Rak pisze:Covid je mógł wyeliminować zwyczajnie jako open space. Dziwne, że jednak tylko w krk jest ich aż taki nadmiar (?)
Edit:
A popularne były też bo i bardziej często zyskowne jak i płynne, jeżeli w dobrej lokalizacji.
Stawia to pod znakiem zapytania sens kupna 4 pokojowych tuż przy uczelni, faktycznie lepiej nadal co sie da dzielić na 2, max 3 osobowe mieszkania jeśli dla studentów. Ale studenci to i tak "wymierajacy" gatunek i lepiej już doroślejszym wynajmować

Moim zdaniem, jeżeli bym już miał iść w inwestycje nieruchomościowe ( co za absurd, ale załóżmy

) to mieszkania ok. 60-70 metrów podzielone na 3 pokoje - można je jeszcze najmować studentom, a potem, jak studentów ubędzie z przyczyn demograficznych to parom 2+0 lub 2+1.
Najgorszym towarem są kawalerki do 40 metrów, bo tego już parze na dłużej nie wynajmiesz, takie z dzieckiem to już tylko za karę, a też tego towaru jest chyba najwięcej.
Najlepszą inwestycją w perspektywie 10 lat są mieszkania w miejscach gdzie nie ma pierdolnika urbanizacyjnego i jest względnie tanio, tj. jakaś Huta, Mistrzejowice, Rybitwy i takie tam.
Uber inwestycją są grunty pod domki. W ogóle mi się nie wydaje, aby takie działki jakoś specjalnie spadły, nawet jeżeli na mieszkaniach będzie krach.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022