Lofthaus Zabłocie Kraków od Convector Development (opinie i forum)

[annieoki]

Mają teraz jakąś promocję- wiosenną przedsprzedaż na wybrane lokale. Interesował mnie metraż około 35-45 m2, niestety w ogóle nie są skłonni do negocjacji i jedyna promocja, na jaką mogłam liczyć w moim budżecie, to ta oficjalna, która jest widoczna na ich stronie. Co ciekawe, chyba nie bardzo im ta sprzedaż idzie (choć sporo na stronie porezerwowanych lokali), bo aż dwukrotnie do mnie dzwonili "co sądzę o przesłanej ofercie" (u innych deweloperów się nie zdarzało). Nie miałam za bardzo co sądzić, skoro byli mi w stanie zaoferować tylko to, pokazują oficjalnie. Po cichu liczyłam, że może mają jeszcze jakieś inne lokale w nieoficjalnej promocji, ale nie, nic innego nie chcieli mi sprzedać. Ciekawe, czy przy większych metrażach są skłonni do jakichś negocjacji.

[a_tyk]

Czy ktoś na forum wie jak wygląda sprawa najbliższych sąsiadów ze starych kamienic na Kiełkowskiego? Jeszcze kilka lat temu były zamieszkane w większości przez Romów i klimat był specyficzny. Czy nadal jest podobnie?

[projekty1]

Na prawdę ktoś jest w stanie wydać tyle kasy na takie coś... Ponad pół miliona za 40 metrów? Odważnie!! Okolica mało ciekawa, reklamuje się jako Zabłocie, a do typowego Zabłocia to jeszcze ho ho i trochę. A tak w ogóle to co jest pięknego w betonowym Zabłociu? Okolica dobra raczej dla studenta na imprezy, do życia jak dla mnie średnio. Do tego bliskie sąsiedztwo Wisły sprawia, że jest to nie tylko teren spacerowy ale i teren zalewowy https://msip.um.krakow.pl/kompozycje/?c ... 1615746583

[Bartab]

Na prawdę ktoś jest w stanie wydać tyle kasy na takie coś... Ponad pół miliona za 40 metrów? Odważnie!! Okolica mało ciekawa, reklamuje się jako Zabłocie, a do typowego Zabłocia to jeszcze ho ho i trochę. A tak w ogóle to co jest pięknego w betonowym Zabłociu? Okolica dobra raczej dla studenta na imprezy, do życia jak dla mnie średnio. Do tego bliskie sąsiedztwo Wisły sprawia, że jest to nie tylko teren spacerowy ale i teren zalewowy https://msip.um.krakow.pl/kompozycje/?c ... 1615746583

Naprawdę warto spojrzeć na mapę i sprawdzić zanim zacznie się pisać co jest Zabłociem a co nim nie jest. To po pierwsze, a co do terenów zalewowych to również z mapy którą sam zamieściłeś wyraźnie widać że wszystko nad Wisłą jest terenem zalewowym - Grzegórzki, Kazimierz, Stare Miasto, Dębniki. Tylko trzeba jeszcze umieć czytać te mapy i wiedzieć że to jest scenariusz zalania na wypadek tzw. wody tysiącletniej i całkowitego zniszczenia wałów. Czyli prędzej trafisz szóstkę w Lotto niż to się stanie.

[projekty1]

Na prawdę ktoś jest w stanie wydać tyle kasy na takie coś... Ponad pół miliona za 40 metrów? Odważnie!! Okolica mało ciekawa, reklamuje się jako Zabłocie, a do typowego Zabłocia to jeszcze ho ho i trochę. A tak w ogóle to co jest pięknego w betonowym Zabłociu? Okolica dobra raczej dla studenta na imprezy, do życia jak dla mnie średnio. Do tego bliskie sąsiedztwo Wisły sprawia, że jest to nie tylko teren spacerowy ale i teren zalewowy https://msip.um.krakow.pl/kompozycje/?c ... 1615746583

Naprawdę warto spojrzeć na mapę i sprawdzić zanim zacznie się pisać co jest Zabłociem a co nim nie jest. To po pierwsze, a co do terenów zalewowych to również z mapy którą sam zamieściłeś wyraźnie widać że wszystko nad Wisłą jest terenem zalewowym - Grzegórzki, Kazimierz, Stare Miasto, Dębniki. Tylko trzeba jeszcze umieć czytać te mapy i wiedzieć że to jest scenariusz zalania na wypadek tzw. wody tysiącletniej i całkowitego zniszczenia wałów. Czyli prędzej trafisz szóstkę w Lotto niż to się stanie.

