Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 01 lip 2020, 20:47

platinium pisze:Ja wiem, że wielu chciałoby zjazdu o kilkanaście procent - sam bym chciał, kupiłbym sobie drugie mieszkanko. Ale szanse na to są znikome, chyba że recesja będzie o więle głebsza niż się spodziewamy i przeciągnie się na kilka lat.


Kilkanaście procent to jest scenariusz optymistyczny. Tak zakłada w ostatnim raporcie sektorowym PKO BP, a konkretnie do 15% przeceny jeszcze w tym roku. Spodziewam się zdecydowanie grubszej korekty i upadłości niektórych deweloperów.

dzejkopf pisze:A druga opcja jest taka, że inwestorów stać teraz na wykupienie wszystkich mieszkań, co pozwoli deweloperom przetrwać kryzysu.


Inwestorzy oczywiście mają kapitał, ale trend jest przeciwny - wychodzą z nieruchomości. Nastroje inwestycyjne zmieniły się 180 stopni. Cały ruch inwestycyjny obecnie sprowadza się do realizacji zobowiązań sprzed epidemii.

Rynek przeżywa teraz szok. Odkrywa, że nieruchomości w Krakowie to wcale nie jest pewny biznes. Zresztą sam żyłem takim przekonaniem - gdyby ktoś mnie we wrześniu 2019 zapytał czy ceny w Krakowie spadną odpowiedziałbym dokładnie tak jak to teraz próbują przedstawiać deweloperzy - nie ma takich szans, co najwyżej wzrosty będą wolniejsze.

Uśpiło nas wszystkich 8 lat prosperity na rynku nieruchomości, stałych wzrostów. Wszyscy zapomnieli co się działo w 2008 roku i wydawało się, że szczyt daleko przed nami. Zgadzam się, że był tu pompowany balonik, ale uważam, że bez wirusa byłby pompowany jeszcze dobre 2, 3 lata. Epidemia nie spowodowała, że bańka pękła, raczej to, że uszło z niej powietrze.

Deweloperzy próbują kontynuować retorykę z 2019 roku, że nie wiadomo, że dobry biznes, że bezpieczna lokata kapitału itd., ale im więcej wody w Wiśle upływa, tym śmieszniej to brzmi. Wszyscy doskonale wiemy, że aby sprzedaż ruszyła to podaż musi się zderzyć z możliwością strony popytowej, którą teraz stanowi nie inwestor z Francji czy Izraela, tylko zwykły mieszkaniec Krakowa.

Swoją drogą, takie debaty jak ta z GW z Obido, Wawel Service i tymi od Browaru ;) pokazują jak bardzo sami deweloperzy i pośrednicy nie mają pojęcia o ekonomi i nie potrafią czytać wskaźników. Oni zachowują się jakby byli przekonani, że to kwestia usunięcia wątpliwości kupujących. Tymczasem sęk tkwi zupełnie w czym innym - ludzie jak najbardziej chcą kupić, ale zwyczajnie nie mają ani oszczędności, ani zdolności powyżej 8k za m kw. A tych co zamożniejszych nie jest aż tyle, aby zapewnili na tym rynku płynność, nie wykupią całego Krakowa. Zaś zakupy pod inwestycje obecnie nie istnieją.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2020, 21:58 przez anubis, łącznie zmieniany 1 raz.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022


platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 01 lip 2020, 21:56

Kilkanaście procent to jest scenariusz optymistyczny. Tak zakłada w ostatnim raporcie sektorowym PKO BP, a konkretnie do 15% przeceny jeszcze w tym roku. Spodziewam się zdecydowanie grubszej korekty i upadłości niektórych deweloperów.

