Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[anubis]

Oczywiście, że trzeba wyważyć różne skutki, bo to nie jest tak, że sobie podnosimy stopy i jedyne, co jest tego skutkiem, to ograniczenie zdolności kredytowej, wzrost rat i spadek cen mieszkań. To jest jedynie taki piękny "skutek uboczny".

Wszyscy doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego to taka trudna decyzja. Glapiński np. mówił nie o tym, że nie wzrośnie bezrobocie, tylko że "nie doprowadzi do dużego wzrostu bezrobocia". Chociaż to też nie takie proste, bo jak będą działać za mało stanowczo to na forex im zaraz wytłumaczą jak mają działać. Wydaje mi się, że takie eksperymenty co możemy to już raczej mamy za sobą, wszyscy się wystraszyli jak euro przebiło 4,70 (swoją drogą: to jest taka magiczna granica, w której nieopłacalność importu zaczyna negatywnie działać na eksport) i teraz będziemy mieli bardziej odważną politykę.

[Peace]

Weź pod uwagę jeszcze jedną rzecz czyli pochodzenie obecnej inflacji. Tutaj mimo mojej niechęci do prezesa AG trzeba mu przyznać, że w dużej mierze inflacja jest wynikiem działania czynników zewnętrznych a jak doskonale wiemy one prędzej czy później się unormują

Nie lubię tego podejścia, bo moim zdaniem jest ono nieprawdziwe i zrzuca odpowiedzialność z rządu/NBP.

Od 2015 rząd:
- podjął decyzję o stymulacji finansowej przez rozdawnictwo pieniędzy, które doprowadziło do skokowego wzrostu zamożności biedniejszej części społeczeństwa, napędziło konsumpcję, wzrost PKB, zadłużenie oraz.. inflację,
- wszystko to działo się przy obniżonych inwestycjach.

Dwa tygodnie po rozpoczęciu COVID zamknął cały kraj łącznie z lasami i zaczął proces "pomagania" dzięki tej pomocy jesteśmy według NIK 270 mld do tyłu za 2020.

W przypadku energetyki razem pod ręką z poprzednikami zmarnował dekadę walcząc z polityką klimatyczną jednocześnie samemu podejmując czysto polityczne decyzje (brak regularnych podwyżek prądu, brak zamykania nierentownych kopalń głębinowych (bo tam najwięcej ludzi - Śląsk) choć i bez polityki klimatycznej od kilku ładnych lat są trupami, brak inwestycji i długotrwałego utrzymania kopalń odkrywkowych (Bełchatów, Turów), bo tam mniej wyborców - choć Niemcy robią na odwrót (bo na odwrót bardziej się opłaca)). Brak atomówki, która miała powstać w 2020. Przygarnięcie 60 miliardów do budżetu państwa z ETSów, a efekty..

To rząd, a NBP:
- utrzymywanie niskich stóp procentowych pomimo rosnącej inflacji (już przed COVIDem), aby każdy się mógł miło zadłużać,
- drukowanie tony forsy 2 tygodnie po rozpoczęciu COVID, szczycili się, że są w czołówce na świecie jeśli chodzi o pomoc, nawet Kaczyński to wczoraj przyznał, że przez to się ma potem inflację..
- brak reakcji na rosnącą inflację w tym roku i bajki członków RPP, że pod koniec roku będziemy w celu inflacyjnym a mamy 8%.

Dlatego jak czytam o tym, że to czynniki zewnętrzne to mi się nóż w kieszeni otwiera.. Tak wiem, inni drukują, tak wiem, ceny gazu, tak wiem łańcuch dostaw, ale też wypadałoby zrobić własny rachunek sumienia..

Aha i zapomniałbym NŁ też zadziała proinflacyjnie, bo też daje biednym, a zabiera reszcie, która mogłaby to odłożyć/zainwestować.

[asander]

Dlatego jak czytam o tym, że to czynniki zewnętrzne to mi się nóż w kieszeni otwiera.. Tak wiem, inni drukują, tak wiem, ceny gazu, tak wiem łańcuch dostaw, ale też wypadałoby zrobić własny rachunek sumienia..

Ekonomiści tacy ja Piotr Kuczyński czy Marek Belka mówią, że ok. 2/3 inflacji zostało importowane (czynniki zewnętrzne), a tylko ok 1/3 jest wynikiem działań Rządu i NPB.

