ghd pisze:teqnix pisze:nanu pisze:Właśnie znalazłam tutaj - salon i 6 (!) osobnych pokoi.
podedworze9.pl/1/a-2/1/m12
A to jeszcze dla rodziny z małymi dziećmi naprawdę w dechę lokalizacja. Szkoła w odległości spacerowej, obok korty tenisowe, spacerem do lasku przy drwince, ulica jednokierunkowa zaraz obok i przez to mniejszy ruch, parę minut do przystanku 50 co w 20 minut jedzie do galerii krakowskiej, biedronka, lidl, lewiatan i targowisko o dumnej nazwie manhattan 5 minut samochodem albo na nogach, łatwy wyjazd na obwodnicę, dwa szpitale niedaleko plus jeszcze dziecięcy.
I doliczając wartość wykończenia kwota za którą spokojnie możesz nabyć lub postawić bardzo przyzwoity dom. Bo przecież nie mieszkasz w galerii, lidlu, biedrze, czy szpitalu. W ogóle branie pod uwagę jakiegoś targowiska i łatwego wyjazdu na obwodnicę w kontekście wyrąbania plus minus dwóch baniek jest nieśmiesznym żartem. Za dwie bańki stawiasz dwie parterówki z dostępem do wszystkiego.
Ale weź pod uwagę, że nie każdy buduje w standardzie takim jak ty. Cena przyzwoitej działki blisko Krakowa to 300-500 tys. A mały(150-200m2) parterowy domek to 1 mln co najmniej. Potem utrzymanie tego i tracenie czasu na dbanie o to.
W ogóle branie pod uwagę, że mamy blisko pole sąsiada albo 2km dalej las do którego i tak zapewne nigdy nie pójdziemy to zabawna perspektywa. A no i później trzeba dziecka posłać do szkoły średniej czy tam zawodówki do jakiegoś miasta, a potem na studia płacić im za wynajem, w sytuacji kiedy mogłyby z domu dojeżdżać i kasę za najem wkładać we własny kredyt. No ale stary pryk na emeryturze wam mówi, że przecież nie będą mieszkać na uczelni to gówno z tego, że blisko, a nie 30-50 km dalej ze wsi.
Mieszkanie w mieście to komfort większej bezobsługowości mieszkania, nie tracenie czasu na dojazdy, bo przecież na miejscu jest tylko budka z piwem i łany. Generalnie porównywanie kota z psem na zasadzie przedstawianie zalet kota, że też może ugryźć.