No to się spodziewaj. Im więcej takich jak Ty, tym więcej najemców na rynku. Znałem wielu takich jak Ty którzy od lat wieszczą wielkie spadki i pęknięcie bańki a`la 2008, nie wiedząc że spadki wtedy były na poziomie 5% r/r.
Ty natomiast wspiąłeś sie na wyższy level zakładając konto i udziwąc się w większości nowych inwestycji z samymi pesymistycznymi wizjami, wszystko albo złe - albo będą promocje. Piszesz o tym z taką pewnością jakbyś się cofnął z przyszłości. Podejrzewam, że jesteś jednym z pierwszych na bankierach/money/wykopach który każdy artykuł o prognozach spadków komentuje że będą większe, a każdy artykuł o danych cenach ofertowych z miesiąca komentuje że to sponsorowany shit (z kilku multikont) :D

Wielu znajomym spadla rentowność w tym roku, na pewno sprzedadza miesziania 10% taniej przez to że rentowność spadła z 4-5% do 2-3%. Kasę przeznaczą na bezpieczną lokatę w Millenium, a nie w ryzykowne, tfu nieruchomości które ciągle mają spaść o kilkadziesiąt %.

Wrócimy do tematu za rok i zobaczymy kto miał rację :)

dzejkopf
Posty: 56
Rejestracja: 28 cze 2020, 17:03

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: dzejkopf » 01 lip 2020, 22:01

platinium pisze:
Zauważ że zarobki rosły od 2013 szybciej niż ceny mieszkań

Tylko, aby zachować równowagę budowało też się więcej, więc bilans był zachowany (w 2019 o 40% więcej mieszkań niż 2013)
W tym roku wybuduje się jeszcze więcej niż w poprzednim (bo nikt nie planował pandemi), a zarobki Polaków spadną (to że w u nas jest mniej zarażeń dużo nie pomoże, bo nasza gospodarka jest zależna od tego co dzieje się na świecie. Szczególnie w Krakowie gdzie większość korpo nie jest polskie)

A trudniejsze uzyskanie kredytu będzie miało wpływ bardzo duży, bo nie bez powodu każdy deweloper i pośrednik ma swojego anioła, który załatwiał kredyty ludziom bez zdolności.
Obrazek

edit: Ogólnie polecam przeanalizować te dane infonajem.pl/2020/01/21/tak-duzo-mieszkan-nie-budowano-w-polsce-od-40-lat , bo one dokładnie pokazują jaką mamy sytuację i co może pójść nie tak


platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 01 lip 2020, 22:52

No spoko, ale co ten wykres pokazuje? W zeszłym roku powstało 30 tys nowych mieszkań - ale gdzie? Ile z nich powstało w Krakowie? Ile było w tym czasie rozbiórek budynków mieszkalnych? Kraków miał przez ostatnie lata jedną z najniższych stóp bezrobocia w Polsce + był w czołówce jeśli chodzi o migrację. Dużo ludzi ze Śląska (sam jestem przykładem) się tu przenosiło.

zarobki Polaków spadną (to że w u nas jest mniej zarażeń dużo nie pomoże, bo nasza gospodarka jest zależna od tego co dzieje się na świecie. Szczególnie w Krakowie gdzie większość korpo nie jest polskie)
- jestem w stanie się założyć o 5 dyszek że nie będzie spadku zarobków, byłoby to nie na rękę rządzącym. ZUS jest liczony na podstawie średniej zarobków, im więcej ludzie zarabiają - tym więcej wchodzi w II próg itd. Będą utrzymywać minimalne stopy jednocześnie inflacja będzie powoli wzrastać.

Z korpo nie do końca się zgodzę, wrzucanie wszystkich do wora "Zagraniczne" jest błędne. Fakt, jest kilka korpo takich jak Sabre - które oberwały przez niefortunną branżę, ale w większości sytuacja jest dobra. HSBC wariuje z rekrutacjami, HCL i cognizant otwiera nowe zespoły outsourcingowe do Google.. Rynek korpo jest dobrze zdywersyfikowany. Masz tu banki amerykańskie, europejskie, chińskie, usługi telekomunikacyjne które świetnie sobie teraz radzą (Akamai, Cisco), i setki mniejszych firm takich jak VirtusLab czy Revolut w których sytuacja jest lepsza niż przed kryzysem.

