Zakup mieszkania w czasach zarazy / czy kupować mieszkanie w czasie epidemii

Forum dla osób, które zastanawiają się jaka lokalizacja mieszkania w Krakowie jest najlepsza? W której dzielnicy Krakowa dobrze się mieszka? Ciekawe mijsca w Krakowie i Małopolsce.
Grejfrut
Posty: 153
Rejestracja: 09 kwie 2020, 9:05

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Grejfrut » 14 kwie 2020, 22:47

Ten człowiek to frustrat, przypadek beznadziejny. Choćbyś mieszkał i 100 lat w Szwecji to on też wie lepiej. Kawalerki w Polsce po 500k w dużych miastach kupuje tylko kasta, a reszta to biedni wyrobnicy, niewolnicy Banków, którzy jak mają kredyt 150k na nieruchomość wartą 550k, to są finansowo zniewoleni przez banksterów :lol:

Tak jak mówisz, gość pewno pijany. A jak trzeźwy, to lepiej aby się napił. Wstyd się przyznawać, że pisze się takie rzeczy na trzeźwo.


Witt
Posty: 228
Rejestracja: 03 lut 2020, 21:16

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Witt » 14 kwie 2020, 22:49

ghd pisze:
Grejfrut pisze:Ucinam drogi przyjacielu dyskusję z Tobą. Jeżeli nie rozumiesz, że aby coś mieć, to trzeba się postarać, czasem pracować znacznie ponad normę i uważasz, że Polacy to biedacy, to nie mamy o czym rozmawiać. Ja Ci nie wytłumaczę, ty mnie nie przekonasz.


Moment , chwila. Gdzie napisałem, że nie trzeba się postarać? Gdzie wspomniałem, że nie trzeba pracować ponad normę? Właśnie to jest jeden z dowodów na to, że jesteśmy biedni w stosunku do państw z którymi się chcemy porównywać. Po prostu w większości przypadków musimy zap... na wysokości lamperii. Nie wiem, czy to dobrze, czy też źle. Wiem jednak, że ten stan utrzymywany zbyt długo, kompletnie się nie sprawdza, bo przychodzą trudne momenty i niektórzy ludzie zaczynają bzikować. Inna sprawa, że jeżeli uważasz, że pielęgniarka, by uciułać stosunkowo niewielką kwotę, na bilet do Australii powinna pracować na dwa etaty i rzucasz to niedbale, sugerując tym samym, że jest to normalne , a nawet wskazane, to ja jestem miły panie przerażony stopniem degeneracji i rozkładu młodego pokolenia. Ja już nie mówię o tym, że dziwnie się czuję, gdy strofuje mnie człowiek, który bez żenady ogłasza światu, iż jego głównym kapitałem są raty kredytów w banku. Naprawdę nie chcę się powtarzać, ale pokory. Więcej pokory w tym szaleństwie. Piszesz o samochodach. Wiesz jaki jest średni wiek pojazdu jeżdżącego po polskich drogach? Wiesz skąd i dlaczego sprowadzane są te samochody? Piszesz o szalonej sprzedaży kawalerek. Nie udawaj , że nie orientujesz się kto je kupuje. Jednak nawet jeżeli byliby to indywidualni ciułacze, to jaka jest skala tej sprzedaży i rzekomego bogactwa w stosunku do liczby obywateli naszego kraju? Tam wyżej witek wrzucił dobrą grafikę. Może pora "spojrzeć szerzej" i zobaczyć cokolwiek więcej , niż arkusze kalkulacyjne w swym laptopie i kilkadziesiąt drogich inwestycji w dużym mieście? Próbujesz zaprzeczać faktom, promując dodatkowo brednie o bardzo tanich mieszkaniach. Nie chcę się pastwić, bo mógłbym spokojnie pyknąć elaborat na temat polskiej "zamożności", poparty liczbami, grafikami, wykresami, przykładami z życia. Radzę jednak byś sam spokojnie sobie to przemyślał i nie zawężał zagadnienia do czterech ulic, pięciu parkingów oraz ośmiu biurowców. Tylko tyle.


