Kameralny Prokocim Kraków / deweloper Matexi - opinie na forum

[Mar G]

Chyba to nie ma jeszcze tematu

matexipolska.pl/krakow/kameralny-prokocim

Podobnie jak to Safrano Borkowskie - za Prokocim cena 10 k + za wyższe piętra i mniejsze metraże mnie zaskakuje.

[JanuszBiznesu]

Chyba to nie ma jeszcze tematu

matexipolska.pl/krakow/kameralny-prokocim

Podobnie jak to Safrano Borkowskie - za Prokocim cena 10 k + za wyższe piętra i mniejsze metraże mnie zaskakuje.

Bo chyba nie ma sensu tego komentować ....

[Mateuszkrk93]

Turystyka leży i do poziomu z przed pandemii prędko nie wróci (tu mowa o latach), ma to wpływ na gastronomię, hotelarstwo, mały uliczny handel tzw. pierdołami, transport osobowy, najem krótkoterminowy, branżę rozrywkową, również na budowlaną.
Nadmiarowe zgony przez ostanie miesiące, zdalna nauka (która w jakimś tam stopniu taka już zostanie po pandemii), podobnie z pracą zdalną - wobec czego część osób zostanie w swoich miastach lub wybuduje się na wsi.
Długoterminowo są nawet analizy (pewnie mało realne, ale są), że wysokostropowe biurowce pustostany wybudowane nadmiarowo w ostatnich latach będą przerabiane na innego rodzaju lokale np. nowa kategoria loftowych mieszkań.
Końca pandemii (nie wchodząc w jałową dyskusję na ile ona groźna i na ile absurdalne są niektóre restrykcje w Polsce jak i innych krajach) szczerze mówiąc NIE widać.
Powoli zaczynają się pojawiać oferty, które przy zaciśnięciu zębów można określić jako ciekawe na rynku wtórnym.
Ceny najmu w dół.
Nadchodzą mało dzietne roczniki wchodzące w etap życia, na którym myśli się o zakupie mieszkania.
Wibor rekordowy niski (deweloperzy też korzystają z kredytów).
Jest względnie dużo ofert gdzie mniejsze mieszkania, które nieraz schodziły na pniu wiszą bardzo długo.

Wielcy deweloperzy zakupili działki na których obecnie budują jeszcze kilka dobrych lat temu. Może akurat nie ten, ale największy gracze kształtujący ceny już tak. Wzrost cen gruntów więc średnio tu ma wpływ.

Czy pandemia już wpłynęła na deweloperów? Nie.

Ten wielki wzrost zarobków ostatnio i średnia na poziomie 5000zl w Polsce to fikcja (odnoszę się do ogólnopolskich danych i wykresu Gaussa rozkładu zarobków), faktem jest, że mieszkania kupują często ludzie którzy tutaj mieszkania jeszcze nie mają.

Wiele osób, kupowało ostatnio dla siebie drugie większe mieszkanie w Krk (czy to mniejsze na zarobek) nie sprzedają swojego starego bo ceny przecież nie spadną a mieszkania to kury znoszące złote jajka. Mieszkania kupione kilka lat temu wystawiane za 150-200%oryginalnej ceny i wiszą takie oferty od roku nieraz, są ich setki.

Niechętne podnoszenie zarobków przez ostatni rok przez pracodawców (tutaj już nawet w skali największych miast), zmniejszenie liczby nowych ofert pracy przez korporacje, nie wszystkie ale wiele z nich zatrudnia obecnie względnie mniej nowych osób.

Jeszcze brakuje, żeby ludzie doszli do wniosku, że wzrost zarobków (tych którym się udało) przez ostatnie lata nie oznacza, że trzeba płacić więcej za byle co, a poprostu mieć nieco większe wymagania lub nieco więcej oszczędzić na starość.

Czy ta oferta jest jakaś gorsza niż wiele innych? Nie. Akurat całkiem przyjazne dla oka są te bloki i całkiem ok balkony/tarasy.

Czy ceny na tej czy innej inwestycji za 10k+ za metr względnie daleko od centrum, a nieraz bez tramwaju, przy linii WS, albo przy głównej nitce komunikacyjnej w blokach opchanych jeden na drugim bez przyjaznego zagospodarowania części wspólnych to akceptowalna cena?

