Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[Mar G]

Błagam, nie aktywuj anubisa bo zaraz zacznie pisać o jego znajomym albo o tym co usłyszał od kierowcy w taxówce i temat skończy tak samo jak ostatnio

raczej od motorniczego , bo na taxi może brakować już wkrótce gdy świat odżyje na dobre : ))

[tomm]

jak uwazasz ze nie wrosly 80-100% w 4 lata to zobacz sobie ceny Atal Zablocie 1 etap ok 7500, ostatni etap ok 13k,
kurdwanow start kolo carrefoura w 2019 sprzedawal po ok 5k (transakcyjne), znajdz mi tam teraz na pierwotnym taniej niz 7.5k... 50% w 2 lata...
przykladow +50% w 2 lata / pomiedzy 2 etapami jest bardzo duzo

[platinium]

jak uwazasz ze nie wrosly 80-100% w 4 lata to zobacz sobie ceny Atal Zablocie 1 etap ok 7500, ostatni etap ok 13k,
kurdwanow start kolo carrefoura w 2019 sprzedawal po ok 5k (transakcyjne), znajdz mi tam teraz na pierwotnym taniej niz 7.5k... 50% w 2 lata...

XD

[anubis]

już wkrótce gdy świat odżyje na dobre

Nie odżyje już nigdy, tzn. nie w takim kształcie na co liczą wszyscy ci właściciele inwestycji pod najem.

1. Praca zdalna zostanie z nami na dłużej

Oczywiście nie w takim wymiarze, ale z pewnością w jakiejś części. Np. mój kolega, który pracuje w jednym z korpo w IT dostał już zapewnienie, że do roboty nie będzie musiał już chodzić nigdy. Rozwiązania zostały przetestowane i wdrożone, firma ma taniej, bo nie musi najmować tyle przestrzeni. To jest win-win. Tenże kolega szuka sobie teraz dużego mieszkania na Hucie lub w Wieliczce, bo jak twierdzi "jeszcze mnie nie po... żeby płacić tyle za metr ile chcą teraz w centrum".

2. Ceny najmu pozostaną niskie

Studenci w końcu wrócą, ale nie będą w stanie finansować tych inwestycji jak to sobie inwestorzy zaplanowali. Przeciętny student w Krakowie wynajmuje mieszkanie (jeśli już) za ok. 1300 zł. No przyjmijmy nawet i 1500. To są stawki z opłatami. Porównajcie to z cenami ofertowymi nowych mieszkań z metra.

3. Preferencje mieszkaniowe szybko nie wrócą

Ludzie już się nastawili na domki, ogrody, mieszkanie pod miastem. Sprawdzili lokalizacje, pojeździli. Koniec pandemii moim zdaniem niewiele tu zmienia a dodatkowo odstraszać będą ceny w centrum.

4. Turystyka będzie się podnosić latami

Podejrzewam, że w pierwszej fazie zniesienia obostrzeń Kraków faktycznie zaleje turystyka, ale raczej krajowa. Po Europie będą wciąż fruwały nowe mutacje, warianty itd. Politycy będą rozmawiali o paszportach covidowych. Poza tym będzie potężna konkurencja ze strony innych państw, bardziej turystycznych, które też będą chciały nadgonić pandemiczne straty.

5. Hotele będą zbijać rentowność najmu dobowego

Tak zwyczajnie, turystów jeszcze nie będzie tyle co kiedyś to i o klienta zacznie się walka. Inna sprawa, że Kraków prawdopodobnie skorzysta z ostatniego wyroku Trybunału Sprawiedliwości i ograniczy airbnb. Hotele będą tu naturalnie dodatkowo lobbować.

6. Inflacja będzie dalej rosnąć

Po zniesieniu obostrzeń rynek zaleje pieniądz, który dotychczas nie miał ujścia. Rynek z ledwo płynnego szybko zrobi się ultrapłynny. Nawet dzieco w podstawówce wie, że taka sytuacja może wywołać sporą inflację. RPP będzie musiało podnieść stopy, ale jak się stopami tłumi inflację to trwa to latami a nie dwa kwartały. Stopy z kolei oznaczają wzrost oprocentowania na lokatach i powrót pieniędzy na konta.

7. A także dalej rosnąć będzie oferta

I to się będzie działo i na rynku pierwotnym (bo buduje się rekordowo i pandemia niczego tu nie zatrzymała), i na rynku wtórnym (bo ludzie będą pod większą presją aby szybciej sprzedawać, bo już nie ma lockdownu i pieniądze będą na coś potrzebne).

[Mar G]

żyj w tej swojej bańce zatem . smutno i szaro w niej raczej będzie, skoro tak postrzegasz kształt świata jak opisujesz, w kolejnych dekadach

miłego

[Klitsch.K.O]

A myślałem, że ludzie dawali się trollować w ten sposób tylko w latach ’90, gdy wchodził internet Ignoruj i szybko zniknie, bo straci atencję.