To że w USA jest kaplica nie znaczy że nagle zamkną w PL oddziały IT. Prędzej zamkną u siebie, ale u nas zostawia (tak jak HSBC).

Na zakończenie - ja uważam że jeśli spełnią się Twoje cmentarne wizje, tj. uczelnie przestaną istnieć (only remote) - czyli 150tys mniej studenciaków, większośc firm pójdzie na wfh, będzie wielka fala bezrobocia po śmiesznych dotacjach z tarcz to ceny spadną.
Ale wątpie by to się wydarzyło. Zresztą to tylko gdybanie... ja po prostu jestem optymistą. A jak się pomylę - to dokupię kawalerkę.
Artykuł który przytoczyłeś o zdalnej edukacji na UJ jasno zaznaczyl że chodzi o wykłady, a ćwiczenia będą normalnie. Na AGH już rada zapowiedziała że będzie powrót na uczelnie. W tym kraju nikt <30 roku życia nie umarł poza jedną schorowana dziewczynką. Zamykanie uczelni byłoby w takim przypadku śmieszne. Rozumiem że są starsi prowadzący którzy się boją i zgadzam z decyzją rektorora UJ.

Lecę, spokojnej nocy życze

mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 01 lip 2020, 23:02

dzejkopf pisze:Szczególnie w Krakowie gdzie większość korpo nie jest polskie)



A trudniejsze uzyskanie kredytu będzie miało wpływ bardzo duży, bo nie bez powodu każdy deweloper i pośrednik ma swojego anioła, który załatwiał kredyty ludziom bez zdolności.


Żebyś się nie zdziwił. W trakcie recesji, firmy mają tendencję przerzucania workloadu to tańszych i efektywniejszych lokalizacji. Zgadnij, czy za taką uchodzi Kraków. :> :> W mojej firmie- tak :) Od lipca zaczynamy rekrutację jak powaleni, aby zrównoważyć zwolnienia na Zachodzie. I mamy na to konkretny, konkurencyjny budżet.

W ogóle w IT w tej chwili nastąpiło niesamowite ożywienie rynku pracy w kwestii doświadczonych pracowników. Racja- kwiecień był mocno niepewny, ale to już za nami.
Tylu zapytań od rekruterów nie pamiętam za czasów najlepszego prosperity. Firmy starają się właśnie żerować na niepewności i wyciągać talent z firm, które oberwały przez kryzys.

Na pewno korposzczurni nie pogorszą się zarobki w najbliższym czasie. :)

Oczywiście możesz to uznać za bzdurę, bo jesteśmy tylko na niszowym forum.

EDIT: Widzę, że mam bardzo zbieżne obserwację z tym, co kolega powyżej.

pęknięcie bańki a`la 2008, nie wiedząc że spadki wtedy były na poziomie 5% r/r.


Mam wrażenie, że obydwie strony sporu mają teraz trochę racji.
Diabeł- jak już kiedyś pisałem- tkwi w "średnich". I nie jest taki straszny. Hen hen przed paranoją 2020 pisałem, że wzrosty cen nie dotknęły jednakowo wszystkich lokalizacji.

Nie przeceniałbym jakoś siły inwestora jako takiego; inwestor nadal będzie, tak jak był od zawsze.

Kwestia "średniej". Odpowiednio policzona, wykaże absolutnie wszystko ;)

Jak katarynka- Zabłocie, Grzegórzki, Wisła czy bliska Krowodrza: ceny +100% albo lepiej.

Normalne miejsca: Huta, dalsze Podgórze wszelakie i inne dobrze skomunikowane lokalizacje: może +20% łącznie. Z odchyleniami, bo zdarzały się perełki cenowe typu (moim skromnym zdaniem i w mojej ocenie) Avia czy Polonijna, ale były też inwestycje po prostu dość drogie, jak np. Apartamenty Wielicka, które z podwyższonym standardem mają wspólną wyłącznie nazwę.

