anubis pisze:Evergrande znowu leci w dół. Moody's obniża rating, handel obligacjami wstrzymany, pojawiają się obawy o duży wpływ na sektor finansowy i nieruchomościowy Chin po ewentualnym upadku tego dewelopera.
Ping An, podobno największy ubezpieczyciel w Chinach, ma gigantyczne straty tylko przez tego jednego dewelopera - podaje China Fortune. To żywcem przypomina historię z 2008 r.
Przypominam zadłużenie Evergrande - blisko 300 mld $. To więcej niż np. wynosi PKB Czech.
Chiński rynek nieruchomości ma szansę przebić globalną bańkę i to niedługo.
Przekonujący scanariusz. W Europie również mamy rynki tj Paryż, Londyn, Amsterdam czy okolice Brukseli, gdzie wyceny nieruchomości zupełnie odleciały od zarobków.
Bardzo możliwe, że lawinowo po upadku tak dużego podmiotu problem dotknie również naszego rynku.
Osobiście wolałbym, aby tak się nie stało, ale dla dobra społeczeństwa w naszym i innych krajach może to i dobrze. Solidny kataster wydaje się jednak lepsza opcja i bardziej realna przy obecnej władzy.
Pytanie ile osób po znaczących spadkach cen zacznie kupować i które inwestycje obronią się cenowo bardziej od pozostałych.