Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[anubis]

Myślę, że świadomość, że ceny przybrały poziomy arcyspekulacyjne było raczej powszechne. Przypomnij sobie początek pandemi, co się działo na rynku złota. Ludzie panicznie wyprzedawali się z kruszców... hehe, oczywiście, że nie - złoto szło w górę, a dostać go w postaci fizycznej było nie sposób. A co się działo z nieruchomościami? Deweloperzy odnotowali ogromną ilość zwrotów, niektórzy ponad połowę. Ludzie doskonale wiedzą, że te ceny są przestrzelone i stąd tak powszechnie oczekują spadków.

[kunegunda szybka]

Ja żadnych spadków nie oczekiwałam, tylko wyłożyłam bańkę na piękny apartament. Wielu moich znajomych kupiło również. Świetną sprzedaż widać po wynikach deweloperów. Pomimo pandemii rekordowych od lat. Powtarzam, jak ktoś nie stać, to nie kupuje, tylko udaje, że ma kasę. Psychologia.

[paul1989]

"Miało być zahamowanie wzrostu cen mieszkań na rynku pierwotnym, ale zmiany w przepisach podatkowych mogą pokrzyżować plany osób wstrzymujących się z kupnem własnego M. – Większość firm deweloperskich to spółki komandytowe, które od przyszłego roku będą musiały dodatkowo zapłacić CIT. Ten koszt pokrycie może znaleźć w kieszeni kupujących mieszkania."

Także jak z tymi obniżkami o których mowa tu na forum od lat, a których nie widać jakoś na horyzoncie?

[Indyk]

"Miało być zahamowanie wzrostu cen mieszkań na rynku pierwotnym, ale zmiany w przepisach podatkowych mogą pokrzyżować plany osób wstrzymujących się z kupnem własnego M. – Większość firm deweloperskich to spółki komandytowe, które od przyszłego roku będą musiały dodatkowo zapłacić CIT. Ten koszt pokrycie może znaleźć w kieszeni kupujących mieszkania."

Także jak z tymi obniżkami o których mowa tu na forum od lat, a których nie widać jakoś na horyzoncie?

Sugerujesz że absurdalne ceny mieszkań mają coś wspólnego z kosztami developerów?

[NeVeS]

O ile na rynku pierwotnym zmian nie ma, ale z tego co widzę to chyba wreszcie coś się ruszyło na wtórym. Cena wywoławcza za kazimierz-grzegórzki-zabłocie za małe i średnie mieszkanie to było przynajmniej średnio 14k/m2, a teraz coraz wiecej jest ofer po średnio za 13k/m2 , nawet za 12k/m2 się pojawiają. Jak coś sensownego się pojawi po 11k to schodzi w ciągu kilku dni.

[Oleg_]

O ile na rynku pierwotnym zmian nie ma, ale z tego co widzę to chyba wreszcie coś się ruszyło na wtórym. Cena wywoławcza za kazimierz-grzegórzki-zabłocie za małe i średnie mieszkanie to było przynajmniej średnio 14k/m2, a teraz coraz wiecej jest ofer po średnio za 13k/m2 , nawet za 12k/m2 się pojawiają. Jak coś sensownego się pojawi po 11k to schodzi w ciągu kilku dni.

Tak.
W okolicy jest kilka ciekawych ofert, niektóre nawet 10-11k.
Jestem szczęśliwy
Myślę, że będę mógł kupić coś dużego niedaleko centrum miasta. Albo coś fajnego blisko centrum miasta
Cierpliwość.

[obrzydliwie bogaty]

Cześć. Ja sprzedawałem w IV kwartale 2020 ładne mieszkanie i powiem, że chociaż nieznacznie zawyżyłem cenę, to miałem masę zgłoszeń. Nic, że 1/4 w ogóle nie posiadała kasy, tylko chciała oglądać i „krakowskim targiem ciąć cenę o połowę” ( ), ale widać było, że reszta mocno zainteresowana. W sumie bardzo szybko poszło za 700 tyś. A mówią, ze ludzie nie maja pieniędzy

[Witt]

Biorac pod uwage dobra sytuacje ekonomiczna w PL, niskie bezrobocie i blisko zerowe oprocentowanie kredytow hipotecznych wszystko wskazuje na to, ze fundusze inwestycyjne straca zupelnie na popularnosci. Dodatkowo ciagle wzrastajace ceny transakcyjne nieruchomoci w Krakowie z kwartalu na kwartal. Nieruchomosci od 7 lat zyskuja na wartosci i zwazywszy na atrakcyjnosc Krakowa i niska cena za m2 nic nie zapowiada zeby to sie mialo zmienic.
Ja np kupilem moje trzecie mieszkanie w 2018 roku za 7k/m2. Kupilem pomimo histerycznych tutejszych komentarzy o zblizajacej sie katasrofie i pekajacej bance. Teraz tam kupuja na 10k/m2 pomimo pandemi, wiec jestem do przodu 100 000 + 30000 zl za wynajem przez te 2 lata.
Wczesniej kupilem w 2014,kiedy to wszyscy mowili ze ceny sie ustabilizowaly po spadkach i zysk bedzie raczej w perspektywie dekad a nie lat. Wpakowalem wtedy w to mieszkanie 430 000 zl, teraz wisza ogloszenia chetnych do zakupu po 1 000 000 zl. Dodatkowo przez 7 lat wynajmu przychod wynosi 140 000 zl. Warto kupowac i kierowac sie intuicja...? No warto....

[abc]

oj Anubis jak dla mnie pisales calkiem sensownie, jesli faktycznie zrobiles taka wtope i to juz w zasadzie 2 raz, to szkoda gadac... Sam osobiscie uwazam ze ceny spadna, ale uciekanie sie do takich zagrywek z multikontami jest mega slabe

*o ile to faktycznie Ty, a nie jakas niezle przemyslana prowokacja

[Oleg_]

podczas gdy wszyscy debatujecie o wielu kontach ...
Ludzie próbują publikować interesujące rzeczy.
Co widzą na rynku.
Albo w moim przypadku pytałem o Bochnię, nikt nie odpowiedział.
prawdziwe posty, linki, tematy są ignorowane, a „debata” na temat wielu kont trwa ...