Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[ITGeek]

Po co się ekscytować? Każdy ma swoje zdanie i forum po to jest, aby umożliwiać wymianę zdań. Nie rozumiem oburzenia, ale ewidentnie widać tu interesy dwóch stron, co jest śmieszne, bo żadne wpisy na forum nie sprawią, że ceny urosną czy spadną. ( No chyba, ze mamy tutaj na forum Elona Muska).

Także pośrednicy, deweloperzy, właściciele mieszkań, sprzedawcy niech sobie anubis i inni pisze co chce, byle w oparciu o dane. To i tak nie nie żadnego wplywu na rynek nieruchomosci.

Anubis i inni polujący na mieszkanie, pisanie tutaj nie sprawi, że ceny spadną.

Nie ma co się ekscytować, lepiej podyskutować w oparciu o dane, a nie wyzwiska.

[oleo]

Widać niektórzy potrafią tylko poobrażać innych, na żadne dane nie muszą się powoływać

[Krakus44]

Dla tych co polują na dobre ceny czekają mieszkania..

dziennikpolski24.pl/ceny-mieszkan-w-podkrakowskich-miejscowosciach-a-moze-by-tak-wszystko-rzucic-i-zamieszkac-poza-krakowem-ceny/ar/c9-15450472

[pozdro]

Ja to bym w tych podkrakowskich miejscowościach z chęcią kupił bo Kraków jest mały i to jest 10min pociągiem jak z Wawy Zachodniej na Wawe Powiślę. Tylko jest jeden problem, jakby tam budowali takie osiedla jak na Wawrze, Wilanowie, Wilnie, Białołęce czy Ursuie, a nie takie powiatowe bloczki kryte dachówką, z mikro oknami i suterenami zamiast lokali usługowych.

[krakus1891]

Ja dalam, ale Ty ciagle nie ogarniasz. Zapamietaj, ze wpis z jednym bzdurnym zdaniem i wpis ze bzdurami na cala strone to ciagle bzdurny wpis...Rozumiesz Janusz ?

No to cieszę się że ustaliliśmy poziom wpisów jakie Jesteś w stanie zrozumieć.

A tymczasem businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/ceny-mieszkan-spadly-po-raz-pierwszy-od-5-lat-sprzedajacy-schodza-z-cen-ofertowych/5lp67vk

Średnie ceny wynajmu w 15 badanych przez Expandera i Rentier.io miastach spadły w czwartym kwartale o 3 proc. rok do roku, ale na kluczowych rynkach Warszawy, Gdańska i Krakowa spadki wyniosły aż 10 proc. Z tego najbardziej, bo o 12 proc. spadł wynajem małych mieszkań w Krakowie.

Swoją drogą już nawet mainstream pisze że niedoboru mieszkań nie ma i wszystko co się teraz buduje będzie przesycało rynek ... .
Czyli jednak spadki najmu zaczynają się przelewać na ceny sprzedaży ...

[anubis]

Swoją drogą już nawet mainstream pisze że niedoboru mieszkań nie ma i wszystko co się teraz buduje będzie przesycało rynek ... .
Czyli jednak spadki najmu zaczynają się przelewać na ceny sprzedaży ...

Na koniec roku 2020 11% mieszkań w ofercie to były gotowe, niesprzedane lokale. Przy tym tempie sprzedaży (ślimaczej) i ilości budów szacuje się, że do końca tego roku to już będzie ok. 50%. Oferta na wtórnym jest rekordowa. A najem oczywiście leży i kwiczy - można już znaleźć oferty, gdzie właściciel odda za sam czynsz.

Oczywiście pandemia kiedyś się skończy, ale szaleństwo zakupowe końcówki 2019 roku, które wywindowało tak ceny długo nie wróci. Jak inwestorzy zaczną się wycofywać i puszczać te inwestycyjne "perełki" po cenach operatu szacunkowego to cały rynek posypie się jak domino. Mam wrażenie, że teraz sytuacja jest już bardzo napięta i wystarczy tylko jakiś zapalnik typu zakaz airbnb, kataster czy jakieś podatki.

[Mar G]

PKO BP nie dostrzega tego napięcia w raporcie z 19 lutego

Po spowolnieniu wzrostu cen mieszkań w drugim półroczu 2020 (z lokalnymi spadkami cen w okresie po wy-buchu pandemii), do końca 2021 oczekujemy stabilizacji cen mieszkań.

pkobp.pl/media_files/ef593bd1-086b-41ca-91b0-14597c39aa6f.pdf

[Oleg_]

PKO BP nie dostrzega tego napięcia w raporcie z 19 lutego

Po spowolnieniu wzrostu cen mieszkań w drugim półroczu 2020 (z lokalnymi spadkami cen w okresie po wy-buchu pandemii), do końca 2021 oczekujemy stabilizacji cen mieszkań.

pkobp.pl/media_files/ef593bd1-086b-41ca-91b0-14597c39aa6f.pdf

?
powtarzałeś tu każdego dnia, że nie było spowolnienia ani spadku cen.
Teraz udostępniasz wiadomości, które mówią: cóż ... było ...
ALE ... TERAZ oczekujemy stabilizacji cen.
???
jak możesz być taki hipokratyczny?

