadku...

Kwiestią otwartą zostaje co zrobią krakoskie korporacje, Kraków to miasto w Polsce której najbardzie, ze wszstykich, które oparło swój rynek pracy o koropo, korpo dziś jest jutro nie ma...

Biura, korpo od pracy zdalnej już nie uciekną...

To ma sens ogolnie na to. Hm odpowiedział, ze mamy niska urbanizację i jednak ludzie z wiosek do miast będą ciągnąć. Ale niestety tylko na te studia, potem po 2 latach kredycik i domek pod lasem w Krzeszowicach przy węźle, gdzie można rowerkiem po puszczy pośmigać, czy pod Niepołomicami.