Obyś był dobrym prorokiem, ale z woda ciężko dyskutować A tak poważnie to te mapy po coś powstają i dobrze mieć świadomość, co się kupuje. Nie ma inwestycji idealnych, a teren zalewowy to dla mnie duży mankament nawet jakby Wisła wylewała raz na 10 lat - szczególnie jak płace pół miliona.

[Bartab]

Na prawdę ktoś jest w stanie wydać tyle kasy na takie coś... Ponad pół miliona za 40 metrów? Odważnie!! Okolica mało ciekawa, reklamuje się jako Zabłocie, a do typowego Zabłocia to jeszcze ho ho i trochę. A tak w ogóle to co jest pięknego w betonowym Zabłociu? Okolica dobra raczej dla studenta na imprezy, do życia jak dla mnie średnio. Do tego bliskie sąsiedztwo Wisły sprawia, że jest to nie tylko teren spacerowy ale i teren zalewowy https://msip.um.krakow.pl/kompozycje/?c ... 1615746583

Naprawdę warto spojrzeć na mapę i sprawdzić zanim zacznie się pisać co jest Zabłociem a co nim nie jest. To po pierwsze, a co do terenów zalewowych to również z mapy którą sam zamieściłeś wyraźnie widać że wszystko nad Wisłą jest terenem zalewowym - Grzegórzki, Kazimierz, Stare Miasto, Dębniki. Tylko trzeba jeszcze umieć czytać te mapy i wiedzieć że to jest scenariusz zalania na wypadek tzw. wody tysiącletniej i całkowitego zniszczenia wałów. Czyli prędzej trafisz szóstkę w Lotto niż to się stanie.

Obyś był dobrym prorokiem, ale z woda ciężko dyskutować A tak poważnie to te mapy po coś powstają i dobrze mieć świadomość, co się kupuje. Nie ma inwestycji idealnych, a teren zalewowy to dla mnie duży mankament nawet jakby Wisła wylewała raz na 10 lat - szczególnie jak płace pół miliona.

Na mapach są różne całkowicie katastroficzne scenariusze bo zapewne przepisy każą je opracowywać ale nigdy w życiu żaden z tych terenów nie był zalany nawet jak była powódź stulecia i tym bardziej już nie będzie bo od tamtego czasu są lepsze wały, zbiorniki retencyjne itp. itd. Najbardziej narażona na zalanie jest okolica Zakola Wisły za stopniem wodnym Dąbie bo rzeka skręca tam pod dużym kątem a jej koryto jest wąskie w tamtym miejscu. I faktycznie tam w czasie powodzi było zalane ale to są zupełnie inne tereny, np zalany był parking obok M1 i okolice Koszykarskiej.

[projekty1]

Naprawdę warto spojrzeć na mapę i sprawdzić zanim zacznie się pisać co jest Zabłociem a co nim nie jest. To po pierwsze, a co do terenów zalewowych to również z mapy którą sam zamieściłeś wyraźnie widać że wszystko nad Wisłą jest terenem zalewowym - Grzegórzki, Kazimierz, Stare Miasto, Dębniki. Tylko trzeba jeszcze umieć czytać te mapy i wiedzieć że to jest scenariusz zalania na wypadek tzw. wody tysiącletniej i całkowitego zniszczenia wałów. Czyli prędzej trafisz szóstkę w Lotto niż to się stanie.

Obyś był dobrym prorokiem, ale z woda ciężko dyskutować A tak poważnie to te mapy po coś powstają i dobrze mieć świadomość, co się kupuje. Nie ma inwestycji idealnych, a teren zalewowy to dla mnie duży mankament nawet jakby Wisła wylewała raz na 10 lat - szczególnie jak płace pół miliona.