[Mar G]

PKO BP nie dostrzega tego napięcia w raporcie z 19 lutego

Po spowolnieniu wzrostu cen mieszkań w drugim półroczu 2020 (z lokalnymi spadkami cen w okresie po wy-buchu pandemii), do końca 2021 oczekujemy stabilizacji cen mieszkań.

pkobp.pl/media_files/ef593bd1-086b-41ca-91b0-14597c39aa6f.pdf

?
powtarzałeś tu każdego dnia, że nie było spowolnienia ani spadku cen.
Teraz udostępniasz wiadomości, które mówią: cóż ... było ...
ALE ... TERAZ oczekujemy stabilizacji cen.
???
jak możesz być taki hipokratyczny?

czy Kolega rozumie język polski pisany ?
spowolnienie wzrostu cen nie oznacza spadku cen w naszym języku

[pozdro]

Serio ktoś wierzy, że w czasach youtuba ludzie przestaną podróżować i airbnb nie będzie potrzebne?
Jedynie jakieś działania władz typu zakaz najmu krótkoterminowego jak w Niemczech mogłyby wywrócić rynek mieszkaniowy do góry nogami.
Polska jest atrakcyjnym miejscem na weekendowy wypad dla europejczyka. To jest podstawa wynajmu.
Do tego trochę studentów, trochę młodych ludzi, dla których poprostu parktyczniej jest mieszkać w Krakowie w 45 m2 onebedroom niż gdzieś w randomowym miejscu na wsi. Po 30 sobie pewnie dom zbudują na suburbiach, ale parcie na aglomeracje nie będzie spadać. Jedynie kwestia taka czy wybiorą akurat Kraków czy Warszawę, czy Wrocław, Gdańsk. Tu nie chodzi nawet o pracę tylko o większą różnorodność i dostęp do różnych usług choćby uber eats, bolty, jakieś miejsce na piwo ze znajomymi, jakiś park do wyprowadzenia psa. Watpię, żeby wynajmowanie mieszkania parę stówek taniej w randomowy miasteczku - 20 tys było bardziej atrakcyjne dla takiej osoby. Rynek najmu się rozwij i będzie rozwijał.
Jak mieszkania stanieją to nawet lepiej bo jest lepsza stopa zwrotu z inwestycji. ja tam wolę jak mogę 50m2 po 7000-8000 zł/m2 kupić, a nie koniecznie po 10k. Więc nie wiem skąd to spięcie na ceny mieszkań, Swiat się nie kończy czy spadną 1500zl/m2 potem wzrosną. Jakie to ma znaczenie, serio ludzie tak to przeżywacie.
Stawki najmu nie będą rosły będą się stabilizowały za 2 pokoje 500euro i 3 pokoje po 750 euro to takie sensowne stawaki w Eruopie.
Cena m2 będzie dążyła do 5000euro/m2 w centrum i 3500euro/m2 ale to w perspektywie 2030. Więc bez spiny.

Ja przykładowo choć pracuję zdalnie jak większość teraz nie planuje się z miasta wyprowadzać pod las. To poprostu niepraktyczne. lepiej sobie do lasu w weekend pojechać (za każdym razem do innego). Domy niby tańsze, ale musisz na dzień dobry auto kupić i czas na robienie zakupów w biedrze zarezerwować. W mieście pykam w apce bolta/ubera i mam transport za 15-20zł (bez kosztów samochodu), jak mi się nie śpieszy albo słońce jest to sobie rowerkiem albo tramwajem podjadę. Odpada mi wydatek 1000zł/mc na utrzymanie samochodu (jak nie lepiej), mam płaskie mieszkanko, bez tysięcy schodków. W weekend nie biegam z kosiarką czy z łopata do odśnieżania ogrodu. Mam szybki internet. Co tam chce pizze zjeść to klikam ikonke w aplikacji i mam za parę chwil. Chce się przejść w weekend troche poruszać żeby nie siedzieć tylko w robocie to idę do parku na lody, spotkam się ze znajomymi, na wsi to bym musiał w kółko grillować (to oznacza sprzątanie/wydatki na kiełbaski/sprzątanie po gościach) tu zjemy lody za 10pln ze znajomymi i mam luz. Odpoczywam. Życie w mieście jest wygodne i odstresowuje.

Tak, że może biurowce upadną, ale miasta nie upadną bo za dużo oferują. Teraz jeszcze moda, żeby nie jeść marketowych produktów. Tylko chodzić po pomidorki do ekowarzywniaka, po chleb do ekopiekarni, po mięso do ekomięsnego, po humus do ekovege, itd. Gdzie na wsi ci zrobią taki wybór sklepów z dobrym jedzeniem. Będziesz miał biedre i tyle.