Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[anubis]

Że tak zacytuję HRE Investments - mediana zdolności kredytowej to ok. 700k dla dwuosobowej rodziny z dzieckiem. W ramach tego kredytu bank najczęściej wymaga wykończenia mieszkania. Biorąc kredyt pod korek przeciętną parę stać na mieszkanie za ok. 550k, chociaż przy tych cenach wykończeń, które są teraz, to nie wiem nawet ile. W tej cenie oczywiście musi się też zmieścić miejsce postojowe i komórka lokatorska.

Ceny mieszkań po 2017 roku rosły dużo szybciej niż wynagrodzenia, a więc odleciały też od zdolności przeciętnego konsumenta. Dalsze wzrosty podczas pandemii to likwidowanie lokat, nie zakupy pod siebie. AMRON szacuje, że ok. 50% zakupów to były zakupy inwestycyjne, a w takim Krakowie pewnie dużo więcej.

Skrajny DTI wg. rekomendacji S to 40-50% (w zależności od dochodów). Przy czym teraz co trzeci wniosek kredytowy idzie do odstrzału. Aby mieć poziomy krajów zachodnich... musielibyśmy być krajem zachodnim. Raczej polecałbym porównywanie siły nabywczej Polaków do Czech, Słowacji czy Węgier, nie do Niemiec czy USA.

Najlepszą krótkoterminową projekcją co się będzie działo na rynku jest obserwowanie Warszawy - to jest połowa zakupów mieszkań w Polsce. Też połowa wszystkich kredytów przypada na stolicę. Jak tam się coś dzieje to za pół roku będzie się działo u nas - przynajmniej dotychczas to się sprawdzało.

[anubis]

Polecam bieżący komentarz Janka Dziekońskiego: youtube.com/watch?v=fWmdbXCASQE

[noicomyzrobimy]

kolejna inwestycja pokazująca nam spadki cen wg. Anubisa.

imperialzalesie.pl

Daleki ruczaj, ceny od 10k za najgorsze mieszkania. Dwa czy trzy lata temu takie mieszkanie byłoby za 6k no ale cóż

[anubis]

Proszę nie informować w tym wątku, że jakiś deweloper znowu wystartował z odjechaną ofertą, bo to ani niczego nie udowadnia, ani nie świadczy o niczym innym, że komuś się taka wycena w nocy przyśniła. Wszyscy wiemy, że co się dzieje w cennikach, ale to w żaden sposób nie świadczy o tym co się wydarzy w przyszłości.

Swoją drogą, linkowana przez Ciebie inwestycja jest niewyprzedana.

[Pan Szuwarek]

kolejna inwestycja pokazująca nam spadki cen wg. Anubisa.

imperialzalesie.pl

Daleki ruczaj, ceny od 10k za najgorsze mieszkania. Dwa czy trzy lata temu takie mieszkanie byłoby za 6k no ale cóż

Kolejny dowód na to, że mieszkania schodzą na pniu

[Mar G]

Proszę nie informować w tym wątku, że jakiś deweloper znowu wystartował z odjechaną ofertą, bo to ani niczego nie udowadnia, ani nie świadczy o niczym innym, że komuś się taka wycena w nocy przyśniła. Wszyscy wiemy, że co się dzieje w cennikach, ale to w żaden sposób nie świadczy o tym co się wydarzy w przyszłości.

Swoją drogą, linkowana przez Ciebie inwestycja jest niewyprzedana.

Oczywiście, przecież ten wątek ma pokazywać wyłącznie to, że od roku mamy krrraaach.....

Niedopuszczalne jest udowadnianie każdego dnia, że mieszkania drożeją. To powoduje depresyjne konsekwencje.
A wskazanie inwestycji, która na etapie stawiania płotu budowy nie jest notarialnie sprzedana w 100 proc.jest skandalem.

[Mateuszkrk93]

Czyli teraz 10k, a 2-3 lata temu 6k.

W kolejnych wątkach napiszesz, że ceny są uzasadnione, bo przecież zarobki rosną proporcjonalnie.
Ciekawe ilu osobom wzrosły o 40 w ciagu ostatnich 2-3 lat

Nie wstyd wam tak naganiać z wielu kont, które zakładacie? Kto wam za to płaci? 90% kont, które obecnie piszą o wzrostach cen, jest zakładanych na bieżąco w celu pisania tych bzdur bez żadnych argumentów.

Żenada

Sprzedaż nadal zwalnia, a nowe inwestycje startują...turystow z zagranicy nadal brak, a 4 fala i ogromny kryzys finansowy tuż za rogiem...

[anubis]

Oni się też boją, bo każdy - myślę - czuje co się dzieje.

Ceny oderwały się od wszystkiego to wycena, taka tradycyjna, po stronie podażowej nie ma obecnie sensu. Na rynku króluje spekulacja, "ratowanie pieniędzy przed inflacją", itd. Tu się przestał liczyć koszt budowy, ceny wynajmu itd.

Obecnie trzeba analizować stronę podażową, czyli ile ludzie są w stanie dać - to jest sufit. I myślę, że w tym kontekście analitycy bardzo niedoceniają np. faktu, że pieniędzy na lokatach bardzo ubyło i ta największa fala pozbywania się oszczędności z pierwszego kwartału już się nie powtórzy. Logiczne jest, że skoro lokat aż tak ubyło to rynek coraz mniej będzie leciał na gotówce, coraz bardziej na kredycie. Podniesienie stóp procentowych o chociażby 1% by teraz ostudziło rynek, jednocześnie obniżając ludziom zdolność i zniechęcając do likwidowania lokat (znowu mamy jakieś odsetki).

Czarny łabędź może też nadlecieć zza granicy - praktycznie wszystkie rynki nieruchomości są już przegrzane, prasa robi nawet "rankingi baniek".

[Mateuszkrk93]

xD, właśnie o tym napisałem w drugim wątku, w sensie o tym, że w zagranicznej prasie coraz więcej strachu powtórki z 2008.
Pozamiatane, teraz ktoś naprawde uwierzy ze jestem tobą

Albo napiszą, że wtedy to były inne czasy, teraz jest super okres w gospodarce i może tylko rosnąć, bo w IT podwyżki dajo

[rydler32]

Oni się też boją, bo każdy - myślę - czuje co się dzieje.

Ceny oderwały się od wszystkiego to wycena, taka tradycyjna, po stronie podażowej nie ma obecnie sensu. Na rynku króluje spekulacja, "ratowanie pieniędzy przed inflacją", itd. Tu się przestał liczyć koszt budowy, ceny wynajmu itd.

Obecnie trzeba analizować stronę podażową, czyli ile ludzie są w stanie dać - to jest sufit. I myślę, że w tym kontekście analitycy bardzo niedoceniają np. faktu, że pieniędzy na lokatach bardzo ubyło i ta największa fala pozbywania się oszczędności z pierwszego kwartału już się nie powtórzy. Logiczne jest, że skoro lokat aż tak ubyło to rynek coraz mniej będzie leciał na gotówce, coraz bardziej na kredycie. Podniesienie stóp procentowych o chociażby 1% by teraz ostudziło rynek, jednocześnie obniżając ludziom zdolność i zniechęcając do likwidowania lokat (znowu mamy jakieś odsetki).

Czarny łabędź może też nadlecieć zza granicy - praktycznie wszystkie rynki nieruchomości są już przegrzane, prasa robi nawet "rankingi baniek".

pokaż statystyki jak często nadlatuje czarny łabądź, bo niedawno jeden nadleciał, a Ty oczekujesz kolejnego w dość krótkim czasie ...