buda pisze: Owszem, sklepy z wycieczkami dla turystów i sklepy z noclegami dłużymi i krotszymi padną.Za to rozkwitają pozostałe branże. Producenci wyprzedają magazyny z wszystkich zalegających staroci, sklepy maja rekordowe obroty, produkcja mogłaby iśc na 10 zmian, apteki szaleństwo , sklepy online terminy dostawy wydłuzone wieolkrotnie, transport szaleje, gospodarka kwitnie, gastronomia szybko rpzesatawi się na dania na wynos itd itp.
moim zdaniem mylisz się, obecna sytuacja w firmach spozywczych jest efektem robienia zapasów, jeśli Kowalski zjada 1 kg dziennie, i kupi 20 kg to poprostu w najbliższych 20 dniach już nie pójdzie do sklepu na zakupu - chyba, że sugerujesz, że w obecnej sytuacji Polacy jedzą 3 razy więcej

Ułamek firm głownie farmacja i bhp zwiększą zyski, a reszta wpadnie w tarapaty.
Pamiętaj, że świat nie kręci się wokół spożywki - co z produkcją mebli, rtv agd, samochodów, ogólno metalowa, budowlana, rozrywkowa i wiele innych - wszystko leci z dnia na dzień w dół (kto dziś wpada na pomysł nowych mebli, albo zmiany auta czy nowych ciuchach). Jeśli piszesz, że transport szaleje to znaczy, że nie masz pojęcia o transporcie tylko znów patrzysz przez pryzmat dostaw do biedry albo lidla..... transport to tez samoloty które nie latają, to pociągi które nie jeżdzą, to transport towarów do Włoch, Francji itp gdzie kierowcy nie chcą jeździć bo się boją, to też autobusy międzynarodowe które są mocno ograniczone, to taksówki którymi już nie jeżdżą obcokrajowcy bo ich nie ma (info od taksówkarza - że ruch jest dramatycznie mały)