[anubis]

Weźmy np. takich studentów. "Studenci wrócą i wszystko wynajmą!" - krzyczą obecni inwestorzy.

Tymczasem studenci kierują się przede wszystkim ceną, wynajmują z opłatami (jeśli już) za przeciętnie 1300 zł, chociaż częściej po prostu współdzielą mieszkania. Ich liczba od lat spada i spadać będzie.

I dla kogo niby będą te mieszkania inwestycyjne wykupione po 10k plus wykończenie? W Krakowie studiuje stacjonarnie ok. 160 tys. osób. Połowa wynajmuje. Przez dwa lata pandemii zostanie oddanych ok. 40 tys. mieszkań, z czego trochę ponad połowa to mieszkania inwestycyjne.

Dane AMRON:

[Mateuszkrk93]

m...com/story.php?story_fbid=2934196780188315&id=1757658801175458

Jak widać popyt konsumpcyjny spada, w ostatnich latach wzrósł popyt inwestycyjny, a inwestycja żeby była inwestycją musi się opłacać, podczas gdy przy spadku cen najmu, i perspektywie wzrostu wiboru mieszkania pod wynajem to koszt a nie zysk (przynajmniej krótko i średnio terminowo)
To oznacza odwrócenie trendu cenowego, a wy dalej gadajcie o nie kończących się wzrostach naiwniacy i te troll konta od deweloperów i ich załosne hasło że, brakuje mieszkań
Tak samo pisano o akcjach CD projekt

Co do stali o której pisał Anibus, oczywiście, że cena spadnie, wzrost w 2021 związany jest z pandemią. Zresztą koszt budowy bloku mieszkalnego to max 5k za metr, więc nieistotna ta cena stali w kontekście tego o czym rozmawiamy.
+30 % ceny stali =/= +30% cen mieszkania głąby

[Rak]

Co wy o tej stali..

[shahp]

Czytam ta dyskusje od dłuższego czasu i flaki wywala.
Anubis-chciałam się Ciebie zapytać gdzie są te Twoje przeceny, drastyczne spadki, które prognozowałeś rok temu? Nieuchronny krach na rynku nieruchomości pocovidowy szok?
Ci którzy byli na kupnie mieszkania (dla siebie, a nie pod inwestycje) i naczytali się tych Twoich bzdurnych prognoz i wstrzymali się z zakupem teraz zamiast 8-9-10/m2 na Grzegórzkach i Dąbiu muszą zapłacić 10-11-13-14.
Na szczęście sa tacy, którym ręka zadrżała ale podpisali, inaczej byliby w plecy dobre kilkadziesiąt tysięcy. Dziękujemy za takich ekspertów na forum, serio.
Mowie oczywiście o mieszkaniu DLA SIEBIE, nie na inwestycje. Na inwestycje pewnie czekałabym na rozwój wypadków. Dla siebie sprawa wygląda inaczej, a takie osoby tez to forum czytają i pewnie jeszcze bardziej liczą aby nie przepłacić;)
To, że już drożej być nie może powtarza się od kilku dobrych lat (sama pracowałam w nieruchomościach jako pośrednik w latach 2011-2014, w 2013 skończyłam szacowanie nieruchomosci także totalnym laikiem nie jestem choć już nie pracuje w zawodzie).
Już wtedy mówiono że jest mega drogo;)) także to taka stała mantra, drogo, już sufit a jakoś sufit się oddala i jest jeszcze drożej. A długofalowo jak sam anubis pokazałeś słowami swojego internetowego eksperta i tak będzie drożej, mimo minimalnej korekty (jesli nastapi).
Bierzesz tez w swoich analizach pod uwagę średnie ceny (oby tylko dla Krakowa a nie dla całej Polski bo to już w ogole prognoza bez sensu) czyli bierzesz pod uwagę wzgórza krzeslawickie, daleki biezanow itp itd które wiadomo, że tej ceny długofalowo mogą nie trzymac.... Wezzrze mi pokaz jakaś sensowna analizę, że ceny w Śródmieściu spadną a nie na jakichś wygwizdowach jako średnia dla miasta (poparta wykresikami) to będziemy mogli rozmawiać.
Nawet jak studenci nie wroca w takim zakresie jak kiedyś, nawet jak część będzie pracować zdalnie, nawet jak wróci chwilowo tylko część turystów to jak ceny są korzystne to każdy będzie wolał wynająć bliżej centrum niż w dalekiej Hucie. I taka będzie korekta. Dotychczas nawet rudery w Hucie wynajmowały się godnie, teraz pewnie już będą stać, chyba że pójdą jak wspomniałeś za grosze (ale nie każdy chce mieszkać w prlowym standardzie i daleko).
I wracamy do meritum każdej wyceny nieruchomości LOKALIZACJA. Jak ktoś kupuje byle co i byle gdzie (zwlaszcza na flipy, które już teraz nie chodzą...)to owszem, może się przejechać.