Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[Martab]

onet.pl/styl-zycia/noizz/nie-dla-studentow-czarnych-i-marzeny-patowynajem-mieszkan/trht2zr,3796b4dc

A wy jak tam przesilcie swoje castingi?

[Mar G]

Podniesienie nagle stóp do 3-5% spowodowałoby takie walnięcie jakiego ten rynek nie widział, ale jak inflacja będzie rosnąć w tym tempie to albo stopy albo dolar po 6 zł.

ale taka Rosja np. ma już stopy na poziomie 6,75%, co daje poziom 0,1% powyżej inflacji - tak to będzie musiało wyglądać u nas jak będziemy chcieli ratować złotego, co najmniej i szybko.

nie ma to jak wzorować się na Putinie , każdy ma swoje wzorce.


a tymczasem :
Według prognoz Banku Pekao, szczyt inflacji odnotujemy na początku roku, ale potem ten wskaźnik będzie malał.

- Stopniowo powinniśmy schodzić w okolice 4 proc. pod koniec przyszłego roku. A co do roku 2023, to nasza wstępna prognoza mówi o inflacji w okolicach 2,5-3 proc. – powiedział Adam Antoniak.

[krakus1891]

a tymczasem :
Według prognoz Banku Pekao, szczyt inflacji odnotujemy na początku roku, ale potem ten wskaźnik będzie malał.

- Stopniowo powinniśmy schodzić w okolice 4 proc. pod koniec przyszłego roku. A co do roku 2023, to nasza wstępna prognoza mówi o inflacji w okolicach 2,5-3 proc. – powiedział Adam Antoniak.

Problem wszystkich prognoz tego typu, w tym momencie jest to że one zakładają że nic się nie wydarzy , czyli mamy kontunuacje obecnej sytuacji ...
Mamy na horyzoncie bankructwa chińskich deweloperów, kolejne banki centralne w okolicy podnoszą i to coraz szybciej stopy. sytuacja miedzynarodowa coraz bardziej gęstnieje , od prowokacji białorusi na granicy, przez konflikt z EU i ryzyko wstrzymania dotacji , rząd de facto mniejszościowy = ryzyko wyborów niemal w każdej chwili, rosnące niezadwolenie społeczne i kolejne grupy zawodowe wychodzące na ulice i protestujące.
To jest typowe VUCA czyli zmiennością (volatility), niepewnością (uncertainty), złożonością (complexity) i niejednoznacznością (ambiguity) ogólnych warunków i sytuacji, w takich warunkach najmiej prawdopodobne jest trwanie status quo ... ,

A tak poza tym przy inflacji na poziomie 2,5-3 % , stopy powinny być w granicach 4,5-5 % , a to oznacza rate prawie x2 ...

[anubis]

Stopniowe schodzenie w okolice 4%, podczas gdy cel to jest 2,5% to jest absurd i dramat. W 2008 roku dolar kosztował momentami 2 zł. Teraz może kosztować 7 zł. Zastanawiałem się nawet dzisiaj czy oni w ogóle dotrwają do tych wyborów czy zaraz stopy nie będą wynosiły nagle 3-5% w górę.

Przypominam, że na ostatnim posiedzeniu RPP był wniosek, żeby podnieść stopy o blisko 2%, już dzisiaj. To jest taki głos rozpaczy świadomych obecnej sytuacji ekonomistów. Lecimy w próżnię i krach, nie tylko na nieruchomościach.

Obserwujcie ceny PB 95 na stacjach benzynowych.

[Mar G]

Stopniowe schodzenie w okolice 4%, podczas gdy cel to jest 2,5% to jest absurd i dramat. W 2008 roku dolar kosztował momentami 2 zł. Teraz może kosztować 7 zł. Zastanawiałem się nawet dzisiaj czy oni w ogóle dotrwają do tych wyborów czy zaraz stopy nie będą wynosiły nagle 3-5% w górę.

Przypominam, że na ostatnim posiedzeniu RPP był wniosek, żeby podnieść stopy o blisko 2%, już dzisiaj. To jest taki głos rozpaczy świadomych obecnej sytuacji ekonomistów. Lecimy w próżnię i krach, nie tylko na nieruchomościach.

Obserwujcie ceny PB 95 na stacjach benzynowych.

zanim coś napiszesz poczytaj i naucz się chociaż zasad crossów walutowych
ile był EURUSD w 2008 ..... prawie 1.60

takie teksty o dolarze możesz na forach dziecięcych zamieszczać, nie pośród myślących czytelników.

kakao i lulu.
pa

ps. a Pb95 po 6 pln za czasów ryżego też nie pamiętasz ? pewnie dlatego że wtedy na rowerku 4-kołowym ujeżdzałeś

[anubis]

ile był EURUSD w 2008

Obserwuj USDPLN dzisiaj.

