Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[inwestorzzagranicy]

Otóż to.

[Ekonomistaiznawca]

Jeśli szukasz dla siebie, to sugerowałbym wstrzymać się przynajmniej do momentu kiedy owczy pęd wyhamuje i wtedy powoli zacząć się rozglądać (jednocześnie bacznie obserwując nastroje na rynku, które prawdopodobnie będą się pogarszać). Aktualnie przez tych wszystkich januszy wchodzących w kredyt 0%, ciężko jest negocjować więc warto przynajmniej to przeczekać.

Ale nawet jakby do tego czasu ceny trochę spadły to i tak oszczędności zje inflacja, jaki to ma sens? A gdzieś mieszkać trzeba wiec pieniądze na wynajmie tez będą stracone. Do tego czasu mieszkanie byłoby kupione i cześć kredytu spłacona

Ceny mieszkań nie są wliczane w inflacje CPI.
W wariancie optymistycznym kupujesz na górce i ta górka się jeszcze pompuje więc możesz stwierdzić wygrałem z inflacją przynajmniej na jakiś czas.
W wariancie pesymistycznym kupujesz na górce i górka okazuje się końcem górki mieszkań i po jakimś czasie tracisz na mieszkaniu i dodatkowo na inflacji w sklepie spożywczym.

Cudne. A gdzie wariant ze gorka bedzie moze ze 3-5 lat ekspercie, o ile wogole?
Cala twoja teza to jak domek z kart. Maly pstryczek i wszystko sie sypie,

[ziomek_szuka]

Ale nawet jakby do tego czasu ceny trochę spadły to i tak oszczędności zje inflacja, jaki to ma sens? A gdzieś mieszkać trzeba wiec pieniądze na wynajmie tez będą stracone. Do tego czasu mieszkanie byłoby kupione i cześć kredytu spłacona

Ceny mieszkań nie są wliczane w inflacje CPI.
W wariancie optymistycznym kupujesz na górce i ta górka się jeszcze pompuje więc możesz stwierdzić wygrałem z inflacją przynajmniej na jakiś czas.
W wariancie pesymistycznym kupujesz na górce i górka okazuje się końcem górki mieszkań i po jakimś czasie tracisz na mieszkaniu i dodatkowo na inflacji w sklepie spożywczym.

Cudne. A gdzie wariant ze gorka bedzie moze ze 3-5 lat ekspercie, o ile wogole?
Cala twoja teza to jak domek z kart. Maly pstryczek i wszystko sie sypie,

To chyba słabo czytasz ze zrozumieniem, jest to 1 wariant. Tylko moim zdaniem 3-5 lat raczej nie potrwa w aktualnie już chwiejnym otoczeniu.

[Ekonomistaiznawca]

Ceny mieszkań nie są wliczane w inflacje CPI.
W wariancie optymistycznym kupujesz na górce i ta górka się jeszcze pompuje więc możesz stwierdzić wygrałem z inflacją przynajmniej na jakiś czas.
W wariancie pesymistycznym kupujesz na górce i górka okazuje się końcem górki mieszkań i po jakimś czasie tracisz na mieszkaniu i dodatkowo na inflacji w sklepie spożywczym.

Cudne. A gdzie wariant ze gorka bedzie moze ze 3-5 lat ekspercie, o ile wogole?
Cala twoja teza to jak domek z kart. Maly pstryczek i wszystko sie sypie,

To chyba słabo czytasz ze zrozumieniem, jest to 1 wariant. Tylko moim zdaniem 3-5 lat raczej nie potrwa w aktualnie już chwiejnym otoczeniu.

ja czytam dobrze, tylko ty sie slabo wyrazasz. Wersja pierwsza zaklada ze ktos kupuje na gorce...czyli na szczycie lub tuz przed nim. Poki co nic na to nie zapowiada, wiec myslisz logicznie, tyle ze wychodzisz ze zlego zalozenia

[ziomek_szuka]

Cudne. A gdzie wariant ze gorka bedzie moze ze 3-5 lat ekspercie, o ile wogole?
Cala twoja teza to jak domek z kart. Maly pstryczek i wszystko sie sypie,

To chyba słabo czytasz ze zrozumieniem, jest to 1 wariant. Tylko moim zdaniem 3-5 lat raczej nie potrwa w aktualnie już chwiejnym otoczeniu.

ja czytam dobrze, tylko ty sie slabo wyrazasz. Wersja pierwsza zaklada ze ktos kupuje na gorce...czyli na szczycie lub tuz przed nim. Poki co nic na to nie zapowiada, wiec myslisz logicznie, tyle ze wychodzisz ze zlego zalozenia

Według Ciebie nic, według mnie sporo, masz do tego prawo, gdy ktoś zapytał podałem więc dwa warianty.

[AdamKownacik]

Szkoda że nikt tu nie zauważył że praktycznie anubis jako jedyny przewidział że stopy w tym roku pójdą do góry.
Wiem wiem jestem troll kontem....

[inwestorzzagranicy]

Bo tu niestety panuje ciemnogród i sponsorowane trolonaganiacze.

Do ostatniej chwili, beda wrzucać artykuly o tym jak mieszkania podrożały, potem o tym, ze trend spadkowy nie jest wieczny, i że w końcu znow zdrożeją.

[NeVeS]

Dzisiaj będzie bardzo ciekawa konferencja Glapy o 15:00, ciekawe co powie po podwyżce i perspektywach na przyszłość. W każdym bądź razie rynek oczekuje, że w przyszłym roku stopy procentowe w Polsce będą się kształtowy w przedziale 1,5% - 2,0%. Także z obecnego poziomu 0,5% czeka nas dobrych kilka podwyżek.

[Mar G]

Szkoda że nikt tu nie zauważył że praktycznie anubis jako jedyny przewidział że stopy w tym roku pójdą do góry.
Wiem wiem jestem troll kontem....

przyznam, że czapki z głów. nie spodziewałem się jednak tego ruchu teraz.
Pierwsza trafiona prognoza od niemal 2 lat - niesprawdzalność z 100% spadła na 90%.

a poważnie - trafnie zauważono w komentarzach w mediach pewną koincydencję zdarzeń. Naczelnik ustami Premiera po raz pierwszy w dniu posiedzenia na kilka godzin przed decyzją RPP przekazał wczoraj rano zaniepokojenie wysoką inflacją a po decyzji RPP (nadzwyczaj wcześnie ogłoszonej wobec poprzednich) wyraził zadowolenie z decyzji.
wydaje się zatem - jak ktoś tu wspomniał - decyzje zapadły nieco wcześniej , mogą mieć naturę polityczną i nadal obowiązuje dyscyplinowanie NBP.
zobaczymy, czy pozwolą na kolejne ruchy - i jak zareagują WIBORy o 11 - bo 6M nie był przecież na poziomie 0.1 przed decyzją.

[Mateuszkrk93]

Dzisiaj będzie bardzo ciekawa konferencja Glapy o 15:00, ciekawe co powie po podwyżce i perspektywach na przyszłość. W każdym bądź razie rynek oczekuje, że w przyszłym roku stopy procentowe w Polsce będą się kształtowy w przedziale 1,5% - 2,0%. Także z obecnego poziomu 0,5% czeka nas dobrych kilka podwyżek.

Prawda, duży wpływ będą miały też decyzje w USA, jeśli tam zobaczymy skokową podwyżkę to u nas sky is the limit, a realnie (6,7 procent is the limit).