Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[NeVeS]

Nie będzie dalszych podwyżek stóp, w przypadku stóp procentowych nie liczy się przeszłość, bo jej zmienić się nie da, a przyszłość. Prognozy pokazują jednak spadek inflacji do akceptowalnych społecznie poziomów w ciągu dwóch lat, więc dalsze dożynanie rynków finansowych nie ma za dużego sensu. Biorąc pod uwagę że w przyszłym roku pensja minimalna będzie na 4tys, to ciężko by mieszkania chodziły po średniej pensji za metr którą będzie w okolicach 7,7tys.

[ŁorenBufet]

Nie będzie dalszych podwyżek stóp, w przypadku stóp procentowych nie liczy się przeszłość, bo jej zmienić się nie da, a przyszłość.

RPP do tej pory nie ogłosiła zakończenia tego cyklu, bo sami nie są pewni czy to rzeczywiście koniec ...

Prognozy pokazują jednak spadek inflacji do akceptowalnych społecznie poziomów w ciągu dwóch lat, więc dalsze dożynanie rynków finansowych nie ma za dużego sensu.

Tylko że ten prognozowany spadek inflacji to głównie zasługę efektu wysokiej bazy i spadku cen surowców energetycznych ... , a tym czasem inflacja bazowa poszła w lutym na rekord 12 %.
Mamy rok wyborczy i politycy prześcigają w kolejnych pomysłach , które będą tylko inflacje podbijać , ryzyko polityczne jest ogromne.

Biorąc pod uwagę że w przyszłym roku pensja minimalna będzie na 4tys, to ciężko by mieszkania chodziły po średniej pensji za metr którą będzie w okolicach 7,7tys.

Zakładasz ż to niemożliwe , aby 1 m2 mieszkania chodził za średnią krajową, w przeciągu ostatnich 20 lat mieliśmy już taką sytuacje więc nie jest to niemożliwe. Ceny na początku lat 2000 wynikały z niemal niedostępnego kredytu na skutek wysokich stóp % ....
Ja uważam że jest jak najbardziej możliwy powrót do tego stanu , kwestią jest tylko utrzymanie odpowiednio długo odpowiednio wysokich stóp %.

Stosując terminologie Taleba , obecnie mamy typowy "ekstremistan" , którego konsekwencja są czarne łabędzie.
Chyba się zgadzamy do tego że jesteśmy albo w samej końcówce starego cyklu , albo na samym początku nowego, w którym Twoim zdaniem jesteśmy momencie przekładając sytuacje na poprzedni kryzys czy to jest 2007 , 2008 czy 2009 r ?.
Polecam kalendarium kryzysu 2008 r .
obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/polityka-pieniezna/historia-kryzysu-kalendarium .

Obecna atmosfera to wypisz wymaluj
nytimes.com/2007/02/15/business/worldbusiness/15iht-fed.4605930.html .
luty 2007 ...

Bernanke expressed a broad satisfaction that the nation remains on track for a "soft landing," a modest slowdown in growth that would reduce upward pressure on prices without aggravating unemployment.
"The U.S. economy appears to be making a transition from the rapid rate of expansion experienced over the preceding several years to a more sustainable average pace of growth," he told lawmakers.

Luty 2023
rp.pl/dane-gospodarcze/art37999611-miekkie-ladowanie-gospodarki-przebiega-zgodnie-z-planem

Miękkie lądowanie gospodarki przebiega zgodnie z planem

Mam wrażenie że raczej obstawiasz że mamy 2009 r , i możesz mieć racje , mnie jednak się wydaje że bliżej nam do 2007 r ... i najgorsze jeszcze przed nami.

[NeVeS]

Odnieś ceny mieszkań również do minimalnego wynagrodzenia, nie tylko do średniego. Średnie wynagrodzenie było 3x wyższe od minimalnego, obecnie zmierza poniżej 2x. Ciężko mi sobie wyobrazić sytuację by każdą osobę z minimalnym wynagrodzeniem stać było na mieszkanie, a tak by było gdyby mieszkanie chodziło po średniej krajowej (<2x minimalne), wtedy popyt na mieszkania byłby niesamowity.

Moim zdaniem wchodzimy w kompletnie nowy cykl gospodarczy, i nie ma żadnego sensu porównywanie go z jakimkolwiek poprzednim. Odpowiedzią na kryzys finansowy z 2008 roku była luźna polityka pieniężna, i drukowanie pieniędzy. Obecnie ponosimy tego konsekwencje, i prawdopodobnie nastąpi koniec taniego pieniądza i podwyższone stopy procentowe przez wiele lat, jednak z zapewnieniem niezbędnej płynności bankom w razie potrzeby, ale bez rozdawania pieniędzy obywatelom.

Ceny mieszkań niewiele się zmieniły od czasu gdy zaczęli podnosić stopy, natomiast średnie pensje urosły niesamowicie, i trend prawdopodobnie zostanie utrzymany, wynagrodzenia dogonią ceny mieszkań w najbliższych latach.

