Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[Denzel]

@ Anubis sorry ze skradłem Ci to wspomnienie o Avii.Tak długo swój wpis pisałem ze Twój ukazał sie wczesniej.Najwazniejsze ze skojarzenia mamy podobne.

[Rak]

Będą tysiące mieszkań na Nowym Zlocieniu pod nowy limit..bo przecież tylko tam nie schodzi przy cenie zA pół darmo.

[anubis]

Niekoniecznie. MdM w późniejszym okresie obejmował również rynek wtórny.

Efekt Avii i limitów MdM był taki, że wszyscy dookoła Avii grzecznie opuścili ceny, a rynek podzielił się wyraźnie na "normalne mieszkania" i segment premium.

[Rak]

Tak tylko w sumie dlaczego mieliby opuścić? Edit: w normalnych nie peryferyjnych lokalizacjach ..

Ja bym się ucieszył gdyż nadal potrzebuję jeszcze choć jedno lokum nabyć..ale nie widzę powodu dla którego mieliby spuszczać..niestety, za wyjatkiem peryferii obok tabliczki z przekreślonym napisem Kraków.

Dawne kliny to teraz Nowy Złocień, który w przyszłości pewnie się okaże lepszy od klinów..

[WiktorR]

Ja tam widzę jeden trend. Moja fryzjerka właśnie kupiła mieszkanie na Ruczaju. Moja kuzynka nauczycielka jest w trakcie staranie się o kredyt na bliźniaka w Sidzinie. Mój kuzyn pracujący w spedycji kupił właśnie działkę 20 arów w Mogilanach. Jaki jest wspólnym mianownik tych osób ? Mają słabe pojęcie o finansach ? Uważają, że zabezpieczenie się przed inflacja to jest np. kupno nowego samochodu z salonu
PS. Tak jeszcze aporopo większych i bardziej rozgarniętych inwestorów Ci, którzy mieli kupić już kupili jak ceny wzrosną to zyskają, jak ceny spadną to dokupią i tez zyskają. Mądrzy zawsze wygrywają

Moze fryzjerka i kuzynka po prostu chcą zamieszkać lepiej? I stare mieszkania rzucą na wynajem i znowu spadną ceny najmu?

Fryzjera kupiła inwestycyjnie. Kuzynka mieszka w dużym domu z rodzicami i ma przygotowaną działkę pod budowę. Ludzie uwierzyli po prostu, że inflacja im zeżre wszytko i jedyną bezpieczną przystania są nieruchomości.

[Bartab]

Nie wydaje mi się żeby tanie mieszkania były jakimś szczególnie koniecznym warunkiem rozwoju Krakowa. Dopóki będą tu tak duże możliwości edukacji, pracy i rozrywki jak są obecnie to ludzie będą tu mieszkać, przyjeżdżać, zostawać i kupować bądź wynajmować mieszkania ile by one nie kosztowały (moim zdaniem są za drogie) bo po prostu to jest względnie dobre miejsce do życia (pomijając jakość powietrza) i dla przeciętnego człowieka który niekoniecznie chce wyjechać w Bieszczady bądź za granicę nie szczególnie też są jakieś duże alternatywy - inne duże miasta ale to jest praktycznie jedno i to samo.

Ogólnie głód mieszkań musi być wciąż niesamowity skoro od tylu lat buduje się na potęgę, wciska nowe osiedla gdzie tylko się da i to wszystko cały czas schodzi i nawet rok pandemii i absurdalnie wysokie ceny nie przyniosły jakiegoś bardzo widocznego załamania.

[Giovanna]

Fryzjera kupiła inwestycyjnie. Kuzynka mieszka w dużym domu z rodzicami i ma przygotowaną działkę pod budowę. Ludzie uwierzyli po prostu, że inflacja im zeżre wszytko i jedyną bezpieczną przystania są nieruchomości.

Kuzynka kupuje bliźniak na kredyt, aby chronic pieniadze przed inflacją, których nie ma, tylko pożyczy z banku. Czyli ochroni pieniadze banku przed inflacją. Ma nieźle namącone w głowie.

