rado pisze:
Ok to kiedy twoim zdaniem demografia będzie miała niekorzystny wpływ na rynek mieszkaniowy?
Wyż lat 80 to było ponad 800 tys dzieciaków rocznie , czyli tak 400 tys nowych potrzeb mieszkaniowych, Dla ich zaspokojenia mieliśmy 190 tys mieszkań/domów rynku wtórnego, ok 380 tys zgonów rocznie, kolejne 200 tys dostarczał rynek pierwotny. Potrzeb było na 400 tys , a zaspokajało je jakieś 380 tys, tak wyglądał szczyt 2008 od strony demografii.
Jak jest dzisiaj ? Na rynek wchodzą teraz roczniki po 350 tys , czyli jakieś 170 tys( vs 400 tys w 2008 !!) nowych potrzeb mieszkaniowych , 2021 zapewne przekroczy 500 tys zgonów , czyli jakieś 250 tys mieszkań/domów z rynku wtórnego, a rynek pierwotny to ponad 220 tys mieszkań/domów rocznie. Potrzeb mamy na 170 tys a do ich zaspokojenia 470 tys mieszkań/domów.
Od dobrych kilku lat ten nadmiarowy popyt zaspokajają zakupy spekulacyjno/inwestycyjno/tezauryzacyjne ... czyli jakieś 300 tys mieszkań/domów rocznie !!!!.
Zastanów się co się stanie jak ceny przestaną rosnąć ? i spadnie popyt inwestycyjny ??
Potrzeb będzie na 150-170 tys mieszkań rocznie. Milion mieszkań/domów jest w budowie , a nierównowaga rocznie to 300 tys, nim deweloperzy , inwestorzy indywidualni , wyhamują , na rynku wtórnym może być 1 mln mieszkań/domów, a jak inwestorzy/spekulanci postanowią sprzedać to co kupowali w ostatnich latach to może być i 2 mln ...
Zupełnie pomijam kwestie wymierania wyżu powojennego... a jedynie podaż vs nowe potrzeby mieszkaniowe.
rado pisze:Bo w zasadzie przyznałes że aktualnie ma korzystny wpływ na popyt bo działa wyż lat 80-tych (sam jestem z wyżu z tych lat). Kupiłem już swoje mieszkanie i teraz bez ciśnienia patrzę czy nie mógłbym kupić czegos dzieciom.
Tylko tutaj dyskutujemy o mieszkaniach deweloperskich czyli jakieś 50 % rynku pierwotnego, wyż lat 80 ma korzystny wpływ na budownictwo indywidualne,
rado pisze:Kiedy zatem wyż przestanie kupować? Za rok, za dwa ? za 5 lat ?
szczyt zakupowy przypada na 41 r.ż , szczyt wyżu to 1983 r, czyli peek domów jednorodzinnych i suburbanizacji będzie za ok 2-3 lata.

.
Pamiętaj tez o tym że wyż lat 80 do tej pory gdzieś mieszkał ... , przeprowadzając się do domu , zostawia mniejsze mieszkanie i nie ma znaczenia czy było wynajmowane czy własne ... Te 120 tys. domów budowanych na przedmieściach oznacza 120 tys zwolnionych mieszkań ... .
Pamiętać też należy że to są dane z USA , w Polsce będzie to wyglądało pewnie trochę inaczej, bo poszczególne etapy mogą być +/- 1-2 lata się różnić.