Chyba jednak nie ogarniasz całości. Powołujesz się na mój post, ale chyba nie łapiesz nadal móżdżkiem, że wlaśnie te różnice stymulują aktywne jednostki do pracy dodatkowej, czesto w prywatnej firmie, i osiagaja zarobki co najmniej tak dobre jak na zachodzie. Ty mieszkasz w Krakowie? Jesteś wykształcony? Obracasz sie jedynie w towarzystwie biedakow? Masz jaja? Nie...na to ostatnie nie musisz juz odpowiadac...

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 14 kwie 2020, 22:52

Krakus44 pisze:Sporo tu autorytetow i znawcow tematu od Lizbony po Kijow.
Sam pracuje w Szwecji od prawie 20 lat i znam swietnie realia tutejsze ale i te w Niemczech i Polsce. Nie spotkalem tu ani jednej polskiej pielegniarki jak zyje. Lekarze wyjezdzali do Szwecji masowo jakies 20, 10 lat temu...podobnie do Niemiec. Wiekszosc wraca po kilku latach pracy, zdobyciu specjalizacji. Nie chca mieszkac za granica bo koszty utrzymania sa nieporownywalenie drozsze niz w PL. Oczywiscie zarobia wiecej ale konsekwencje zycia za granoca tez sie ponosi w postaci tesknoty , obcego jezyka itd. Przytoczylem porownanie zarobkow aktualnych w PL i S. jesli ktos ma watpliowsci niech sam sprawdzi. Ceny za mieszkania rowniez aktualne.
Jak ktos jest op orny albo nawalony to trudno dyskutowac...Trzeba sie maruderzy wyksztalcic, dorobic kursy, i zajac praca a nie siedzeniem na forum i trolowaniem. Wtedy wszystkim bedzie latwiej...Pozdrawiam pozytywnie nastawionych. Maruderzy spadac na inne forum. Tu rozmawiamy o inwestycjach zyciowych ...nie biadoleniu.


Boję się, że w Polsce po tej zadymie też możesz nie spotkać, ani jednej. Pracujesz w Szwecji. Załóżmy, że to prawda. Odpowiedz zatem na proste, żołnierskie pytanie. Czy poziom życia w Szwecji jest wyższy, czy niższy od tego który mamy obecnie w Polsce?
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D


ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 14 kwie 2020, 23:06

Witt pisze:
ghd pisze:
Grejfrut pisze:Ucinam drogi przyjacielu dyskusję z Tobą. Jeżeli nie rozumiesz, że aby coś mieć, to trzeba się postarać, czasem pracować znacznie ponad normę i uważasz, że Polacy to biedacy, to nie mamy o czym rozmawiać. Ja Ci nie wytłumaczę, ty mnie nie przekonasz.


Moment , chwila. Gdzie napisałem, że nie trzeba się postarać? Gdzie wspomniałem, że nie trzeba pracować ponad normę? Właśnie to jest jeden z dowodów na to, że jesteśmy biedni w stosunku do państw z którymi się chcemy porównywać. Po prostu w większości przypadków musimy zap... na wysokości lamperii. Nie wiem, czy to dobrze, czy też źle. Wiem jednak, że ten stan utrzymywany zbyt długo, kompletnie się nie sprawdza, bo przychodzą trudne momenty i niektórzy ludzie zaczynają bzikować. Inna sprawa, że jeżeli uważasz, że pielęgniarka, by uciułać stosunkowo niewielką kwotę, na bilet do Australii powinna pracować na dwa etaty i rzucasz to niedbale, sugerując tym samym, że jest to normalne , a nawet wskazane, to ja jestem miły panie przerażony stopniem degeneracji i rozkładu młodego pokolenia. Ja już nie mówię o tym, że dziwnie się czuję, gdy strofuje mnie człowiek, który bez żenady ogłasza światu, iż jego głównym kapitałem są raty kredytów w banku. Naprawdę nie chcę się powtarzać, ale pokory. Więcej pokory w tym szaleństwie. Piszesz o samochodach. Wiesz jaki jest średni wiek pojazdu jeżdżącego po polskich drogach? Wiesz skąd i dlaczego sprowadzane są te samochody? Piszesz o szalonej sprzedaży kawalerek. Nie udawaj , że nie orientujesz się kto je kupuje. Jednak nawet jeżeli byliby to indywidualni ciułacze, to jaka jest skala tej sprzedaży i rzekomego bogactwa w stosunku do liczby obywateli naszego kraju? Tam wyżej witek wrzucił dobrą grafikę. Może pora "spojrzeć szerzej" i zobaczyć cokolwiek więcej , niż arkusze kalkulacyjne w swym laptopie i kilkadziesiąt drogich inwestycji w dużym mieście? Próbujesz zaprzeczać faktom, promując dodatkowo brednie o bardzo tanich mieszkaniach. Nie chcę się pastwić, bo mógłbym spokojnie pyknąć elaborat na temat polskiej "zamożności", poparty liczbami, grafikami, wykresami, przykładami z życia. Radzę jednak byś sam spokojnie sobie to przemyślał i nie zawężał zagadnienia do czterech ulic, pięciu parkingów oraz ośmiu biurowców. Tylko tyle.


