Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[ITGeek]

Podsumowując, nawiązując do tytułu wątku:

Kraków potrzebuje tanich mieszkań, ale tanich mieszkań nie będzie

[WiktorR]

Ja tam widzę jeden trend. Moja fryzjerka właśnie kupiła mieszkanie na Ruczaju. Moja kuzynka nauczycielka jest w trakcie staranie się o kredyt na bliźniaka w Sidzinie. Mój kuzyn pracujący w spedycji kupił właśnie działkę 20 arów w Mogilanach. Jaki jest wspólnym mianownik tych osób ? Mają słabe pojęcie o finansach ? Uważają, że zabezpieczenie się przed inflacja to jest np. kupno nowego samochodu z salonu

PS. Tak jeszcze aporopo większych i bardziej rozgarniętych inwestorów Ci, którzy mieli kupić już kupili jak ceny wzrosną to zyskają, jak ceny spadną to dokupią i tez zyskają. Mądrzy zawsze wygrywają

[anubis]

No to powtórzę jeszcze raz, wg. najnowszych danych NBP średnie odchylenie ceny transakcyjnej od ofertowej wynosi (rynek pierwotny, rynek wtórny):

Gdańsk 3.1% 18.6%,
Kraków 10.7%, 21%
Łódź 2.1%, 3.6%
Poznań 4.8%, 15.2%
Warszawa 4.8%, 18.1%
Wroclaw 4.8%, 7.8%

Z czego wynika tak duża różnica w Krakowie, tj. 10,7% dla rynku pierwotnego i aż 21% dla rynku wtórnego? Przecież aż tyle nie można u nas negocjować cen. No z tego, że z jednej strony mamy grupę sprzedających, którzy koniecznie chcą sprzedać na górce lub przed załamaniem, a z drugiej grupę kupujących, którzy jeśli coś kupują to właśnie te lokale wycenione 10 i 20% taniej. W Krakowie ten rozstrzał jest najmocniejszy w Polsce. W Łodzi cena ofertowa zasadniczo nie różni się wiele od transakcyjnej. W Krakowie jest masa ogłoszeń, w których ktoś chce sprzedać swoje marzenia, ale jedyna ich funkcja to że sobie radośnie wiszą i podnoszą średnią cenę ofertową.

Poza tym Mar G, co Ty byś beze mnie zrobił? Siedziałbyś sobie w tej bańce otodom/bankier.pl/money.pl/interia, słuchał wywiadów z Bartoszem Turkiem z HRE Inventments w TVN24, a na koniec byłoby wielkie zdziwienie, że rynek jednak zachowuje się inaczej. A tak to Ci anubis uświadomi, że są raporty NBP, analizy sektorowe, różne wskaźniki makroekonomiczne, a nawet je omówi. Flaszkę mi powinieneś postawić, bo pamiętam początki tych dyskusji na forum i poziom wiedzy niektórych to był dramat.

[Krakus44]

Na tym wlasnie polega caly paradox tej dyskusji. Wielkich inwestorow wykupujacych nieruchomosci nie ma na tym forum, bo czego moga sie tutaj dowiedziec...? Sa tu ludzie ktorzy zwykle kupili cos dla siebie , swoich dzieci, albo ew zainwestowali nadwyzki w jakas nieruchomosc, zeby przechowac bezpiecznie gotowke i wynajac mieszkanie, zeby pracowalo na siebie.
O dziwo ...nie potanialy nawet male mieszkania tzw "inwestycyjne", nie mowiac juz o mieszkaniach 2-4 p dla rodziny. Wiec jesli ktos tutaj czeka na 30-50% obnizki w KRAKOWIE...to albo jest zwyklym handlarzem/trollem, fliperem albo stawiajacym pierwsze kroki byznesmenem...Zalosne..ale prawdziwe. Problem w tym, ze sa jednak jakies granice robienia z siebie totalnego idioty...mimo głodu piniendza...

[anubis]

To jest taka wojna nerwów, która się przeciąga przez Covid. Sprzedający chcą ok. 10% więcej niż są w stanie dać kupujący. Na wtórnym ta różnica sięga już ponad 20%. Też te różnice są w miarę zarozumiałe dla wtórnego, ale jeśli chodzi o pierwotny to tylko u nas są to aż tak wysokie poziomy. To w końcu zacznie pękać, bo normalnie te różnice wynoszą 3-4%. I oczywiście pójdzie w dół, bo kupujący więcej pieniędzy nie wyczarują, a deweloperzy mogą jak najbardziej schodzić z cen, co pokazały ostatnie promocje u niektórych.

Różnica o aż 10.7% pomiędzy ceną transakcyjną a ofertową świadczy o tym, że Krakowie ceny są aktualnie najbardziej przestrzelone w całym kraju.

[Denzel]

@ Anubis Zrozum jedno:dewom i przekupionym mendiom udało sie skutecznie sprzedać ludności "story" o zakupie mieszkania jako bezpiecznej lokacie kapitału W ODERWANIU od jakichkolwiek odniesien do rentowności najmu i w ogóle MOŻLIWOŚCI wynajmu zakupionego mieszkania.To działa.Na razie.I tyle.Napisze wiecej:bedzie działało jeszcze przez czas jakiś.NIE ZAKLINAJ RZECZYWISTOSCI. Przyjdzie jednak moment-obojetnie jak go nazwiemy-normalizacja polityki monetarnej albo reset systemu albo wprowadzenie naszego ulubionego katastru-gdy rynek powie "sprawadzam".I dopiero wtedy dowiemy sie czy racjonalne było ładowanie sie w nieruchomosci po obecnych cenach.

[Pepeg]

Paszki ćwierkają że Ministerstwo Rozwoju pracuje nad programem dopłaty do wkładu własnego. Pomimo lamentu deweloperów planowany jest limit ceny za metr takiego mieszkania. Prawdopodobnie w Krakowie i Wrocławiu ma to być 8000 zł, Warszawa 9000 zł. Kto się dostosuje będzie sprzedawał.
Chyba że się koalicja posypie i będą nowe wybory.

[anubis]

Paszki ćwierkają że Ministerstwo Rozwoju pracuje nad programem dopłaty do wkładu własnego. Pomimo lamentu deweloperów planowany jest limit ceny za metr takiego mieszkania. Prawdopodobnie w Krakowie i Wrocławiu ma to być 8000 zł, Warszawa 9000 zł. Kto się dostosuje będzie sprzedawał.
Chyba że się koalicja posypie i będą nowe wybory.

Myślę, że efekt może być podobny jak przy MdM. Dużo osób krytykowało ten program, ale osobiście myślę, że limity trzymały wtedy marże w ryzach. Avię przecież wybudowano pod limity z MdM.

[Denzel]

Te limity racjonalizują cały program dopłat do wkładu własnego.Teraz to ma ograniczone znaczenie-rynek wszystko kupi.Jednak jak koniunktura sie pogorszy warto będzie dewom załapać sie na te limity.Pamietacie Avie sprzed 7 lat????

[Mar G]

Może zaczną budować większe metraże dzięki temu programowi : Instrument byłby skierowany do rodzin wielodzietnych i osób, które mają zbyt wysokie dochody, by skorzystać ze wsparcia społecznego, a jednocześnie mają problem z wkładem własnym przy zaciąganiu kredytu. Wysokość wsparcia uzależniona byłaby od liczby dzieci.