Drink z limonką i dobranoc.

[krakus1891]

Japonia od 30 lat ma zerowe stopy % , i dalej nie pomogło to cenom nieruchomości się podnieść

Nie wystarczy jeden czynnik do boomu nieruchomościowego musi być ich kilka JEDNCOZEŚNIE. Nie wystarczy sama demografia , jeśli nie ma taniego kredytu, tani pieniądz nie wystarczy jeśli społeczeństwo sie starzeje ... .
Stopy % inflacja , to są kluczowe czynniki dla fliperów i deweloperów, dla nich wiedza do ilu dojdą ceny w obecnym cyklu i jak długo on jeszce potrwa to jest być albo nie być ...
Dla kupujących mieszkania na kredyt, kluczowe jest to co się będzie działo podczas kolejnego cyklu bo to wpłynie na to czy będą mogli takie mieszkanie sprzedać czy nie, jeśli dojdzie do głębokiej korekty i nagle się okaże że nasze LTV jest powyżej 100 % , zaś stopy wrócą do 5 % , oznacza ratę blisko x2 .
Kupujemy mieszkanie za 1 mln , 800 tys kredytu, dochodzi do korekty , i mieszkanie możemy sprzedać za maks 700 tys, czyli musimy wyskoczyć jeszcze ze 100 tys aby spłacić bank ,stopy wracają do 5 % a nasza rata zaczyna być na poziomie 6k .... . , czyli rocznie płacimy jakieś 30 tys odsetek więcej ... , Czyli albo w 3 lata oddajemy do banku te 100k , albo sprzedajemy mieszkanie i od razu wyskakujemy z tej kasy ... .
Żaden bank w Pl nie ma kredytu ze stała stopą na cały okres kredytowania, więc widać ze te niespecjalnie wierzą w to że stopy będą utrzymywane na takich poziomach jak obecnie , a te ze stałym na 5 lat mają oprocentowanie w okolicach 5 %, czyli na tyle banki wyceniają średnią stopę w tym okresie ... .
To jest myślę clue problemu , czy w przypadku głębokiej korekty i wzrostu stóp mamy szanse stać się niewolnikiem banku, czy nie, to jest znacznie ważniejsze niż to ile i czy w ogóle zaoszczędzimy na najmie ...

[Pixi]

Japonia od 30 lat ma zerowe stopy % , i dalej nie pomogło to cenom nieruchomości się podnieść

Nie wystarczy jeden czynnik do boomu nieruchomościowego musi być ich kilka JEDNCOZEŚNIE. Nie wystarczy sama demografia , jeśli nie ma taniego kredytu, tani pieniądz nie wystarczy jeśli społeczeństwo sie starzeje ... .
Stopy % inflacja , to są kluczowe czynniki dla fliperów i deweloperów, dla nich wiedza do ilu dojdą ceny w obecnym cyklu i jak długo on jeszce potrwa to jest być albo nie być ...
Dla kupujących mieszkania na kredyt, kluczowe jest to co się będzie działo podczas kolejnego cyklu bo to wpłynie na to czy będą mogli takie mieszkanie sprzedać czy nie, jeśli dojdzie do głębokiej korekty i nagle się okaże że nasze LTV jest powyżej 100 % , zaś stopy wrócą do 5 % , oznacza ratę blisko x2 .
Kupujemy mieszkanie za 1 mln , 800 tys kredytu, dochodzi do korekty , i mieszkanie możemy sprzedać za maks 700 tys, czyli musimy wyskoczyć jeszcze ze 100 tys aby spłacić bank ,stopy wracają do 5 % a nasza rata zaczyna być na poziomie 6k .... . , czyli rocznie płacimy jakieś 30 tys odsetek więcej ... , Czyli albo w 3 lata oddajemy do banku te 100k , albo sprzedajemy mieszkanie i od razu wyskakujemy z tej kasy ... .
Żaden bank w Pl nie ma kredytu ze stała stopą na cały okres kredytowania, więc widać ze te niespecjalnie wierzą w to że stopy będą utrzymywane na takich poziomach jak obecnie , a te ze stałym na 5 lat mają oprocentowanie w okolicach 5 %, czyli na tyle banki wyceniają średnią stopę w tym okresie ... .
To jest myślę clue problemu , czy w przypadku głębokiej korekty i wzrostu stóp mamy szanse stać się niewolnikiem banku, czy nie, to jest znacznie ważniejsze niż to ile i czy w ogóle zaoszczędzimy na najmie ...