Chyba jednak nie ogarniasz całości. Powołujesz się na mój post, ale chyba nie łapiesz nadal móżdżkiem, że wlaśnie te różnice stymulują aktywne jednostki do pracy dodatkowej, czesto w prywatnej firmie, i osiagaja zarobki co najmniej tak dobre jak na zachodzie. Ty mieszkasz w Krakowie? Jesteś wykształcony? Obracasz sie jedynie w towarzystwie biedakow? Masz jaja? Nie...na to ostatnie nie musisz juz odpowiadac...


Coś zaświtało. Jednostki. Słowo klucz naszej przemiłej dyskusji. Czy ja pisałem gdzieś, że w Polsce nie ma ludzi bogatych? Czy wy w ogóle rozumiecie słowo pisane? Czy jednak wszyscy na bani i z pianą na ustach? Poza tym witku drogi, naprawdę mierzysz sobie ciężar jaj, wysokością raty za pierdolnik w Kurdwanowie? Jak ja mam ciebie traktować poważnie? Każdego kto napisze cokolwiek nie po twej myśli obrzucasz fekaliami? Wy tu w ogóle ostro spięci jesteście. Dobrze, że zdążyłem spłacić swoje baraczki, bo pewnie mnie by też tak wzięło i wyzywałbym obcych ludzi w internecie. No właśnie. Dobrze, że to internet, bo pewnie nachwytałbym po gębie od poważnych inwestorów. Ciężkie czasy nastały dla posiadaczy apartamentów. Łatwo wpadają w szał.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Krakus44 » 14 kwie 2020, 23:14

ghd pisze:
Krakus44 pisze:Sporo tu autorytetow i znawcow tematu od Lizbony po Kijow.
Sam pracuje w Szwecji od prawie 20 lat i znam swietnie realia tutejsze ale i te w Niemczech i Polsce. Nie spotkalem tu ani jednej polskiej pielegniarki jak zyje. Lekarze wyjezdzali do Szwecji masowo jakies 20, 10 lat temu...podobnie do Niemiec. Wiekszosc wraca po kilku latach pracy, zdobyciu specjalizacji. Nie chca mieszkac za granica bo koszty utrzymania sa nieporownywalenie drozsze niz w PL. Oczywiscie zarobia wiecej ale konsekwencje zycia za granoca tez sie ponosi w postaci tesknoty , obcego jezyka itd. Przytoczylem porownanie zarobkow aktualnych w PL i S. jesli ktos ma watpliowsci niech sam sprawdzi. Ceny za mieszkania rowniez aktualne.
Jak ktos jest op orny albo nawalony to trudno dyskutowac...Trzeba sie maruderzy wyksztalcic, dorobic kursy, i zajac praca a nie siedzeniem na forum i trolowaniem. Wtedy wszystkim bedzie latwiej...Pozdrawiam pozytywnie nastawionych. Maruderzy spadac na inne forum. Tu rozmawiamy o inwestycjach zyciowych ...nie biadoleniu.


Boję się, że w Polsce po tej zadymie też możesz nie spotkać, ani jednej. Pracujesz w Szwecji. Załóżmy, że to prawda. Odpowiedz zatem na proste, żołnierskie pytanie. Czy poziom życia w Szwecji jest wyższy, czy niższy od tego który mamy obecnie w Polsce?


