NOWY 2018 pisze:tya pisze:Kupując mieszkanie obok świetlicy ludzie powinni liczyć się z tym, że będzie używana. Równie dobrze można kupić dom przy lotnisku a potem wysyłać pisma do urzędu, że samoloty latają i jest głośno....
Mylisz pojęcia,nie kupili mieszkania koło świetlicy( to nie osobny budynek), a mieszkanie w budynku w którym znajduje się świetlica, na etapie kupowania mieszkania mówiono ze coś będzie dla dzieci.czy ktoś w umowie notarialnej ma napisane ze nie będzie rościł sobie pretensji jeżeli lokal będzie uciążliwy.
Zasada tkz. ,,dobrego sąsiedztwa" nakłada na najemce i zarządzającego do przestrzegania pewnych zasad,jeżeli chociaż jeden właściciel wykaże ze lokal jest uciążliwy to przestanie pełnić swoją funkcje.
Deweloper miał dobre intencje udostępniając świetlice dla mieszkańców, przyzwoity plac zabaw ,ale niedługo zanim zaczną wszyscy mieszkać to z plac zabaw i świetlica będzie zdewastowana.
-w końcu ktoś wpuścił grupę dzieci nie z osiedla do,,kulkowa"-dobry mieszkaniec.
- ochrona to już ostateczność( najpierw musi być teren ogrodzony)
Tutaj może pomogło by spotkanie z deweloperem i przekazanie prośby o ogrodzenia terenu Deweloper może ale nie musi tego robić ale na pewno poprawiło by to poziom bezpieczeństwa na osiedlu.Ogrodzić od wjazdu do dolnego szlabanu ,łącznie z tyłem parkingu i od szlabanu dolnego do istniejącego ogrodzenia raczej wysokiego ,zapobiegnie to tez migracji,,roboli" podczas budowy linii tramwajowej i chodzenia na skróty do przystanku tramwajowego przez parking mieszkańców dolnych bloków zwłaszcza w wieczory kręcenie się po parkingu ,,obcych".
I w kolejnym temacie się z Tobą zgadzam

A co do ceny za ewentualną ochronę, to nie uważam, aby koszt 1-1,5zł za m2 mieszkania miesięcznie był jakiś bardzo wygórowany, jeżeli w zamian otrzymujemy nie tyle ochronę świetlicy, co ochronę całego osiedla, oszczędność (bo osiedle będzie mniej zdewastowane = mniej zostanie wydane na naprawy), bezpieczeństwo dla nas wszystkich i większe bezpieczeństwo naszych pojazdów itp. Nie wiem na ile reszta sąsiadów będzie skłonna płacić za ochronę, ale ja jak najbardziej. Kolejna sprawa to brak żulerii na terenie osiedla, szwędaczów wszędobylskich i zdecydowane utrudnienie ewentualnych włamań.
Zdecydowanie preferuję prewencje od naprawy skutów, zazwyczaj ostatecznie wychodzą zdecydowanie taniej, a na dodatek przynoszą większe korzyści.