Jak można porównywać do wizualizacji deweloperskie zdjęcie ze schnącą elewacją i z niezagospodarowanym terenem zielonym? Nonsens. Żeby coś porównać, to poczekajcie do wykończenia przestrzeni zielonej, zróbcie foto z tego samego ujęcia i wtedy można czepiać się szczegółów... Tutaj, jak na razie podstawowa różnica to balustrady - szklane są poprzedzielane czarnymi, nienachalnymi na żywo, stelażami, a białe ażurowe wydają się być trochę gęstsze od wizualizacji. Czy to są drastyczne różnice? Absolutnie nie. Drobiazgi. Na żywo to są naprawdę bardzo ładne bloki, z ciekawą architekturą i uniwersalną kolorystyką.
Znam się na wizualizacjach i akurat te prezentowane na stronie Atal są jednymi z najbardziej realistycznych i wiernych oryginałowi, jeśli chodzi o budujących w Krakowie deweloperów. Na wielu pomija się zupełnie otoczenie bloków, wprowadzając w błąd, że blok znajduje się w oazie zieleni, a dodatkowo koloryzuje się wizki osiedli. Tu jest mega profesjonalne podejście - nie wprowadzają z niczym w błąd, nie prezentują półprawd. A podczas prezentacji w lokalu sprzedażowym nawet mówili o tym, że na środku osiedla powstanie zapewne w przyszłości budynek usługowy, a z okien widać kominy elektrociepłowni - bo zapewne zaraz znajdzie się ktoś, kto będzie się o to rzucał na forach, jak to został oszukany, że kominów nie ma na wizualizacjach.
Wyluzujcie i doceńcie, co fajnego tu jest
