Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[Mar G]

Dziwne jest to wszystko, ale czytałem już dwa artykuły, które w kwestii ciągłych nieprzerwanych wzrostów nie są już tak optymistyczne. Pierwsza to utrzymanie mieszkania jest już bardzo drogie, bo wynosi ponad 1 tys. zł ( businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/budzet-domowy/koszty-utrzymania-mieszkania-miesiecznie-to-juz-ponad-tysiac-zlotych/fcp4ht1 ), a jak ma już ktoś te 3-4 mieszkania i nie uda się mu ich tak łatwo teraz wynająć to ponosi spore koszty samego czynszu, bo jednak za śmieci czy energię kosztów nie ponosi, ale mimo tego jest to sporo. A słyszy się też o osobach, które kupują nieruchomość i później jej nawet nie wykańczają, tylko stoi goły beton.
Dodatkowo dzisiaj czytałem artykuł, że ceny na rynku wtórnym w Warszawie się mocno obniżają ( next.gazeta.pl/next/7,151003,27110682,warszawa-ceny-mieszkan-na-rynku-wtornym-spadly-najmocniej-od.html ), a wiadomo że jak w Warszawie zaczyna się coś dziać, to później zaczyna się "akcja" na pozostałych rynkach. Nie wiem, co o tym sądzić, ale owczy pęd jak na razie ma się bardzo dobrze i dopóki ludzie nie zrozumieją, że takie parę metrów nie może kosztować takich niebotycznych sum, to oferenci takie kwiatki będą wrzucać. Przesyłam jeden z nich, ten jest w sumie ciekawy ☺ otodom.pl/pl/oferta/3pokojowe-nowe-wykonczon-dozamieszkania-fabryczna9-ID4bcN1.html
Takie mieszkanie to realnie jest warte połowę tej niebotycznej sumy, patrzę na tę cenę z niedowierzaniem.

Zwłaszcza, że kosztowało u develop rok temu coś k.10.
Mają fantazję ludzie faktycznie.

Tak, zobaczcie co tam się wyprawia. Osiedle jest praktycznie otoczone biurowcami. Z tego co dowiedziałem się to ten deweloper na Art City obiecywał mieszkańcom, że postawi jeszcze jeden blok, a sprzedał ziemię innemu deweloperowi i teraz stawiają kolejny biurowiec wzdłuż ulicy

To jak klasyk - Barska 69 z widokiem na Wawel.
A teraz biurowiec tuż przed oknami, a Wawel z dachu mogą zobaczyć.

[Rak]

Generalnie to pokazuje jacy są uczestnicy tego rynku. @Giovanna pokazała nam jak rozumie inflację, @Mar G przekazał swoje projekcje odnośnie depozytów. Tymczasem wojewoda ogłasza, że cena odtworzeniowa m kw w Krakowie to 5100.

Tu nikt nie myśli o fundamentach, stawiam, że większość rynku nie ma o nich bladego pojęcia. I tak sobie myślę, że jak teraz 600k na Czyżynach wydaje nam się "standardem" tak za parę lat ludzie mogą pukać się w czoło jak w ogóle ludzie mogli wyceniać te kurniki na równi z działką z domkiem 5km dalej.

Tak. Tylko napisz co ma zrobić ktoś kto ma wolne środki i co ma z nimi zrobić. Gdybym miał wolny milion..bo nie mam.. no to co jest do wyboru..giełda, która jest napompowana niezależnie od kraju i teraz możesz na niej stracić wyłącznie od maja bo wszystko na niej albonstoi albo leci, zostają jedynie obligacje ale ich "wzrost" do podwyżek mieszkań ma się nijak.

Proszę o solidna odpowiedź.

[Rak]

Dziwne jest to wszystko, ale czytałem już dwa artykuły, które w kwestii ciągłych nieprzerwanych wzrostów nie są już tak optymistyczne. Pierwsza to utrzymanie mieszkania jest już bardzo drogie, bo wynosi ponad 1 tys. zł ( businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/budzet-domowy/koszty-utrzymania-mieszkania-miesiecznie-to-juz-ponad-tysiac-zlotych/fcp4ht1 ), a jak ma już ktoś te 3-4 mieszkania i nie uda się mu ich tak łatwo teraz wynająć to ponosi spore koszty samego czynszu, bo jednak za śmieci czy energię kosztów nie ponosi, ale mimo tego jest to sporo. A słyszy się też o osobach, które kupują nieruchomość i później jej nawet nie wykańczają, tylko stoi goły beton.
Dodatkowo dzisiaj czytałem artykuł, że ceny na rynku wtórnym w Warszawie się mocno obniżają ( next.gazeta.pl/next/7,151003,27110682,warszawa-ceny-mieszkan-na-rynku-wtornym-spadly-najmocniej-od.html ), a wiadomo że jak w Warszawie zaczyna się coś dziać, to później zaczyna się "akcja" na pozostałych rynkach. Nie wiem, co o tym sądzić, ale owczy pęd jak na razie ma się bardzo dobrze i dopóki ludzie nie zrozumieją, że takie parę metrów nie może kosztować takich niebotycznych sum, to oferenci takie kwiatki będą wrzucać. Przesyłam jeden z nich, ten jest w sumie ciekawy ☺ otodom.pl/pl/oferta/3pokojowe-nowe-wykonczon-dozamieszkania-fabryczna9-ID4bcN1.html
Takie mieszkanie to realnie jest warte połowę tej niebotycznej sumy, patrzę na tę cenę z niedowierzaniem.

Z tym obniżaniem na wtórnym w waw, na pewno łatwiej kupić "inwestorowi" deweloperskie które oplat będzie wymagało dopiero po wybudowaniu za blisko dwa lata a najwcześniej się go wtedy trzeba będzie pozbyć. Zatem owszem daje to mikro nadzieję na dupniecie cen w dół za rok i trochę lub też niezły nadmiar zrobionych na wynajem jeśli wtórny jest wyjęty z akcji "inwestycyjnej". Oby..:/

[NeVeS]

Węgry, jedyny kraj który wyprzedza nas nieznacznie pod względem inflacji w Europie, zapowiedziały cykl podwyżek stóp procentowych. Rynek spodziewa się tego samego przez co złoty umocnił się gwałtownie w ostatnich dniach, ciekawe co na to RPP i Glapiński któremu nie w smak mocny złoty

[Kefo]

Węgry, jedyny kraj który wyprzedza nas nieznacznie pod względem inflacji w Europie, zapowiedziały cykl podwyżek stóp procentowych. Rynek spodziewa się tego samego przez co złoty umocnił się gwałtownie w ostatnich dniach, ciekawe co na to RPP i Glapiński któremu nie w smak mocny złoty

Owszem, Islandia już podniosła stopy %, Czechy również zapowiedzieli. UK ogranicza swoje QE. FED na ostatnim posiedzeniu wspomnieli już o zwężaniu polityki inflacyjnej. Wczoraj FED zrobił 351 bln USD (na nasze mld) w transakcji reverse repo (zaczął ograniczać nadpłynność).

Z poważaniem,

[anubis]

Tak. Tylko napisz co ma zrobić ktoś kto ma wolne środki i co ma z nimi zrobić. Gdybym miał wolny milion..bo nie mam.. no to co jest do wyboru..giełda, która jest napompowana niezależnie od kraju i teraz możesz na niej stracić wyłącznie od maja bo wszystko na niej albonstoi albo leci, zostają jedynie obligacje ale ich "wzrost" do podwyżek mieszkań ma się nijak.

Proszę o solidna odpowiedź.

A skąd wiesz, że podwyżki cen mieszkań (które w praktyce "chronią przed inflacją") się utrzymają? W Warszawie ceny spadają od dwóch kwartałów, a w Krakowie podwyżki cen mieszkań są mniejsze od inflacji i wcale przed nią nie chronią. Pytanie też ile otrzymasz za nieruchomość jak wystawisz ją do sprzedaży, bo wykresy i średnie fajnie się czyta, ale potem musisz się poddać indywidualnemu, rynkowemu testowi.

