Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[anubis]

Tak naprawdę jeśli chodzi o najem, o ile nie będzie 4 fali, wiele rozstrzygnie się w listopadzie-grudniu tego roku. Teraz wiadomo, jest okres, w którym mieszkań szukają studenci, biorą byle co, nie znają Krakowa, a właściciele chcą się koniecznie odkuć za poprzednie 1,5 roku. Jak ta fala przejdzie to zobaczymy co z cenami.

Tak luźno licząc to skoro przez 2 lata oddawano łącznie ok. 10k nowych mieszkań rocznie, przy czym możemy liczyć tak pewnie średnio 3 osoby na mieszanie (bo dzieci, bo większe itd.), koło 70-80% to popyt spekulacyjny to wychodziło by blisko 50k zupełnie nowych miejsc do wynajęcia. W Krakowie mieszkanie własnościowe ma, z tego co pamiętam, 86% mieszkańców, czyli te 14% najmuje. Mamy więc 114 000 osób najmujących, a pula mieszkań, które teoretycznie będą dostępne pod najem wzrosła o prawie połowę tej liczby i cały czas rośnie.

No trzeba wziąć też pod uwagę, że w kolejnym roku chętnych, nowych studentów będzie dwa razy mniej niż teraz, bo teraz jest wyjątkowy rok - szuka jednocześniej 2 rok studiów i nowy 1 rok. 2 rok przecież pierwszy rok spędził zdalnie.

[Mar G]

wydaje się, nie tylko oni są zirytowani że muszą jednak wynająć ))

krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,27594270,studenci-wkurzeni-nie-wszyscy-chca-wracac-do-nauki-stacjonarnej.html

Mieszkanie i akademik kosztują...

Osobiście mam ten komfort, ze nie muszę wynajmować ani przejmować się cenami bo kupiłem mieszkanie rok po dołku cenowym z poprzedniego krachu.
Dziwi mnie natomiast pana podejście, w którym to sugeruje pan jakby wynajmujący obecnie byli w złej sytuacji (w stosunku do tych co obecnie kupują mieszkanie).

Czy tak trudno zrozumieć ze proste wzory pomagają określić czy w danym momencie bardziej opłaca sie kupić czy wynająć.
Mówimy oczywiście o celach mieszkaniowych a nie spekulacyjnych.

Wezmę proste, i 2 skrajne przykłady:
- mieszkanie kosztuje 20zł (słownie dwadzieścia) - czy oplaca sie je kupić przy obecnych cenach najmu w celach mieszkaniowych? Tak.
-mieszkanie kosztuje 1 000 000 000 (słownie jeden miliard) zl - czy oplaca sie je kupić przy obecnych cenach najmu w celach mieszkaniowych? Nie.

To chyba dość obrazowo pokazuje, ze gdzieś jest granica wyznaczająca czy bardziej opłaca sie kupować czy wynajmować.

Obecnie nie opłaca sie kupować w celach mieszkaniowych.

Smacznej kawusi.

Zupełny brak zrozumienia intencji zamieszczania tego artykułu.... Może to wina pory dnia.
Smacznego kakao

[Ekonomistaiznawca]

Zupełny brak zrozumienia intencji zamieszczania tego artykułu.... Może to wina pory dnia.

Tzw myslenie tunelowe...

[anubis]

Ukradzione z niebieskiego portalu, na poprawę humoru.

[Ekonomistaiznawca]

Zwaywszy na twoje wczesniejsze dzialania, nie zdziwlbym sie wcale gdybys to ty sam zalozyl takie trollerskie niebieskie konto.... powstalo 8 h temu.... Smieszne to mowisz? Chyba raczej na niskim poziomie....nie? Ale o poziomie trudno rozmawiac w tym wypadku.

[anubis]

Ofert wynajmu rekordowo mało. Można by powiedzieć, że stan jak przed pandemią. Ten i kolejny tydzień to jest/będzie najlepsza sytuacja na tym rynku od dwóch lat.

Widzę, że posypało jednocześnie trochę kawalerkami pod studentów, takimi 25-40 metrów. Część najwyraźniej próbuje powychodzić na górce, tylko śpiewają odjechane ceny, byle dziura za 10k.

W każdym razie przełom września/października to będzie chyba historycznie najlepszy moment na ewakuację z interesu, jak ktoś coś ma.

[Ekonomistaiznawca]

Ofert wynajmu rekordowo mało. Można by powiedzieć, że stan jak przed pandemią. Ten i kolejny tydzień to jest/będzie najlepsza sytuacja na tym rynku od dwóch lat.

Widzę, że posypało jednocześnie trochę kawalerkami pod studentów, takimi 25-40 metrów. Część najwyraźniej próbuje powychodzić na górce, tylko śpiewają odjechane ceny, byle dziura za 10k.

W każdym razie przełom września/października to będzie chyba historycznie najlepszy moment na ewakuację z interesu, jak ktoś coś ma.

No wlasnie. Malo.
Chetnych do wynajmu mnostwo, organizowane sa nawet castingi, ceny wynajmu poszybowaly do gore.
Sam masz w tym swoj wklad...nieprawdaz? Popyt ...podaz...cena. Pamietajmy.
"Ewakuacje z interesu?": Po co? Zeby sprzedawac za pol darmo mieszkania, ktore same zarabiaja na siebie a ich ceny rosna z kwartalu na kwartal od lat...?
Jak sam przestaniesz wynajmowac..to jak najbardziej.

Smacznej kawusi

[anubis]

Jak pisałem w równoległym wątku: w tym roku szukają mieszkania jednocześnie dwa roczniki studentów: pierwszy i drugi, który siedział przez rok w domu. Moim zdaniem i tak mały popyt jak na takie warunki. Szału nie ma, a w dodatku ta fala się skończy za jakieś dwa tygodnie.

Dobry moment na ewakuację, bo to może być ostatni moment kiedy mamy względną "normalność".

[Ekonomistaiznawca]

Jak pisałem w równoległym wątku: w tym roku szukają mieszkania jednocześnie dwa roczniki studentów: pierwszy i drugi, który siedział przez rok w domu. Moim zdaniem i tak mały popyt jak na takie warunki. Szału nie ma, a w dodatku ta fala się skończy za jakieś dwa tygodnie.

Studenci to pikus. Nikt kto jest rekinem w tej branzy i szanuje siebie i swoje mieszkanie nie wynajmuje studentom...

[anubis]

Ci studenci odpowiadają za długoterminowe fundamenty. Wynajmują płytę, której nie opłaca się remontować, jakieś stare kamienice dookoła centrum itd. W każdym ekosystemie najważniejsze są mikroorganizmy, bez nich umierają duże drzewa.

Nowi studenci to biorą byle co, potem pomieszkają, zaczną poznawać Kraków i ich porozwiewa po różnych okolicach. Zawsze tak było. Tylko w tym roku mamy podwójny rocznik. Dlatego myślę, że jak ktoś ma jakąś ruinkę to jest teraz najlepszy moment, aby zejść z oczekiwaniami na ziemię i sprzedać póki jest taki klimat.