Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[Mateuszkrk93]

Tak tak, pożyjemy zobaczymy

[Mar G]

kwietniowe dane sprzedaży podawali już , lepsze niż rekordowe marcowe.
za maj i czerwiec zobaczymy.

[anubis]

Tu nie ma co się podniecać, bo to nie jest normalna sytuacja. Ludzie zaczęli traktować nieruchomości w kategoriach tezauracyjnych brakujące środki pompując "tanimi" kredytami. Problem zacznie się jak RPP zacznie podnosić stopy procentowe, a ci sami inwestorzy zorientują się, że nieruchomość ciut trudniej sprzedać niż zlikwidować lokatę.

– Wśród inwestorów aspekt najmu schodzi na drugi plan. Dla nich najważniejsze jest to, że zabezpieczają swoje środki przed inflacją. Oni nawet nie spodziewają się tego, że w najbliższym czasie będą w stanie wynająć mieszkania, które dzisiaj kupują, akceptują niższe stopy zwrotu, myśląc już o innym, nowym rynku nieruchomości – podkreśla Anna Wojciechowska..

mojafirma.infor.pl/nieruchomosci/nieruchomosci/najem/5249274,Inwestorzy-coraz-wieksza-grupa-wsrod-kupujacych-mieszkania.html

Pomyślałbym, że to prasowa nagonka, ale nie, tak to teraz wygląda. Już kilku pośredników mówiło mi dokładnie to samo, jeden wczoraj (i to się zdarzyło pierwszy raz) odradził mi zakup twierdząc, że rynek nieruchomości jest przegrzany. Zdarzyło Wam się, żeby pośrednik, po zaprzyjaźnieniu się i pół godzinki szczerej rozmowy odradzał Wam zakupy? Jedno z największych biur w Krakowie.

[Mar G]

Jeśli to ten sam "pośrednik" , który doradzał rok temu w proroctwie spadku 50% to się dobraliście Panowie idealnie. możecie dyskutować godzinami : ))

[anubis]

Oczywiście nie wszędzie będzie wielkie tapnięcie, bo nie spodziewałbym się żeby domy pod Krakowem zaliczyły jakieś wielkie spadki. Za to takie mieszkania jak 40 metrów na Przybyszewskiego 64, które są typowymi lokalizacjami inwestycyjnymi, polecą najmocniej. A zanim kryzys minie i gospodarka się uspokoi budynek zestarzeje się jak Tarasy Verona.

[asander]

myśląc już o innym, nowym rynku nieruchomości

Czym on ma się charakteryzować? Kupowaniem mieszkania bez wynajmu? W celu "zabezpieczenia" zgromadzonych oszczędności?

Czyli model biznesowy jest taki, kupuję dziś drogie mieszkanie i nawet jeśli go szybko nie wynajmę to i tak zyskam, bo jutro moje mieszkanie będzie jeszcze droższe, więc nie stracę, mimo stałych opłat, a w pojutrze będzie jeszcze droższe i jeszcze i jeszcze...Roczny koszt takiej inwestycji (bez najemcy) to lekko 6-10 tys. opłat stałych plus ew. raty kredytu ~15-30 tys. co razem daje ~20-40 tys. rocznie na minusie (nie licząc kosztów wykończenia/remontu/ubezpieczenia), za to że ktoś przestraszył się 4% r/r inflacji. To są emocje, a nie logiczne myślenie.

Wysoki popyt na kredyt w I i II kwartale 2021 to "efekt niskiej bazy", czyli ubiegłorocznego spadku, który największy był właśnie w kwietniu (2020).

[anubis]

myśląc już o innym, nowym rynku nieruchomości

Czym on ma się charakteryzować? Kupowaniem mieszkania bez wynajmu? W celu "zabezpieczenia" zgromadzonych oszczędności?

Dokładnie tak. To nawet widać. Polecam night drive po Krakowie i obejrzenie sobie niedawno oddanych budynków, które mają już pozwolenie na użytkowanie. Puste balkony, pogaszone światła. Oczywiście nie wszędzie, ale te inwestycyjne to ewidentnie stoją puste i czekają na lepsze czasy.

[Mateuszkrk93]

Zdarzyło Wam się, żeby pośrednik, po zaprzyjaźnieniu się i pół godzinki szczerej rozmowy odradzał Wam zakupy? Jedno z największych biur w Krakowie.

Zdarzyło mi się ostatnio nawet lepiej, że przedstawiciel biura sprzedaży dewelopera, również jednego z dużych w Krk budujących obecnie w 2 miejscach Krk, powiedział mi przez telefon, że wie że jest "za" (słowo klucz) drogo, i ze współczuję osobom które teraz chcą kupić dla siebie mieszkanie... Nie przekonywał do cen i że to dobra inwestycja, okazja, dobry stosunek wartości do ceny itd. ani przez sekundę. Pomimo, że to wcale nie było jakieś skrajnie wystrzelone (jak wiele) cenowo mieszkanko.
Rozmowa była miła i długa, nie za zasadzie panie albo pan kupujesz albo nie, bo pod drzwiami mam kolejkę chętnych

Zaraz tu jakiś bolek napisze, że ściemniam no ale mam to w dupie może komuś taka informacja pomoże przy ważnej życiowej decyzji więc dzielę się tym.

[ziomek_szuka]

Wczoraj bodajże był duży odczyt inflacji w US > 4%, giełdy zareagowały na tę chwilę tak jakby spodziewały się szybszych podwyżek stóp niż FED planuje. Tylko forwarduje info.

[mariar]

Zdarzyło Wam się, żeby pośrednik, po zaprzyjaźnieniu się i pół godzinki szczerej rozmowy odradzał Wam zakupy? Jedno z największych biur w Krakowie.

Zdarzyło mi się ostatnio nawet lepiej, że przedstawiciel biura sprzedaży dewelopera, również jednego z dużych w Krk budujących obecnie w 2 miejscach Krk, powiedział mi przez telefon, że wie że jest "za" (słowo klucz) drogo, i ze współczuję osobom które teraz chcą kupić dla siebie mieszkanie... Nie przekonywał do cen i że to dobra inwestycja, okazja, dobry stosunek wartości do ceny itd. ani przez sekundę. Pomimo, że to wcale nie było jakieś skrajnie wystrzelone (jak wiele) cenowo mieszkanko.
Rozmowa była miła i długa, nie za zasadzie panie albo pan kupujesz albo nie, bo pod drzwiami mam kolejkę chętnych

Zaraz tu jakiś bolek napisze, że ściemniam no ale mam to w dupie może komuś taka informacja pomoże przy ważnej życiowej decyzji więc dzielę się tym.

Haha xd ciężko uwierzyć że nie jesteś fake-iem pisząc dokładnie to co pisze anubis od roku... "rozmawiałem z pośredniczką i mi odradzała", "rozmawiałem z biurem sprzedaży u dewelopera i ponoć sprzedaż leży" itd..
Zawsze potem się okazuje że jest zupełnie inaczej. Ofc konkretnych danych nie napiszesz/napiszecie.

Ja rozmawiałem z moim deweloperem i ponoć szukają dwóch nowych osób do biura sprzedaży bo nie wyrabiają z obsługą klientów