Ceny mieszkań w Krakowie i w Polsce - tylko nowe wywiady, artykuły i informacje

[Mar G]

tu niektórzy drżą z podniecenia że wolumen już nie rośnie. a po co ma rosnąć w tej sytuacji

O, widzę, że kolega doskonale wie jaki jest teraz klimat na rynku.

Kupujący się wystrzelali z gotówki no to czekamy. Może się doczekamy, a może i nie. Na ten moment oferujemy Masarką po 20k, zapraszamy jelonków do zakupów, w szczególności polecamy mieszkania od wewnątrz kwartału, żeby doskonale było słychać co sąsiad ogląda na Netfliksie.

Doskonale wiem, od dobrych kilku lat - postrzegając życie własnym okiem i uchem, a nie z ekranu.
Stąd moje przeswiadczenie od początku forum , że Twoje proroctwa o zawróceniu rynku z 8-9 k na 5 k to abberracja umysłowa.
rynek zawróci chwilowo - owszem - ale od 17-20 k.

A to zasadnicza różnica.

[Mar G]

O, widzę, że kolega doskonale wie jaki jest teraz klimat na rynku.

Kupujący się wystrzelali z gotówki no to czekamy. Może się doczekamy, a może i nie. Na ten moment oferujemy Masarką po 20k, zapraszamy jelonków do zakupów, w szczególności polecamy mieszkania od wewnątrz kwartału, żeby doskonale było słychać co sąsiad ogląda na Netfliksie.

Doskonale wiem, od dobrych kilku lat - postrzegając życie własnym okiem i uchem, a nie z ekranu.
Stąd moje przeswiadczenie od początku forum , że Twoje proroctwa o zawróceniu rynku z 8-9 k na 5 k to abberracja umysłowa.
rynek zawróci chwilowo - owszem - ale od 17-20 k.

A to zasadnicza różnica.

IMO bardziej z 12-15k i krach będzie polegał na tym że spadnie na chwilę na 10-13k ale wiadomo dla znawców to wciąż będzie dużo za dużo. Bo miało być 5k...

Przed ostrym wzrostem cen (2006-2007) ceny wynosiły 3-4k za m2 czy po wzroście na 7k kiedykolwiek do tego poziomu wróciły? Nie bardzo, najniżej 5k było i to i tak programem rzadowym i limitami spadek był stymulowany.

Teraz prawdopodobnie nie będzie powrotu do cen 8k a Anubis swoje że spadnie do 5k... Gdzie koszt odtworzeniowy jest większy. I jak tu traktować prognozy poważnie i tego wręcz nie wyśmiewać?

Wciąż nie pamiętam ani jeden trafionej prognozy. W czerwcu miały być podwyżki nstip procentowych i później już snowball reaction. Czekamy.

czy aby z 12-15 ? ...

rp.pl/nieruchomosci-mieszkaniowe/art18964061-centra-miast-niemilosiernie-drogie

[anubis]

5k średniej to nie będzie. Musiałby być naprawdę mega kryzys z bezrobociem 20% itd. To się nie wydarzy.

Za to 6-7k to jak najbardziej może być dołek. Limit Nowego Ładu w Krakowie na pierwotny to ma być 6500, a na wtórny to 6200 za metr.

businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/kredyt-bez-wkladu-wlasnego-zasady-przyznawania-i-limity-cen/995zywq

Co do pustostanów - to nigdy ich w Krakowie tyle nie mieliśmy. Myślicie, że ludzie będą serio trzymać 10 lat puste? Wątpię. Na zachodzie jest takie zjawisko, bo tam kupują instytucje i tak trzymają. U nas kupuje zwykły obywatel - on nie będzie trzymał pustego 10 lat.

Pomyślcie co się stanie jak:

1. ceny zaczną spadać

2. właściciel takiego pustostanu to zauważy i wystawi na sprzedaż

3. przez kwartał nikt mu nie kupi, a ceny spadną jeszcze bardziej

To będzie dokładnie odwrotna sytuacja do teraz. Teraz ludzie czekają, ale nawet jak nie sprzedali to cieszą się z wirtualnych wzrostów.

Przed ostrym wzrostem cen (2006-2007) ceny wynosiły 3-4k za m2 czy po wzroście na 7k kiedykolwiek do tego poziomu wróciły? Nie bardzo, najniżej 5k było i to i tak programem rzadowym i limitami spadek był stymulowany.

Teraz prawdopodobnie nie będzie powrotu do cen 8k a Anubis swoje że spadnie do 5k... Gdzie koszt odtworzeniowy jest większy. I jak tu traktować prognozy poważnie i tego wręcz nie wyśmiewać?