Ktoś tu pisał, że w 2016 roku nabył mieszkanie w "Teligi3" za 6200zł/m. To do całkiem niedawna, spokojnie w 2019 roku, dało się kupić za mniej niż 7000zł/m mieszkanie 200m dalej. Albo podobne ceny ok kilometr dalej.
Złocień wciąż można wyrwać spokojnie za "4" lub "5" z przodu. O ile spadną ceny w takich miejscach?

A Grzegórzki, Zabłocie i okolice Tauron Areny- niech je cenowe piekło pochłonie. Śmiało. I niech się faktycznie zrobi "średni" spadek o te 15%, ale lwia jego część to może być jazda w dół w miejscach z cenami naprawdę chorymi, typu Fabryczna za 15k/m.

StormSunny
Posty: 246
Rejestracja: 21 sie 2019, 17:32

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: StormSunny » 02 lip 2020, 1:28

Co chwila ktoś pisze o IT w Krakowie. Czy tylko IT-ludki kupują tu mieszkania? Czy Ziutek z Biedry i Zyta sprzątaczka już nie mogą?

Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 02 lip 2020, 7:46

StormSunny pisze:Co chwila ktoś pisze o IT w Krakowie. Czy tylko IT-ludki kupują tu mieszkania? Czy Ziutek z Biedry i Zyta sprzątaczka już nie mogą?

Jest jeden taki wskaźnik związany z pracą, który sprawdza się u nas "od zawsze". Bezrobocie - dynamika wzrostów cen.

"Jak się bowiem okazuje, w trakcie siedmiu lat ostatniego boomu spadek bezrobocia o 1 p.p. odpowiadał wzrostowi cen mieszkań z pierwszej ręki o około 5,5 proc. Również w odwrotną stronę można wyznaczyć analogiczną relację z okresu bessy lat 2008 – 2013. W tym przypadku średni spadek stawek rynku pierwotnego o około jedną czwartą był reakcją na wzrost odsetka bezrobotnych z poziomu 9,5 do 13,4 proc. A to oznacza, że każdy 1 p.p. wzrostu bezrobocia implikował zniżkę stawek mkw. nowego lokum aż o ponad 6 proc."

forsal.pl/artykuly/1470167,bezrobocie-a-ceny-mieszkan-w-jaki-sposob-rynek-pracy-steruje-mieszkaniowka.html

wykres.jpg
wykres.jpg (37.6 KiB) Przejrzano 4625 razy


A bezrobocie już wzrosło:

biznes.wprost.pl/gospodarka/10327803/lawinowy-wzrost-bezrobocia-w-polsce-na-rynku-pracy-widac-juz-efekty-pandemii.html
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 02 lip 2020, 9:07

Czy Ziutek z Biedry i Zyta sprzątaczka już nie mogą?


Ktoś/coś im broni? Po prostu nie są tu aktywni. Widocznie mają inne zainteresowania.


A bezrobocie już wzrosło:


Nie podajesz danych na temat bezrobocia a ilości ubezpieczonych w ZUS. Na podstawie takich danych cieżko wyciągnąć dokładne wnioski - bo domyślam się że duża część po prostu zmigrowała na śmieciówki/jdg. Swoją drogą, zauważyłem że im mniej danych a więcej przypuszczeń to bardziej clickbaitowy tytuł. Ciekawa zależność :D

Oficjalne bezrobocie w kwietniu, maju wzrosło o 0,5% w stosunku do stycznia- wracając do poziomu z 2018. Tak czy siak od 30 lat wciąż mamy aktualnie rekordowo niskie bezrobocie. Można gdybać co będzie po tarczach, ale według mnie to jeden wielki pic na wodę. Zwolnienie z ZUS to żart - nie pomoc, "pożyczka" 5k to prezent dla programistów i lekarzy na JDG (sam korzystałem mimo że jestem w dobrej sytuacji), jedynie pożyczki obrotowe dla średnich przedsiębiorstw (unijne fundusze) mozna nazwać pomocą - ale tu też poblem, ponieważ w wielku województwach tego nie chcą wprowadzić. Co ciekawe anty-unijni wyborcy pisu na wschodzie jako pierwsi uruchomili te programy, a zachód - kaszana.
Polska gospodarka jest dobrze zdywersyfikowana, exportujemy dużo towarów rolniczych, gdzie nie widać pogorszenia. Większy problem ma choćby Słowacja, nastawiona na przemysł motoryzacyjny.