Na mapach są różne całkowicie katastroficzne scenariusze bo zapewne przepisy każą je opracowywać ale nigdy w życiu żaden z tych terenów nie był zalany nawet jak była powódź stulecia i tym bardziej już nie będzie bo od tamtego czasu są lepsze wały, zbiorniki retencyjne itp. itd. Najbardziej narażona na zalanie jest okolica Zakola Wisły za stopniem wodnym Dąbie bo rzeka skręca tam pod dużym kątem a jej koryto jest wąskie w tamtym miejscu. I faktycznie tam w czasie powodzi było zalane ale to są zupełnie inne tereny, np zalany był parking obok M1 i okolice Koszykarskiej.

Pomijając już kwestie zalewowe i patrząc na inne aspekty tej inwestycji, to próbuję szukać pozytywów do życia i jedyne co mi przychodzi do głowy jeśli chodzi o to miejsce, to ładna elewacja, dobry dojazd do centrum i blisko na spacery nad Wisłą.

Jak dla mnie zakup mieszkania w tym miejscu jest dobry jedynie pod wynajem dla studenta lub pracownika okolicznych biurowców. Sama lokalizacja poza atutami komunikacyjnymi jest głośna i ponura. Nie uważam też żeby wartością dodaną tego miejsca była bliska odległość do typowego Zabłocia (dla mnie typowe Zabłocie to ul. Romanowicza, a nie Kiełkowskiego któremu bliżej klimatem do Płaszowa niż do Zabłocia, choć administracyjnie zrobiono go Zabłociem). Z pewnością jest to atut dla studentów Krakowskiej Akademii Frycza Modrzewskiego - blisko na uczelnię i na imprezy na Zabłociu. Dla zwykłego śmiertelnika szukającego miejsca do życia, odpoczynku po pracy raczej nie.

Analizowałam też układy mniejszym mieszkań i spora ich część jest mało ustawna. Nie wiem jakie są większe, ale te mniejsze są zaprojektowane typowo pod wynajem.

Cena też jest typowa dla Zabłocia, choć w mojej definicji Zabłocia tak jak pisałam, to się nie mieści. Z pewnością na tej grupie jest też spora grupa osób myśląca o zakupie mieszkania z perspektywą sprzedania go po wyższej cenie. Choć mam trend wzrostowy jeśli chodzi o ceny nieruchomości, to zastanawiam się ile jeszcze mogą wzrosnąć ceny w takim miejscu skoro już teraz są zaporowe i odrealnione od reszty świata.

Odnoszę też wrażanie, że w Krakowie panuje stereotyp - mam mieszkanie na Zabłociu i jestem gość. Nie ważne, że w parze za ceną nie zawsze idzie jakość, że pakuję się w korki i betonowe miasto, że przepłacam jak za woły, i w tej cenie mogę mieć coś lepszego nieopodal, ale moje ego zostało podłechtane. Ale ponieważ każdy kupuje, co mu pasuje i na co go stać i obiera kryteria wyboru inwestycji pod siebie, tak więc nie neguję również takich kryteriów wyboru zakupu. Jeśli kogoś to uszczęśliwi, to proszę bardzo

[Bartab]

Myślę że "ładna elewacja, dobry dojazd do centrum i blisko na spacery nad Wisłą" to dla sporej ilości osób może być już wystarczający powód żeby chcieć zamieszkać w danym miejscu, a tych powodów może być znacznie więcej i ciężko by było je wszystkie wymienić. Lokalizacja jest bardzo centralna więc wszędzie blisko, ale np ja większość spraw i potrzeb mam na południu Krakowa i z tego względu wolę Zabłocie niż np Grzegórzki. Gdyby było odwrotnie i sprawy miałbym na północy to pewnie bym wolał Grzegórzki, aczkolwiek nie w sytuacji gdy na Grzegórzkach jest znacznie drożej. Co do bliskości do "typowego Zabłocia" to przecież to jest kilka minut piechotą więc jak dla mnie problem nieistniejący. Ogólnie cała okolica jest moim zdaniem bardzo rozwojowa i najprawdopodobniej w ciągu kolejnych lat będzie ulegać daleko idącym przekształceniom, po prostu to są zbyt atrakcyjne tereny żeby w dalszym ciągu w dużej mierze były zajęte przez jakieś stare hale, rudery czy blaszaki. A co do cen, no cóż ale w kontekście tego jakie ceny w tym momencie są na Grzegórzkach lub na Dąbiu (okolice Tauron Areny) to obecne ceny w powstających inwestycjach na Zabłociu zaczynają wydawać się całkiem rozsądne