[Martab]

Odnieś ceny mieszkań również do minimalnego wynagrodzenia, nie tylko do średniego. Średnie wynagrodzenie było 3x wyższe od minimalnego, obecnie zmierza poniżej 2x. Ciężko mi sobie wyobrazić sytuację by każdą osobę z minimalnym wynagrodzeniem stać było na mieszkanie, a tak by było gdyby mieszkanie chodziło po średniej krajowej (<2x minimalne), wtedy popyt na mieszkania byłby niesamowity.

Moim zdaniem wchodzimy w kompletnie nowy cykl gospodarczy, i nie ma żadnego sensu porównywanie go z jakimkolwiek poprzednim. Odpowiedzią na kryzys finansowy z 2008 roku była luźna polityka pieniężna, i drukowanie pieniędzy. Obecnie ponosimy tego konsekwencje, i prawdopodobnie nastąpi koniec taniego pieniądza i podwyższone stopy procentowe przez wiele lat, jednak z zapewnieniem niezbędnej płynności bankom w razie potrzeby, ale bez rozdawania pieniędzy obywatelom.

Ceny mieszkań niewiele się zmieniły od czasu gdy zaczęli podnosić stopy, natomiast średnie pensje urosły niesamowicie, i trend prawdopodobnie zostanie utrzymany, wynagrodzenia dogonią ceny mieszkań w najbliższych latach.

Kredyt na 2% to faktycznie drogi pieniądz...

[NeVeS]

Kredyt na 2% to faktycznie drogi pieniądz...

Kredyt 2% (+ 2% marża) to standardowy koszt pieniądza, ale ten kredyt będzie dostępny dla bardzo małej grupy ludzi i tylko wyłącznie jako kredyt hipoteczny, cała gospodarka (nasza i zachodnia) będzie jechała na kosztach pieniądza znacznie przewyższających to co było w ostatnich latach.

[Evergrande]

Haha koniec fliperów nadchodzi biznes.interia.pl/nieruchomosci/newsamp-cios-w-spekulantow-i-flipperow-przygladamy-sie-cesji-na-rynk,nId,6680756

[SirCinek]

Kredyt na 2% to faktycznie drogi pieniądz...

Kredyt 2% (+ 2% marża) to standardowy koszt pieniądza, ale ten kredyt będzie dostępny dla bardzo małej grupy ludzi i tylko wyłącznie jako kredyt hipoteczny, cała gospodarka (nasza i zachodnia) będzie jechała na kosztach pieniądza znacznie przewyższających to co było w ostatnich latach.

To nawet nie będzie 2+2 tylko bliżej 3+2 (o ile banki nie dadzą wyższej marzy )

[tomm]

Odpowiedzią na kryzys finansowy z 2008 roku była luźna polityka pieniężna, i drukowanie pieniędzy. Obecnie ponosimy tego konsekwencje, i prawdopodobnie nastąpi koniec taniego pieniądza i podwyższone stopy procentowe przez wiele lat, jednak z zapewnieniem niezbędnej płynności bankom w razie potrzeby, ale bez rozdawania pieniędzy obywatelom.

Dzięki za potwierdzienie, mysle ze to moze dotyczyc zachodu, natomiast nasz kraj moze isc sciezka turecka/wegierska i dalej kupowac glosy a ludzie nie beda protestowac nawet jak duza inflacja zostanie z nami na stale. Tzn w sumie ceny nie beda spadac tylko wyplaty beda rosnac w tempie inflacji. Pieniadz dostanie nie jako "termin waznosci", a pieniadze beda miec tylko Ci ktorzy jeszcze pracuja i dostaja podwyzki. Zdolnosc mnozenia oszczednosci 20% rocznie - podatek posiada moze kilka procent polakow.

Przy takiej inflacji wiele osob sie wypowiada ze PLN jest teraz mocny, tu tez spodziewam sie zmiany.

Dodatkowo na ceny mieszkan obecnie duzy wplyt, pomijajac polityke niskich stop i rozdawania kasy, maja imigranci, dlatego chwilowo lepiej omijac nasz rynek imho bo ten popyt kiedys zniknie, no chyba ze nie macie lepszego pomyslu na ucieczke z kasa - strach przed utrata wartosci to tez jest powod duzego popytu w ostatnich latach - ktory moze zniknac przy duzym spadku inflacji, ale duzy spadek inflacji to nie jest dla mnie scenariusz bazowy

a pobieranie 19% podatku od zyskow kapitalowych przy podatku inflacyjnym 20% to jest czyste $^*&%()*&*^*

[NeVeS]

Inflacja marcowa zrobiła psikusa Polsce, miało być 0,9mdm jest 1,1 mdm

Hiszpania 0,4%
Francja 0,8%
Niemcy 0,8 %

[tomm]

W ostatnich dniach znacznie nasilaja sie powroty do Ukrainy, prawie kazdy dzien to duza przewaga wracajacych

"W dn.01.04 #funkcjonariuszeSG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 25,7 tys. osób.Od 24.02.2022 - ponad 10,819 mln os. W dn.01.04 z Polski do Ukrainy odprawiono prawie 41,3 tys. osób."

twitter.com/Straz_Graniczna