Wrócmy do tematu w październiku/listopadzie, zobaczymy kto i jak bardzo się mylił


mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 02 lip 2020, 9:23

anubis pisze:
StormSunny pisze:Co chwila ktoś pisze o IT w Krakowie. Czy tylko IT-ludki kupują tu mieszkania? Czy Ziutek z Biedry i Zyta sprzątaczka już nie mogą?

Jest jeden taki wskaźnik związany z pracą, który sprawdza się u nas "od zawsze". Bezrobocie - dynamika wzrostów cen.

Ziew.

Ten też się sprawdza- wydatki USA na naukę dokładnie determinują liczbę samobójstw przez powieszenie i uduszenie. Jeśli wierzyć Twojej "logice".
tylervigen.com/spurious-correlations

O ile być może 20 lat temu bezrobocie rzędu 20% (+/-) + rozwój gospodarczy na naprawdę słabiutkim poziomie i kompletny brak klasy średniej miały znaczenie dla cen mieszkań, teraz pierwszorzędne znaczenie będzie mieć właśnie siła nabywcza, wysokość zarobków wśród grup, które realnie mogą myśleć o mieszkaniu.

Wzrost bezrobocia wśród nisko-płatnych zawodów i to głównie poza miastem ma marginalne znaczenie- o ile nie wpłynie na poziom wynagrodzeń właśnie wśród grupy, która jest w stanie nabyć mieszkanie.

Wykaż mi wzrost bezrobocia i spadek wysokopłatnych stanowisk oraz spadek płac w zakresie > 2x średnia krajowa. To wtedy uwierzę, że to może mieć wpływ.

BTW- Ziutek z Biedry też zarabia więcej niż niedawno. Tam również wzrosły wynagrodzenia. W tym premie za pracę w trakcie "pandemii". LOL.
businessinsider.com.pl/finanse/handel/koronawirus-w-polsce-biedronka-lidl-z-premiami-dla-pracownikow/yh74wmd

No i wreszcie- ten cudowny wskaźnik to oczywiście średnia dla całego kraju?

Jak jest za drogo w Krakowie, to śmiało można jechać np. do Wałbrzycha albo Dąbrowy Górniczej. Za 3k/m jest mieszkań do wyboru do koloru już dziś.
Nie szydzę z tych miejsc- pokazuję tylko skrajny absurd patrzenia na średnie i wyciągania z tego zbyt daleko idących wniosków.

Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 02 lip 2020, 9:34

mac_kow pisze:Wzrost bezrobocia wśród nisko-płatnych zawodów i to głównie poza miastem ma marginalne znaczenie- o ile nie wpłynie na poziom wynagrodzeń właśnie wśród grupy, która jest w stanie nabyć mieszkanie.


Przy wskaźniku bezrobocia nie chodzi o to, że bezrobotni nie kupują mieszkań. :D Gospodarka to system naczyń połączonych a bezrobocie jest chyba najbardziej klasycznym wskaźnikiem jej kondycji.

Co do tego, że na razie wzrost jest niewielki, zgadza się, ale chodzi o sam fakt, że bezrobocie rośnie. Na razie mamy tarcze, pożyczki, programy pomocowe itd., ale one są tak obliczone, że kasy starczy na ok. 3 miesiące do pół roku. Dziwnym trafem zbiega się to z terminem wyborów. ;)
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: tomekl007 i 35 gości