Malo kto na calym swiecie kupuje dom za gotówke. Jesli ktos ma plynnosc finansowa i go stac, to zakup nieruchomosci na kredyt moze okazac sie bardzo trafionym pomyslem. Dom mozna wynajac komus kogo nie stac na kredyt albo kto nie ma odwagi go wziac, wiec amortyzuje sie przez lata a cena nieruchomosci w Krakowie bedzie zapewne rosla a nie malala. Nie ma w tym niczego kontrowersyjnego...pod warunkiem oczywiscie ze ma sie bufor na splate kredytu i rozwaza rozne scenariusze..np wzrost oprocentowania. To bardziej racjonalne i pozyteczne, niz biadolenie na tym forum, że drogo Panie.

[Giovanna]

Fryzjera kupiła inwestycyjnie. Kuzynka mieszka w dużym domu z rodzicami i ma przygotowaną działkę pod budowę. Ludzie uwierzyli po prostu, że inflacja im zeżre wszytko i jedyną bezpieczną przystania są nieruchomości.

Kuzynka kupuje bliźniak na kredyt, aby chronic pieniadze przed inflacją, których nie ma, tylko pożyczy z banku. Czyli ochroni pieniadze banku przed inflacją. Ma nieźle namącone w głowie.

To przeciez ty buda wspominalas ze twoja kuzynka kupuje dom za nieswoje pieniadze.
Jesli nie chodzilo ci o twoja kuzynke to ...?
1. Skad wiesz jaka jest jej sytuacja finansowa?
2. Moze chce zostawic cos po sobie dzieciom w pc do maruderow ktorzy cale zycie beda wynajmowac i literalnie nie dorobia sie niczego
3. Co ciebie wogole obchodzi co inni robia ze swoim portfelem?
4. Skoro apelujesz o pisanie konkretow to sam pisz konkretnie i odnies sie do rosnacych cen gruntow i nieruchomosci, inflacji i drastycznie rosnacyh cen w Polsce. Istnieje bardzo duze prawdopodobienstwo, ze nawet jesli nikt nie wynajmie tego domu kuzynki, to przy ew odpsrzedazy za 10- 15 lat zysk bedzie na czysto...w pc do trzymania srodkow w skarpecie
5. Zabraklo przykladow z prosiaczkami buda...np z zadrosnymi prosiaczkami

[anubis]

Niestety Polacy mają pamięć złotej rybki, wierzą w proste hasła i marketing deweloperów. Kto kupił mieszkanie na górce cenowej w 2008 rok, ten, uwzględniając inflację, wciąż jest w plecy na wartości nieruchomości. Prawda jest taka, że nieruchomości owszem, chronią, ale przed niską inflacją i przy założeniu, że nieruchomość się wynajmuje. Niestety my "wysoką inflację" utożsamiamy z hiperinflacją z lat 90' - do takiej sytuacji jednak nie dojdzie, bo większe wzrosty inflacji spowodują natychmiastowe podniesienie stóp procentowych.

Ta moda wśród taksówkarzy, fryzjerek czy innych kuzynek na nieruchomości wynika głównie ze strachu i z niewiedzy ekonomicznej.

Zresztą przyznam, że sam byłem w tej grupie. Jakby mnie ktoś zapytał w 2019 roku czy ceny nieruchomości w Krakowie w ciągu najbliższych 3 lat spadną lub chociaż wyhamują to bym go wyśmiał. Myślę, że osoby wchodzące na rynek teraz zupełnie nie mają świadomości co się wtedy działo.

Teraz jest taki dziwny okres, ale rynek się wysyca. Liczba wybudowanych w Krakowie mieszkań bardzo wzrosła, a liczba ludności praktycznie się nie zmieniła. Przekroczyliśmy już dawno 500 mieszkań na 1000 osób, a teraz będzie ich jeszcze więcej. Dodajmy do tego, że przed pandemią tylko Ukraińcy stanowili w Krakowie 10% mieszkańców.

[Giovanna]

nieruchomosci.wprost.pl/inwestowanie-w-nieruchomosci/10437357/inwestowanie-w-nieruchomosci-rekordowe-zyski-condopl-za-i-kwartal.html

...ale co oni tam wiedza...? widac nie czytaja naszych forumowych ekspertow...