Ależ w 2004 roku Polska weszła do UE. Teraz weszła drugi raz? Moim zdaniem bardziej z niej wychodzi. Gdyby Ukraina weszła do UE i NATO to ceny też by wystrzeliły. To jest koszt stania się cywilizowaną częścią świata.

Tak, jak będzie krach to spadnie poniżej kosztu odtworzeniowego na jakieś dwa kwartały. To powinien być dołek. Być może to teraz i aberracja, ale na tym polega krach, zawsze i wszędzie. Krach poprzedza też okres kiedy wszyscy oczekują dalszych wzrostów, a buduje się jakaś chora ilość. W Polsce w tym momencie w budowie jest ponad 250 000 mieszkań, najwięcej w UE.

muratorplus.pl/biznes/raporty-i-prognozy/budownictwo-mieszkaniowe-2021-aa-zCuq-QcdU-ieJ9.html

Ceny miałby szansę dojść do jakiegoś poziomu i tam się zatrzymać gdyby przestano budować. Ale tylko słyszymy, że kończą się miejsca, a potem dowiadujemy o coraz to kolejnych inwestycjach. Zresztą każdy szanujący się deweloper ma bank ziemi na kilka lat do przodu. Na początku pandemii deweloperzy szumnie zapowiadali, że ograniczą podaż. I co, ograniczyli? Nawet na moment nie stanęły budowy. Przez całą pandemię buduje się ile się da, gdzie się da i odpala nowe inwestycje.

tu niektórzy drżą z podniecenia że wolumen już nie rośnie. a po co ma rosnąć w tej sytuacji

O, widzę, że kolega doskonale wie jaki jest teraz klimat na rynku.

Kupujący się wystrzelali z gotówki no to czekamy. Może się doczekamy, a może i nie. Na ten moment oferujemy Masarką po 20k, zapraszamy jelonków do zakupów, w szczególności polecamy mieszkania od wewnątrz kwartału, żeby doskonale było słychać co sąsiad ogląda na Netfliksie.

Myśle, że ku Twojej radości to będzie wedle Twojej osobistej definicji kolejny pustostan
Gdzie teraz będą krzyczeć ci co i tak nie kupią, że za drogo ale Ci co kupią za 10 lat sprzedadzą „pustostana” z dobrym zyskiem

Na Zabłociu są takie kolosy, kupowane pod inwestycje, częściowo do mieszkania. Przejedź się tam i zobacz jak wyglądają po 10 latach. Albo takie Tarasy Verona czy Salwator Tower - to też takie budynki, gdzie jest dużo tezauryzacji. 10 lat temu to były wyjątki na mapie Krakowa i faktycznie można było poupychać tam turystów czy bogatych imigrantów na najem i całość się spinała. Różnica jest taka, że teraz ten sam pomysł ma 5 razy więcej ludzi, a całe obiekty są pod tą taktykę budowane, również w miejscach, gdzie nie ma ona sensu.

Cała uwaga mediów skupia się na pierwotnym, a mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że to ok. 10% transakcji. Handel faktycznie odbywa się na wtórnym. Tezauryzacja dotknęła również rynek pierwotny - na wtórnym już ciężko osiągnąć takie wzrosty, ludzie tam dalej chcą dawać w okolicach 8k za metr.

[Peace]

i jak w artykule - pilnują marż , nie wolumenów. a tu niektórzy drżą z podniecenia że wolumen już nie rośnie. a po co ma rosnąć w tej sytuacji

Racja, celem nie jest sprzedać na otwarciu zwłaszcza jak się ma gotówkę Pytanie brzmi w jakim czasie ukończona sprzedaż jest okej. Trzy miesiące przed oddaniem kluczy? W momencie oddawania kluczy? Kilka miesięcy po?

Pytam nie bez powodu. Bo np. mamy Fabryczną, której już za chwile będzie lecieć 5 miesiąc po ukończeniu budynku i nadal ~70 mieszkań w sprzedaży (na 200). Sukcesywnie się sprzedają, acz tempem ślimaka. Czy to sukces? Czy Masarska pójdzie tą drogą?

Gdzie teraz będą krzyczeć ci co i tak nie kupią, że za drogo ale Ci co kupią za 10 lat sprzedadzą „pustostana” z dobrym zyskiem

Hmm "pustostana" z Masarskiej (bo ta inwestycja była w cytowanej dyskusji) za którego trzeba dać i 23k za metr uda się sprzedać za 10 lat z dobrym zyskiem? Uwzględniając inflację, to 30k będzie trzeba wziąć, aby wyjść na "zero", to z zyskiem ile? 40k? A nawet 40k ile da rocznie % zysku odejmując inflację? Trudno IMO teraz zbić na tym fortunę..

