Ania-2012 oczywiście polecam się w kwestii asysty przy odbiorze, jak tylko będzie znany termin

Generalnie z odbiorami wygląda to tak, że te odbiory, które będą teraz, to będą teoretycznie nie tyle odbiory, co przeglądy mieszkań, ale są ważne jak odbiory końcowe i pewnie jakiś protokół lub notatka będzie sporządzana.
Przeglądy zaczną się w momencie, w którym zostaną zakończone roboty budowlane, a co za tym idzie, budynek będzie skończony. Tylko w momencie wpisania przez Kierownika budowy do dziennika budowy "zakończenie robót budowlanych", deweloper może złożyć wniosek o pozwolenie na użytkowanie obiektu budowlanego i czekać najpierw na wyznaczenie terminu odbioru budynku przez organy nadzoru budowlanego, później na sam odbiór i następnie na decyzję o pozwoleniu na użytkowanie.
I właśnie ten czas deweloper chce poświęcić na usuwanie ewentualnych usterek i po to mają być teraz te przeglądy lub jak kto woli odbiory wewnętrzne i dzięki temu, kiedy już zostanie wydana decyzja o pozwoleniu na użytkowanie, deweloper zrobi odbiory końcowe, które z założenia mają pójść szybko bo usterki będą już usunięte na podstawie przeglądów.
Dlatego jest właśnie szansa, że zaoszczędzimy wszyscy czas i odbiory końcowe, a co za tym idzie - przekazanie kluczy, nastąpi nie pod koniec grudnia, a pod koniec listopada.
Wszystko teraz zależy tak naprawdę od terminu zakończenia wszystkich robót budowlanych w budynku i zgłoszenia wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie... no i od przebiegu samego odbioru przez nadzór budowlany, który musi pójść od strzała za pierwszym razem

Mam nadzieję, że moja zagmatwana opowieść Wam trochę rozjaśni skąd to całe zamieszanie z odbiorami, terminami itp