Pytanie tak laickie i lakoniczne jak wszystkie Twoje wypowiedzi. O jakim poziomie zycia mowisz..? Konkretnie. O jakiej grupie zawodowej? Pytasz o ludzi w miastach czy na wsi. Pytasz o tych ktorzy pracuja czy na zasilku?
Nie mamo ochoty z toba polemizowac bo nie jestes dla mnie partnerem do dyskusji.
Ale odpowiem na twoje pytanie. Przecietni Szwedzi zyja skromnie. Nie zarabiaja kokosow, ale poniewaz sa z natury skromni, nie czuja sie pokrzywdzeni. Przecietna placa w Szwecji to wlasnie ta pielegniarki... okolo 8000 zl netto.
Na mieszkanie musi wydac srednio (kredyt, lub czynsz, oplaty ) 5000 zl.
Zywnosc i uslugi sa srednio 2 -3 krotnie drozsze.
Zostaja jej krocie..?.nieprawdaz.

Wiekszosc Szwedow jezdzi leciwymi samochodami bo tutaj w pc po PL nikt na to nie zwraca uwagi. Najczesciej nowym kupowanym samochodem jest VW Golf i KIA. Volvo, Audi, BMW nowe kupowane sa w wiekszosci przez firmy. Szwedzi kupuja je zwykle polizingowo po 3 -4 latach za 50% ceny
Kazdy Szwed ma zatem mieszkanie, zwykle jakas chatke za miastem i kilkuletni czesto kilkunastoletni samochod.
Ktos tu zadal pytanie skad tyle wypasionych bryk w Krakowie?. Ciekawe inwestycje mieszkaniowe rozchodza sie jak bulki w piekarni. W pierwszym dniu sprzedazy zostaja juz same ze slabymi ukladami, z widokiem na autostrade albo przy windzie. Powolujesz sie na srednia wieku aut w PL, ale chyba nie rozmawiamy o "calej" PL tylko o inwestycjach krakowskich. Przeciez mozesz kupic tanio mieszkanie w Pcimiu. Tam pewnie faktycznie srednia wieku aut to 15 lat.
Zejdz na ziemie czlowieku i zajmij sie walka ze swoim malkotenctem bo na nudnosci czlowieka zbiera. Tobie naprawde ciezko musi sie ze soba zyc. Nie wiele wiesz, ale masz mnostwo do powiedzenia. Szkoda twojego czasu...i mojego. Klaniam sie. Bez odbioru.

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 14 kwie 2020, 23:22

No, ale niewiele to się inaczej pisze... Mówisz, że w tej Szwecji takie stare samochody. Faktycznie kilka razy byłem w Szwecji i widziałem fajne amerykańce. Mówisz, że w ogóle bieda aż piszczy i oni prawie umierają na ulicach? Musiałem być zatem w innej Szwecji. Może to nawet nie była Szwecja, zarozumiały bubku mitomanie.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D

Krakus44
Posty: 536
Rejestracja: 24 paź 2018, 21:03

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Krakus44 » 14 kwie 2020, 23:30

ghd pisze:No, ale niewiele to się inaczej pisze... Mówisz, że w tej Szwecji takie stare samochody. Faktycznie kilka razy byłem w Szwecji i widziałem fajne amerykańce. Mówisz, że w ogóle bieda aż piszczy i oni prawie umierają na ulicach? Musiałem być zatem w innej Szwecji. Może to nawet nie była Szwecja, zarozumiały bubku mitomanie.


Ohh, widzę, że duma cieniasa została urażona. Bez obrazy. Rozmawiamy szczerze...nie...?
Juz większość forumowiczow Cie tutaj odpowiednio ochrzcilo a ty sie dalej miotasz :lol: ...A mówiłem, żeby cicho siedzieć i sluchać...
A tak to zostaleś forumowym trollem, którego wszyscy mają w "głębokim" poważaniu. Tak jak ci to przepowiadziałem po jednym
z twoich pierwszych postów.
Argumentów zabrakło i teraz stać Cię już tylko na obraźliwe teksty, zmienianie treści moich wypowiedzi i wypisywanie kolejnych bzdur o umierajacych na ulicach i amerykańcach w Szwecji. Ile ty masz lat? Celuje w 19?
Maturę masz...? Sprawdź jak się poprawnie pisze nie wiele geniuszu... i powiedz nam tutaj dlaczego oddzielnie, a nie razem analfabeto...Jak się troszkę douczysz, to zapraszamy na forum do dyskusji. Póki co zajmij się własnym rozwojem i zainwestuj
w siebie...to się opłaci i nic na tym nie stracisz...a może i my sie wreszcie czegoś mądrego od ciebie dowiemy...
Póki twoja argumentacja w stylu zarozumiały bubku mitomanie do mnie nie trafia...
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2020, 23:47 przez Krakus44, łącznie zmieniany 1 raz.