Pomyślcie co się stanie jak:

1. ceny zaczną spadać

Można pomyśleć, ale czy spadają? Czy chociaż wzrosty się zatrzymały? Kiedy się zatrzymają?

na wtórnym już ciężko osiągnąć takie wzrosty, ludzie tam dalej chcą dawać w okolicach 8k za metr.

W całym Krakowie na wtórnym ludzie nie dają więcej niż 8k? Serio piszesz?

[AdamKownacik]

i jak w artykule - pilnują marż , nie wolumenów. a tu niektórzy drżą z podniecenia że wolumen już nie rośnie. a po co ma rosnąć w tej sytuacji

Racja, celem nie jest sprzedać na otwarciu zwłaszcza jak się ma gotówkę Pytanie brzmi w jakim czasie ukończona sprzedaż jest okej. Trzy miesiące przed oddaniem kluczy? W momencie oddawania kluczy? Kilka miesięcy po?

Pytam nie bez powodu. Bo np. mamy Fabryczną, której już za chwile będzie lecieć 5 miesiąc po ukończeniu budynku i nadal ~70 mieszkań w sprzedaży (na 200). Sukcesywnie się sprzedają, acz tempem ślimaka. Czy to sukces? Czy Masarska pójdzie tą drogą?

Gdzie teraz będą krzyczeć ci co i tak nie kupią, że za drogo ale Ci co kupią za 10 lat sprzedadzą „pustostana” z dobrym zyskiem

Hmm "pustostana" z Masarskiej (bo ta inwestycja była w cytowanej dyskusji) za którego trzeba dać i 23k za metr uda się sprzedać za 10 lat z dobrym zyskiem? Uwzględniając inflację, to 30k będzie trzeba wziąć, aby wyjść na "zero", to z zyskiem ile? 40k? A nawet 40k ile da rocznie % zysku odejmując inflację? Trudno IMO teraz zbić na tym fortunę..

Pomyślcie co się stanie jak:

1. ceny zaczną spadać

Można pomyśleć, ale czy spadają? Czy chociaż wzrosty się zatrzymały? Kiedy się zatrzymają?

na wtórnym już ciężko osiągnąć takie wzrosty, ludzie tam dalej chcą dawać w okolicach 8k za metr.

W całym Krakowie na wtórnym ludzie nie dają więcej niż 8k? Serio piszesz?

Nie dają a nie chcą dawać to jest różnica. Z moich informacji wynika że na pierwotnym bardziej akceptują abstrakcyjne ceny z metra

[Ekonomistaiznawca]

Jak to powiada Peace, generyczne posty nam sie znowu pojawily ....
Te same prognozy, te same pytania, te same bzdury....generyczne w istocie rzeczy

[Rak]

"Trudno IMO teraz zbić na tym fortunę.."

No bo, przecież..mieszkanie jest aby mieszkać a nie zbijać fortunę.

Może i lepiej tak niż od flipera kupować..

[Peace]

"Trudno IMO teraz zbić na tym fortunę.."

No bo, przecież..mieszkanie jest aby mieszkać a nie zbijać fortunę.

W teorii tak, w praktyce mieszkanie jest inwestycją tak jak akcje czy obligacje. Gdyby tak nie było to i ceny nie wyglądałyby tak jak wyglądają

[anubis]

Nie dają a nie chcą dawać to jest różnica. Z moich informacji wynika że na pierwotnym bardziej akceptują abstrakcyjne ceny z metra

Nie dają, nie chcą dać. Jeszcze pytanie czy mogą dać.

bankier.pl/wiadomosc/Marze-kredytow-hipotecznych-w-III-kwartale-2021-r-HipoTracker-Bankier-pl-8193849.html

Zdolność kredytowa to jedna strona, a drugą są lokaty, które wyparowały w pierwszym półroczu.

Deweloperzy mówią, że sprzedaż zwolniła - to z tego wynika, kończy się kasa na rynku.

Wydaje mi się, że w najbliższym czasie czeka nas w najlepszym przypadku trend boczny, a raczej lekkie spadki. Tak zupełnie niezależnie od Chin, stóp procentowych itd. Kończy się paliwo w tym pociągu. No chyba, że rzeczywiście deweloperzy będą czekać, jak się odgrażają w prasie, ale raczej szybko do nich dotrze, że w tym momencie czekanie nie ma sensu.

[Mar G]

A jak idzie na naszym Titanicu sprzedaż Tętnowskiemu ?
Abstrakcyjne 15-16 k zrobiło się okazyjne obecnie w tej okolicy przez rok - czy już przeszacowal na 20 k