[projekty1]

Myślę że "ładna elewacja, dobry dojazd do centrum i blisko na spacery nad Wisłą" to dla sporej ilości osób może być już wystarczający powód żeby chcieć zamieszkać w danym miejscu, a tych powodów może być znacznie więcej i ciężko by było je wszystkie wymienić. Lokalizacja jest bardzo centralna więc wszędzie blisko, ale np ja większość spraw i potrzeb mam na południu Krakowa i z tego względu wolę Zabłocie niż np Grzegórzki. Gdyby było odwrotnie i sprawy miałbym na północy to pewnie bym wolał Grzegórzki, aczkolwiek nie w sytuacji gdy na Grzegórzkach jest znacznie drożej. Co do bliskości do "typowego Zabłocia" to przecież to jest kilka minut piechotą więc jak dla mnie problem nieistniejący. Ogólnie cała okolica jest moim zdaniem bardzo rozwojowa i najprawdopodobniej w ciągu kolejnych lat będzie ulegać daleko idącym przekształceniom, po prostu to są zbyt atrakcyjne tereny żeby w dalszym ciągu w dużej mierze były zajęte przez jakieś stare hale, rudery czy blaszaki. A co do cen, no cóż ale w kontekście tego jakie ceny w tym momencie są na Grzegórzkach lub na Dąbiu (okolice Tauron Areny) to obecne ceny w powstających inwestycjach na Zabłociu zaczynają wydawać się całkiem rozsądne

Argumenty preferencji oczywiście do mnie przemawiają. Co do przytoczonych okolic Tauron Areny, to rzeczywiście cenowo robi się tam druga Wola Justowska, szczególnie ul. Lema. Dużo się tam buduje i będzie budowało i wkrótce zacznie się robić ciasno. To spokojniejsza okolica i bardziej zielona niż Zabłocie, blisko do ścieżek rowerowych wzdłuż Wisły, 2 centra handlowe w okolicy (jedno podupadłe ale zawsze ), dobrze zurbanizowana i skomunikowana, moim zdaniem lepsza do życia niż Zabłocie, choć rzeczywiście dalej od centrum, jeśli dla kogoś jest to najważniejsze kryterium decydujące o zakupie. Jeśli chodzi o Zabłocie, to jest to niewątpliwie miejsce dla koneserów. Pewnie, że się kiedyś rozwinie, mam nadzieję że szybciej niż obiecywany tramwaj na Prądniku Białym i pociągniecie linii tramwajowej na Rybitwy

Rozsądne ceny, to dla mnie są na ten moment do 10 tys za metr i jest to taka średnia krakowska na dziś. Można znaleźć taniej - patrz Złocień, Bieżanów, Kliny, Czyżyny, Nowa Huta, Rybitwy a i drożej - Salwator, Dębniki, Wiślane Tarasy, Grzegórzki, Łobzów, Wola Justowska, a 10 tys. to jest tak pomiędzy. Ceny Zabłocia jak dla mnie nigdy nie będą zrozumiałe, jak i walory tego miejsca, ale ponieważ mamy inne kryteria wyboru to trudno nam się będzie zgodzić w tym względzie. Mam nadzieję że będzie Ci się tam dobrze mieszkało, ja szukam swojego miejsca na ziemi dalej

[mimik91]

Bardzo niskie bloczki, małointensywna zabudowa (50/50), niska cena przy większych metrażach, bardzo dobra kmunikacja, duże zielone tarasy na najwyższych piętrach. Wydaje się dobre nawet pod inwestycję