Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[anubis]

Reszta ludzi czeka, deweloperzy też czekają - wszyscy czekają, bo nikt nic nie wie. Nikt też nie chce popełnić błędu - ani konsument, ani deweloper.

Giełda nie czeka. Może deweloperzy nie dojrzeli jeszcze do przecen swojej oferty o 25%, ale akcjonariusze mniej więcej tyle przecenili biznesy deweloperów.

Nie stawiałbym znaku równości pomiędzy "czekaniem dewelopera" a "czekaniem konsumenta". Jak konsument poczeka to skutek dla niego jest zasadniczo tylko taki, że kupi później. Jak deweloper za długo będzie czekał to zacznie mieć kłopoty z płynnością.

[piotrekdom]

Kupi później w jakiejś dziurze 50 km za Krakowem 30% drożej, bo nic innego nie będzie. Ruch w interesie, jak widać jest ogromny, a chętnych nie ubywa.

[Pepeg]

Nie stawiałbym znaku równości pomiędzy "czekaniem dewelopera" a "czekaniem konsumenta". Jak konsument poczeka to skutek dla niego jest zasadniczo tylko taki, że kupi później. Jak deweloper za długo będzie czekał to zacznie mieć kłopoty z płynnością.

Może deweloperzy liczą na to że państwo udzieli im pomocy publicznej na ratowanie ich biznesu, i odkupi od nich mieszkania, była już chyba taka akcja w poprzednim kryzysie. Deweloperzy przez ostatnie lata przyzwyczaili się do tego że na etapie dziury w ziemi mieli prawie wszystkie mieszkania sprzedane, myślę że nie jeden przedsiębiorca marzy o takiej sytuacji że klienci kupują towar który nie jest jeszcze wyprodukowany, ja na przykład produkuje i produkt czeka na klienta w magazynie. Sytuacja jaka teraz panuje powinna być na porządku dziennym, deweloper buduje sobie przez dwa lata, w miedzy czasie sprzedaje spokojnie mieszkania, klient może się na spokojnie zastanowić, w momencie odbioru jest sprzedane ok 80% mieszkań, resztę sprzedaje się w przeciągu roku od zakończenia inwestycji i to jest normalny rynek, bez spekulacji. Ale nie, oni muszą sprzedać wszystko już teraz inaczej grożą że będą bankrutować i wyciągają ręce po pomoc publiczną. W tej chwili to chyba najbardziej patologiczna branża w tym kraju.
subiektywnieofinansach.pl/deweloperzy-prosza-rzad-o-interwencie-na-rynku-obligacji-bo-beda-bankructwa
"Polski Związek Firm Deweloperskich poprosił rząd o wprowadzenie interwencyjnego skupu obligacji wyemitowanych przez firmy budujące mieszkania. Obligacje miałoby skupić państwo, zapewniając miękkie lądowanie deweloperom, którzy mogą mieć problem ze zrefinansowaniem obligacyjnego długu (czyli po prostu ze sprzedażą nowych obligacji, by były pieniądze na wykupienie starych)"

[anubis]

W trakcie wrześniowego rozprężenia część, tak jak Atal czy Dom, wyemitowała nowe obligacje. W IV kw. deweloperzy muszą wykupić obligacje za ok. 300 mln zł. W 2021 - za blisko 1,2 mld. Jak przychodzi termin zapadalność to można zrobić dwie rzeczy - wykupić i wyemitować nowe obligacje lub przeznaczyć gotówkę operacyjną na wykup i nie emitować już nowych. Generalnie jak sobie poprzeglądałem Catalyst to jest to taka gra trochę na krawędzi. Jeżeli rynek się odwróci i akcja rollowania obligacji przynajmniej raz nie wyjdzie to rynek czeka gwałtowne załamanie. To jest najczarniejszy scenariusz dla branży, którego nawet anubis nie zakłada, ale jest to również możliwe.

Co do wykupu obligacji przez rząd - . Nie ma dla tego żadnego racjonalnego uzasadnienia. Deweloperski rynek mieszkaniowy to mniej niż 0,5% PKB, a przecież wiadomo, że nie wszyscy padną. To nie jest to co całe budownictwo. Nikt nie będzie po deweloperach płakał ani ich ratował. Zresztą już na początku rząd pokazał co myśli o deweloperach wycinając ich z tarczy.

[Grejfrut]

Najbardziej podoba mi się argument giełdy Polecam najpierw zainteresować się giełdą, która opiera się na spekulacji i nikt nie jest w stanie niczego przewidzieć. Zachowania na giełdach są czysto intuicyjne oraz emocjonalne, nawet wielkich graczy. Wystarczy zobaczyć jak grają tzw. eksperci, aby zobaczyć, że ich portfele to także czysty hazard. No, ale przecież po ich zachowaniu już widać, że rynek padnie Tylko deweloperzy się zmówili. Dobra znikam, szkoda mojego czasu. Każdy robi co chce ze swoimi pieniędzmi, czy zdolnością kredytową. Ja jestem ze swoich decyzji bardzo zadowolony, a nawet dumny. Tego życzę i Wam, bo o to chodzi w tej zabawie zwanej życiem Trzymajcie się i życzę Wam spełnienia Waszych wymarzonych scenariuszy.