[pozdro]

Zarobki w ostatnim roku wzrosly o 18%

[Rak]

Tylko jeżeli ktoś wcześniej słabo zarabiał.

[yyeeoo]

Co do ul. Facimiech to ta ulica była atrakcyjna do zamieszkania...15 lat temu.
Teraz ze względu na stojące po obu stronach samochody i zabudowę, ciężko nawet komfortowo przejechać.

Dodatkowo patrząc na mapę google - to cały atrakcyjny zielony teren do spacerów w okolicach Drwinki - jest co raz bardziej zabudowywany od strony akademików UM. Chociaż tutaj może wypowiedzieć się ktoś kto teraz aktualnie tam mieszka i może nie jest tak źle

Co do cen - to raczej nie ma co oczekiwać już cen po 6-7k w tym mieście w sensownych lokalizacjach.

9k to podobna cena jak za Viste i najlepsze mieszkania na najwyższych piętrach - tylko, że tam na Krzemionki i ogromne tereny masz 4 min spacerem, a tutaj zaraz zostanie zabudowany po brzegi Kozłówek i widzę, że to samo robią na łąkach za Drwinką..

[Mateuszkrk93]

Właśnie dlatego warto czekać aż spadnie na 7k, ale jak ktoś lubi wydać 800tys za rodzinne mieszkanie (80 metrow) albo pół miliona za większą kawalerkę w tego typu inwestycjach to pozostaje życzyć smacznego.

[Skaka]

Właśnie dlatego warto czekać aż spadnie na 7k, ale jak ktoś lubi wydać 800tys za rodzinne mieszkanie (80 metrow) albo pół miliona za większą kawalerkę w tego typu inwestycjach to pozostaje życzyć smacznego.

Nie wiem co bedzie kiedys, ale jak kupowałem ostatnie mieszkanie za 8,2k/m, żona mowiła mi to samo "poczekaj az spadnie do 7k". Dwa lata poźniej kolejny etap takich samych bloków poszedł cały za 12k/m.

[Mateuszkrk93]

O widzisz, to mi na odwrót, udało się kupić po spadkach, gdzie średnia w Krk była jeszcze 6400, a kilka lat wcześniej ponad 8.

[pozdro]

To dopiero zaczynaja budowac. Wiec spokojnie. Lokum viste powoli kończą. Ja tez sie kiedys za glowe łapałem jak Przybyszewskiego 64 po 9.5k sprzedawali myslalem jaki to am sen przeciez mozna blizej centrum po 8.5 k kupic. No ale teraz to okazyjne ceny za jedyne 9.5k
Nie twierdze ze beda jakies niezwykle wzrosty cen, ale spadki cen to bujda. Totalnie nie maja uzasadnienia. Bo zarobki systematycznie rosna. 2025 rok minimalne wynagrodzenie 4000pln. Przykladowo w It N portalach coraz wiecej zdalnych ofert z sąsiednich krajow typu Niemcy Dania Holandia, stawki 20-30k nie sa juz niczym niezwykłym dla takiego Java Developera. Ba pojawiają sie jakies oferty dla Team Leadow po 30-40k. Ludzie maja kasy na kontach rekordowe ilosci, nie maja co z ta kasa robic. Gotówka w długiej perspektywie jest bezwartościowa.
Polska potrzebuje 10 mln imigrantow ze względu na demografie, ci beda migrować do największych miast. Polacy tez migrują z wiosek do aglomeracji (współczynniki urbanizacji ciagle mamy niskie).
Popyt na wieksze mieszkania bedzie rósł. Co wiecej młodego pokolenia w znacznej mierze przez rosnące ceny mieszkan nie bedzie stac na zakup, a wrecz w porownaniu do wynajmu tak jak w Niemczech czy innych krajach europy poprostu nie bedzie sie on opłacał, korzystniej wyjdzie wynajac mieszkanie. Rozwarstwienie rosnie jak w kazdym kapitalizmie. Wiec bogatsze czesci spoleczenstwa beda kupowały mieszkania biedniejsze beda wynajmowały. Biznes sie bedzie krecil, rządowi na tym zalezy zeby ruch w interesie byl bo to spory odsetek gospodarki. Daje prace w budowlance, wykończeniówce, AGD, produkcji mebli. Potem ladne wyniki pkb. Wiec ile sie da beda korzystne stopy procentowe i rozne zachęty jakies bony mieszkaniowe itp.