JanuszBiznesu pisze:anubis pisze:Ok, racja, jeszcze podatek belki.
Od dnia podwyżki stóp procentowych i w najbliższym czasie miliony osób dostaną SMS-y, maile i pisma o podwyżce raty. To jest spory efekt psychologiczny. Każdy normalny człowiek zada sobie w takim momencie pytanie "ile jeszcze mogą wzrosnąć raty?". Podobnie sporo osób, co ma pieniądze w banku zacznie się orientować, że rośnie oprocentowanie depozytu.
Na ten moment rynki wyceniają stopy w przyszłym roku na już więcej niż 3%. A przecież nie wiemy czy finalnie nie będzie 5% i więcej.
Jeżeli jesteśmy już na cyklu podwyżek stóp, a przecież tak by wynikało z konferencji Glapińskiego, który mimo że wprost tego nie powiedział to naprawdę trudno było tą konferencję odczytać inaczej - to kolejne miesiące to będzie takie systematyczne wbijanie szpili w rynek. To już nie czcze gadanie, tylko regularne rozsyłanie milionom kredytobiorców informacji o wyższych ratach.
Zobaczymy w kolejnych tygodniach. Na pewno będzie ciekawie.
Ale powiedział też że nie ma żadnego bombla na rynku nieruchomości
I powiedział też, że NBP nic nigdy na rynku walutowym nie robi.
