Emilia01 pisze:
Dzięki za obszerne wyjaśnienia. Ciężko jest, bo druga strona mówi na odwrót.
Dla tego weź exela i policz ... , bo to nie jest kwestia opinii tylko chłodnej kalkulacji.
Jak lokaty miału 0,25 % , a mieszkanie dawało te 3-6 % zwrotu , to wybór był oczywisty , teraz sytuacja się odwróciła rentowność mieszkań wiele się nie zmieniła , ale innych form inwestowania drastycznie wzrosła.
Obligacje i lokaty to bardzo płynne aktywa wychodzisz z nich niemal natychmiast.
Gdyby mieszkania znikały na pniu a ceny rosły w tempie dwucyfrowym, to miałabyś większy dylemat , ale teraz ... ceny stoją w miejscu , sprzedaż się załamała oferta będzie cały czas rosła więc możesz sobie zaparkować gotówkę w obligacjach albo na lokacie i czekać na okazje czyli tak 20-30 % poniżej ceny rynkowej , jak taka trafisz , likwidujesz lokaty i obligacje i kupujesz taką nieruchomość. Kupować po cenach rynkowych za gotówkę mając bardziej zyskowne alternatywy teraz , to IMO słaby pomysł .
Emilia01 pisze:Powiedz mi, co sądzisz o nowej ustawie deweloperskiej z lipca? Jak twoim zdaniem wplynie na popyt i podaż?
Nie wpłynie ani na popyt ani na podaż ....
Główne jej zapisy dotyczą funduszu gwarancyjnego, który wynosi 1 % dla deweloperów z otwartym rachunkiem powierniczym i 0,1 z zamkniętym, przy dwucyfrowych marży deweloperów to jest pomijalny wzrost kosztów.
Na popyt to nie wpłynie , bo owszem ta ustawa znacznie podnosi bezpieczeństwo klienta i zabezpieczają przed skutkami bankructwa deweloperów, tylko że na popyt ma tak naprawdę wpływ tylko zdolność kredytowa.
IMO istotniejsze jest z tą ustawą coś innego ... ona jest sprzed roku jak jeszcze rynek był super rozgrzany , a ona przygotowuje rynek na kryzys i bankructwa deweloperów.
OD tego czasu mamy szereg działan uderzających w deweloprów , najpierw kredyt bez wkłądu własnego - wykluczajacy deweloprów ze skorzystania z tego programu, potem KNF z RPP na spółę odcinający rynek nieruchomości od kredytu, a to właśnie rynek pierwotny kredytem stoii. Ostatnio rezygnacja z polski REIT-ów na których też deweloperzy by skorzystali .
Plus wypowiedzi prezesa PIS o "łamaniu układu deweloperskiego" oraz "mechanizmie budowy dużej ilości tanich mieszkań." "co wymusi na deweloperach obniżki cen .... ."
Wygląda to na chęć wejścia z butami w branże mieszkaniową przez rządzących, a to oznacza doprowadzenie do kontrolowanego krachu, czyli takiego który obniży ceny ale nie zachwieje stabilnością banków, bo tak odczytuje słowa Kaczyńskiego o złamaniu układu deweloperskiego.
IMO gdyby nie planowali wywołać kryzysu nie tworzyliby funduszu na wypadek bankructw deweloperów...