[anubis]

Z giełdą nie chodzi o przewidywania przyszłości (chociaż nie zgadzam się, że absolutnie nic nie da się tu szacować ani przewidzieć), tylko o analizę obecnej sytuacji, gdzie się znajdujemy. Spadek zainteresowania spółkami deweloperów to fakt i o ile w marcu można się było zastanawiać i spekulować to teraz mamy już ponad półroczny okres, w którym wyceny spółek nurkują i nie chcą się odbić (a nie musi tak być, dla porównania WIGtech odbił). To oznacza generalnie, że inwestorzy od dłuższego czasu nie wierzą w nieruchomości, jakoś sobie to każdy przeanalizował a wnioski niech sobie każdy wyciągnie jakie chce.

[platinium]

To oznacza generalnie, że inwestorzy od dłuższego czasu nie wierzą w nieruchomości

* w spółki deweloperskie.
Nie wiem czy to nie jest przesada, większość spółek nie wygląda źle. Branie pod uwagę jedynie największy zjazd w Develii to trochę naciąganie rzeczywistości kiedy Atal od marca staniał o kilkanascie %, DOMDEV po chwilowym dołku przebił już poziomy z marca i jest rekordowo drogi, MARVIPOL przebił poziom z marca. Wziąłem te 3, bo je znam. Jak ktoś chce sprawdzić wszystkie spółki to tutaj jest odpowiednie miejsce: biznesradar.pl/gielda/sektor:dew

Nawet biorąc pod uwagę tą pechową develię to nie jest jakiś wielki zjazd. Moim zdaniem to nie są wyniki które powinny specjalnie martwić, szczególnie w takim czasie. Oczywiście może być gorzej, może byc 3..4..i 10 fala, natomiast to juz jest wróżenie z fusów.

[WiktorR]

Najbardziej podoba mi się argument giełdy Polecam najpierw zainteresować się giełdą, która opiera się na spekulacji i nikt nie jest w stanie niczego przewidzieć. Zachowania na giełdach są czysto intuicyjne oraz emocjonalne, nawet wielkich graczy. Wystarczy zobaczyć jak grają tzw. eksperci, aby zobaczyć, że ich portfele to także czysty hazard. No, ale przecież po ich zachowaniu już widać, że rynek padnie Tylko deweloperzy się zmówili. Dobra znikam, szkoda mojego czasu. Każdy robi co chce ze swoimi pieniędzmi, czy zdolnością kredytową. Ja jestem ze swoich decyzji bardzo zadowolony, a nawet dumny. Tego życzę i Wam, bo o to chodzi w tej zabawie zwanej życiem Trzymajcie się i życzę Wam spełnienia Waszych wymarzonych scenariuszy.

Dokładnie na giełdzie się tylko traci

[kozel]

Ooo dewoloper, Archicom, wyniki za III kwartały, policzcice , ... średnio 94 tyś czystego DOCHODU na 1 mieszkaniu !
Chore czasy!, a teraz gdzie ci ludzie płakali, że dewoloeper jedzie na marży 10-15% ? Raczej 25% -30 %

Czemy nasi rządowi decydele, nie powołają spółek celowych, non profit - przekazać im banki ziem, i jazda wybudują za 3,5 - 4 tyś z mkw, po kosztach rzeczwistych !? więc za mieszknie 50 mkw wycohdzi, 200 tyś a niech bedzie 250 tyś ! JA SIE TO MA do obecnych cen od 380 tyś ... żal na to patrzeć co się, dzieje, i że nic z tym sie nie robi ... jak myślicie dlaczego temat pozostawiono se bo se i żyje sobie swoim życiem bez ŻADNEJ INGERENCJI PAŃSTWA ?

[dzejkopf]

Ooo dewoloper, Archicom, wyniki za III kwartały, policzcice , ... średnio 94 tyś czystego DOCHODU na 1 mieszkaniu !
Chore czasy!, a teraz gdzie ci ludzie płakali, że dewoloeper jedzie na marży 10-15% ? Raczej 25% -30 %

Developer to nie caritas xD oni mają zarabiać a nie pomagać uboższym.
Jeżeli uważasz że 30 proc to dużo to nic nie szkodzi na przeszkodzie żebyś założył spółkę i sam zaczął budować i dawać marzę 20 proc 10 procent tańsze mieszkania to sprzedasz od razu