
Co Waszym zdaniem zdradza, że to jednak stary blok? Moim zdaniem jest kilka takich szczegółów. Ale generalnie, to nie jest źle, dobrze, że nie zrobili takiej pastlozy, jak chyba w Nowym Bieżanowie. W ogóle, to już chyba nie pierwszy taki przykład w Krakowie. Całkiem sensownie zaczęli odnawiać stare bloki na Osiedlu Podwawelskim, wzdłuż ul. Komandosów.
Macie jeszcze jakieś takie dobre przykłady z Krakowa? Swoją drogą myślicie, że to może jakoś przełożyć się na ceny mieszkań w blokach z wielkiej płyty? Mogą być wyższe w takim budynku? Niestety nie wiem jaką modernizację / czy w ogóle, przeszedł w środku.