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 14 kwie 2020, 23:46

Krakus44 pisze:
ghd pisze:No, ale niewiele to się inaczej pisze... Mówisz, że w tej Szwecji takie stare samochody. Faktycznie kilka razy byłem w Szwecji i widziałem fajne amerykańce. Mówisz, że w ogóle bieda aż piszczy i oni prawie umierają na ulicach? Musiałem być zatem w innej Szwecji. Może to nawet nie była Szwecja, zarozumiały bubku mitomanie.


Ohh, widze, ze duma cieniasa zostala urazona. Bez obrazy. Rozmawiamy szczerze...nie...? Juz wiekszosc forumowiczow Cie tutaj odpowiednio ochrzcilo a ty sie dalej miotasz :lol: ...A mowilem, zeby cicho siedziec i sluchac...A tak to zostales forumowym trollem, ktorego wszyscy maja w "glebokim" powazaniu. Tak jak ci to przepowiadzialem po jednym z twoich pierwszych postow. Teraz stac Cie juz tylko na obrazliwe teksty, zmienianie tresci moich wypowiedzi i wypisywaniem kolejnych bzdur o umierajacych na ulicach i amerykancach w Szwecji. Ile ty masz lat? Celuje w 19?
Mature masz...? Sprawdz jak sie pisze nie wiele geniuszu...I powiedz nam tutaj dlaczego oddzielnie a nie razem analfabeto...Jak sie troszke douczysz to zapraszamy na forum do dyskusji. Poki co zajmij sie wlasnym rozwojem i zainwestuj w siebie...to sie oplaci i nic na tym nie stracisz...a moze i my sie wreszcie czegos madrego od ciebie dowiemy...


Kurczę stary ty jesteś naprawdę zaślepiony. Szwecja słynie ze starych samochodów i zlotów na które jeżdżą ludzie także z Europy. Powinieneś to wiedzieć. Co do pisowni tego słowa, którego najwyraźniej nie znasz, pozwól, że nie będę kopał leżącego. Sam sobie wystawiłeś laurkę. Zamiast rozmawiać kulturalnie, od początku mnie obrażasz. Wynika to prawdopodobnie ze sporych kompleksów i nerwowej sytuacji w której się znajdujesz. Może weź większy kredyt i kup większy apartament? Tak gdzieś 65 metrów. Żebyś się nie zgubił i by czynsz nie zabił tych drobnych, które wozisz podobno ze Szwecji. Poza tym dlaczego piszesz w liczbie mnogiej? Szukasz wsparcia?
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D


Aggi
Posty: 22
Rejestracja: 11 kwie 2020, 22:32

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: Aggi » 14 kwie 2020, 23:54

OK Panowie, daliście sobie wszyscy po razie, a teraz wróćmy z tej Szwecji i skupmy się na sytuacji w Polsce, a konkretniej w Krakowie.

ghd
Posty: 320
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:12

Re: Zakup mieszkania w czasach zarazy

Postautor: ghd » 15 kwie 2020, 0:03

No więc sytuacja jest taka, że tereny się kończą i raczej nie ma szans na większą obniżkę cen, raczej będzie zawahanie, korekta, przeciąganie liny. No chyba, że wszystko tak pierdutnie w sensie, że ten kaszel i katar, że nie będzie turystów, nie będzie korporacji. Krótko mówiąc, nie będzie niczego. Wtedy zostaną tylko szczury, jak w jednym ze słynnych horrorów Herzoga.
Wybacz, jeżeli obrażam Ci apartament. :D



Wróć do „Gdzie i jak kupić mieszkanie w Krakowie forum? Ciekawe w Małopolsce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości