iagndra pisze:Cześć!
Zarezerwowałam mieszkanie na Coco Springs ale mój entuzjazm trochę przygasł kiedy przeczytałam masę postów mówiących o okropnym smrodzie w tej części Krakowa. Oczywiście zdaje sobie sprawę że jest to mocno przemysłowa cześć miasta i do oczyszczalni jest całkiem blisko ale liczyłam że w tej lokalizacji problem nie będzie wyczuwalny. Okolica dość mocno się rozbudowuje - Saska Blu i The Park Kraków więc sama nie wiem co myśleć. Gdyby faktycznie śmierdziało ludzie nie chcieliby tam żyć i pracować. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia lub sprawdzone info w tym temacie to będę bardzo wdzięczna za info

Okolica się rozbudowuje bo poza oczywistą wadą w postaci smrodu, ma też szereg zalet.
Ponadto część ludzi faktycznie przyzwyczaja się do smrodu lub ma ograniczony zmysł węchu i dla nich problemu nie ma.
Inni decyzję o zakupie mieszkania podejmują gdy nie śmierdzi (np. zimą) i otwierają oczy (nosy?) dopiero na wiosnę.
Jeszcze inni świadomie kupują tu mieszkania pomimo smrodu, bo liczą że miasto i województwo w końcu przestaną tolerować smrodliwą działalność kompostowni, oczyszczalni, garbarni czy sortowni śmieci i doprowadzą do ich przeniesienia lub zmiany technologii na mniej emitującą smrody.