luc pisze:asander pisze:"Warszawa zapłacze. PiS rozważa wprowadzenie podatku katastralnego dla mieszkań o wartości od 500 tys. zł"
F.a.k.e news?
bezprawnik.pl/podatek-katastralny-500-tys
Nie byłbym zaskoczony, ale też nie wiem czy to ba pewno takie proste. Pomyślcie o starszych ludziach, emerytach z niską emeryturą, mających z nadania duże mieszkania np. w kamienicach w centrum Krakowa, ale i innych dużych miast. To chyba elektorat rządzących, więc nie wiem czy tak by im dowalili też.
Zakładasz, że PiS wprowadzi jakiekolwiek sprawiedliwe obciążenie podatkowe. To oczywiste, że jeśli wprowadzą kataster (w co wątpię) to będzie on tak skonstruowany, aby omijać wyborców PiS szerokim łukiem.
asander pisze:Inny przykład, firma w której pracuję, IT, ok 1000 pracowników, praca zdalna 100% do końca 2021, a potem zobaczymy, nie wyobrażam sobie powrotu do stanu z przed covida, choć i tak już wtedy pracowałem 1-2 dni w tygodniu zdalnie. Czekamy też na zapowiadaną Ustawę pracy zdalnej, która ureguluje to i ułatwi firmom opracowanie regulaminów i umów. Takich firm w Krakowie będzie znacznie więcej.
Podstawą tych zmian jest to, że wszyscy - od urzędnika to specjalistę IT - wdrożyli i nauczyli się obsługiwać narzędzia, z których wcześniej nie korzystali. Ludzie pokupowali i pokonfigurowali sprzęt, poinstalowali oprogramowanie, dostawcy wyeliminowali usterki itd. Teleco na początku pandemii to był dramat, teraz wszystko śmiga.
Są całe branże, którym to pasuje i nie chcą wracać do biur. Niekoniecznie to musi być duże korpo, np. znajomy jest w zarządzie małego software house'u (ok. 20 osób) i NIKT nie chce powrotu do pracy stacjonarnej. Całkowicie zrezygnowali z biura, bo to był największy koszt.