Słyszałem takie opinie, że wyższa inflacja to koszt jaki płaci społeczeństwo za brak większego kryzysu, wyższego bezrobocia i fali bankructw, cena za względną stabilność systemu (cytując klasyka, jest chu... ale stabilnie).

Aha i zapomniałbym NŁ też zadziała proinflacyjnie, bo też daje biednym, a zabiera reszcie, która mogłaby to odłożyć/zainwestować.

Tu pełna zgoda, zyskają osoby, które generalnie nie oszczędzają tylko konsumują.

Ale spokojnie, ekonomiści przewidują spowolnienie gospodarcze w drugiej połowie 2022 i spadek inflacji.

[asander]

Nie tylko u nas drogo, Kanada ma podobny problem:
money.pl/gospodarka/banka-nie-peka-bedzie-interweniowal-rzad-ceny-domow-beda-uregulowane-6719269399452512a.html

Dziś w radiu Tok FM słyszałem, że domy i mieszkania zdrożały tam tak bardzo, że wielu osób (zwłaszcza młode pokolenia) może już nigdy nie być stać na własne lokum, będzie ich stać tylko na wynajem. Rząd ma coś regulować, zobaczymy co to da. Mam rodzinę w Kanadzie w Toronto, wynajmują już 30 lat.

[Mar G]

Nie tylko u nas drogo, Kanada ma podobny problem:
money.pl/gospodarka/banka-nie-peka-bedzie-interweniowal-rzad-ceny-domow-beda-uregulowane-6719269399452512a.html

Dziś w radiu Tok FM słyszałem, że domy i mieszkania zdrożały tam tak bardzo, że wielu osób (zwłaszcza młode pokolenia) może już nigdy nie być stać na własne lokum, będzie ich stać tylko na wynajem. Rząd ma coś regulować, zobaczymy co to da. Mam rodzinę w Kanadzie w Toronto, wynajmują już 30 lat.

podobny mechanizm wygląda - może też latami czekali na spadki cen

[inwestorzzagranicy]

Nie wiem czy też zwrociliscie na to uwage, ale mega maly ruch od miesiaca-dwoch w watkach konktetnych inwestycji.
Rok temu co chwile byl post o tym co gdzie kupil i za ile.
Ciekawe jak to wyjdzie na papierze w raportach za q4, spodziewam sie spadkow wyraznych, ale trzesienia ziemi dopiero w odczytach q1 2022.

[NeVeS]

Kredyty hipoteczne ze zmienną stopą są już po 5% rocznie, niby to tylko dwa procent więcej rocznie niż było, ale jak się policzy koszt kredytu który ma trwać więcej niż 10 lat, to już spora suma wychodzi którą trzeba będzie zapłacić bankowi. Nic dziwnego, że chętnych coraz mniej, w szczególności, że wszystko wskazuje że będą jeszcze droższe kredyty.

[czyzy]

Nie wiem czy też zwrociliscie na to uwage, ale mega maly ruch od miesiaca-dwoch w watkach konktetnych inwestycji.

Ludzie myślą o świętowaniu, a nie w głowie im teraz kupowanie mieszkań.

[SmokWawelski]

Nie wiem czy też zwrociliscie na to uwage, ale mega maly ruch od miesiaca-dwoch w watkach konktetnych inwestycji.

Ludzie myślą o świętowaniu, a nie w głowie im teraz kupowanie mieszkań.

Eee tam, tu sa tacy co mysla o krachach i 50% promocjach 20h na dobe przez 365 dni w roku.

[NeVeS]

"[...] średnioroczna inflacja CPI (consumer price index - wskaźnik cen konsumpcyjnych - red.) w 2022 r. wyniesie 7,6%, czyli więcej niż przewidywane 5,1% w 2021 r. Maksymalny poziom inflacji CPI będzie miał miejsce w czerwcu 2022 r. (8,3%), a następnie będzie ona się stopniowo obniżać - do 6,2% w grudniu 2022 r." - napisał Glapiński w odpowiedzi na pytania Business Insider.

to już nie 5,1% przewidują tylko 7,6% za cały następny rok! To otwiera pole do podniesienia stóp procentowych znacznie wyżej niż sądziłem, może nawet i w okolice 4%....