Uczepiliście się tej Japonii a ktokolwiek z Was tam był? Społeczeństwo starzejące oczywiście ale kupno mieszkania w aglomeracji Tokio to nie jest takie proste, nie bez powodu ludzie tam mieszkają w klitkach - nie stać ich na większe. Praca jest w mieście więc tam chcesz mieszkać. Możesz kupić tanio mieszkanie ale na prowincji. W samym Tokio niestety jest dużo bezdomnych i nie zawsze są to bezrobotni.
google.pl/amp/s/businessinsider.com.pl/wiadomosci/bieda-i-bezdomnosc-w-japonii/chqps6z.amp

U nas rozwijający się rynek IT również namieszał w cenach, tam zarobki rzędu 10tys nie są czymś dziwnym.

Co do ryzyka podniesienia stóp, banki informują i dają wykres zmiany raty w zależności od sytuacji. Jak ktoś bierze kredyt pod korek i nie liczy się ze wzrostem raty to jest idiotą. Natomiast nie wmawiajcie tutaj ludziom że nie ma innej opcji i muszą ceny spaść bo ten tekst na forach naprawdę jest już od lat.

[anubis]

Jak ktoś bierze kredyt pod korek i nie liczy się ze wzrostem raty to jest idiotą.

Dokładnie tak myślałem zanim zaczęło mnie to interesować. Serio. Myślałem, że ludzie jakoś to sobie kalkulują, że jak im rata wyniesie połowę dochodów to rezygnują i najmują. Sam bym tak zrobił.

Okazuje się, że ludzie po prostu biorą pod korek i tyle. Idą do banku, pytają "jaką mam zdolność" i biorą ile się da. Ok 1/3 wszystkich udzielanych kredytów to jest pod korek z wkładem 10%.

W Stanach mówiło się o kryzysie jak ludzie przestali spłacać kredyty, a tam przecież powszechnie jest nie tylko stała stopa, ale kredyt w oparciu o "zwolnienie z kredytu za klucz". Przestajesz spłacać, oddajesz klucz do mieszkania i tyle. U nas jak ludzie przestaną spłacać to będzie prawdziwa rzeź - 99% kredytów jest na zmiennej stopie, a "hipoteka za klucz" to tylko propozycja z Rekomendacji S z 2018 roku, które żaden bank nigdy nawet nie brał serio pod uwagę.

[Pixi]

Jak ktoś bierze kredyt pod korek i nie liczy się ze wzrostem raty to jest idiotą.

Dokładnie tak myślałem zanim zaczęło mnie to interesować. Serio. Myślałem, że ludzie jakoś to sobie kalkulują, że jak im rata wyniesie połowę dochodów to rezygnują i najmują. Sam bym tak zrobił.

Okazuje się, że ludzie po prostu biorą pod korek i tyle. Idą do banku, pytają "jaką mam zdolność" i biorą ile się da. Ok 1/3 wszystkich udzielanych kredytów to jest pod korek z wkładem 10%.

W Stanach mówiło się o kryzysie jak ludzie przestali spłacać kredyty, a tam przecież powszechnie jest nie tylko stała stopa, ale kredyt w oparciu o "zwolnienie z kredytu za klucz". Przestajesz spłacać, oddajesz klucz do mieszkania i tyle. U nas jak ludzie przestaną spłacać to będzie prawdziwa rzeź - 99% kredytów jest na zmiennej stopie, a "hipoteka za klucz" to tylko propozycja z Rekomendacji S z 2018 roku, które żaden bank nigdy nawet nie brał serio pod uwagę.

Pod korek i przy wzroście rat będą mocno kombinować jak związać koniec z końcem ale twój wariant wielkiego kryzysu i 1/3 nie spłacających rat jest możliwy ale mało prawdopodobny. W pierwszej kolejności ograniczą konsumpcje, zakupy i prędzej będą sprzedawać samochody niż mieszkania. Taka sytuacja wpływa na całą gospodarkę. Plus jak widać z zamieszczonego przeze mnie wykresu podwyżka stóp do 5% czyli poziomu sprzed 10 lat to trochę ponad 50% a nie dwukrotność raty. Dużo ludzi lubi żyć na krawędzi i znam osoby które nie ważne ile zarobią i tak wszystko przejedzą.