Generalnie zgadzam się z tezą, że Kowalski nie wie co zrobić z pieniędzmi. Albo obligacje, albo lokaty, albo nieruchomości - tak inwestuje przeciętny obywatel w tym kraju, ew. jeszcze różne instrumenty finansowe, które mu sprzedadzą w banku.

Amerykanie chyba koło 40% oszczędności mają na giełdzie (nie pamiętam dokładnie, ale sporo). Polacy ułamek. Ale jednocześnie zgadzam się, że Polska giełda to nie S&P 500 i nie ma podejścia do amerykańskiej.

Najlepiej wyszli, ale to tylko moje zdanie i żadna porada finansowa, osoby które na początku pandemii zakupili obligacje indeksowane o inflacje. Mogą spać spokojnie. Alternatywą, moim zdaniem, jest trzymanie gotówki mimo tej inflacji, w walucie obcej, po równo w kilku. Tutaj też można troszeczkę stracić, ale też troszeczkę zyskać. Strefa euro raczej nie upadnie przed Polską.

Trzymanie pieniędzy na koncie w złotówkach, mimo inflacji 5% r/r też jest moim zdaniem bezpieczniejsze niż nieruchomości. Przy kwocie 100k to 5000 "straty" rocznie. Pytanie kto w jakim tempie oszczędza i ile zarabia. Poza tym to taka strata właśnie wirtualna, bo jak zostaną podniesione stopy to ta inflacja spadnie i pojawią się normalne odsetki na lokatach w banku.

Najbardziej ryzykowana jest moim zdaniem opcja - zakup inwestycyjny podpompowany kredytem na zerowych stopach. Tu ryzyko wyjścia jak Zabłocki na mydle jest moim zdaniem ogromne.

Węgry, jedyny kraj który wyprzedza nas nieznacznie pod względem inflacji w Europie, zapowiedziały cykl podwyżek stóp procentowych. Rynek spodziewa się tego samego przez co złoty umocnił się gwałtownie w ostatnich dniach, ciekawe co na to RPP i Glapiński któremu nie w smak mocny złoty

Owszem, Islandia już podniosła stopy %, Czechy również zapowiedzieli. UK ogranicza swoje QE. FED na ostatnim posiedzeniu wspomnieli już o zwężaniu polityki inflacyjnej. Wczoraj FED zrobił 351 bln USD (na nasze mld) w transakcji reverse repo (zaczął ograniczać nadpłynność).

Z poważaniem,

Ależ był tu niedawno atak na mnie jak stwierdziłem, że być może my już zobaczymy zmianę kursu RPP w czerwcu.

A jeszcze 3 miechy temu Glapa mówił o ujemnych stopach. No ale tak to jest w ekonomii.

[ziomek_szuka]

Nie do końca mnie zrozumieliście jakiekolwiek transakcje między ludźmi nie anihilują depozytów jeden wydaje drugi to dostaje, więc balans depozytów czy też oszczędności nigdy nie będzie malał...no chyba ze ktoś wybierze gotówkę z bankomatu i podłoży nią w pieyku

Nie ma znaczenia czy te pieniądze byly na lokatach czy depozytach czy w gotówce, tego typu artykuły maja przyspieszyc wydawanie i napedzac wlasnie inflacje przed ktora wydający uciekaja...

Nie zgadzam się. Nie uważam, że ktoś sprzedaje np.mieszkanie komuś kto ucieka z tracącym wartość pieniądzem w celu ...ulokowania tychże środków docelowo na swoich 0 procent kontach w banku. Byłby dziwakiem.
Większośč z nich wyda na jakiekolwiek dobra innego rodzaju czy inwestycje.
Suma dostępnej kasy ludności w bankach może maleć , chciałem tylko pokazać że nie z poziomu 300 mld jak nam się wmawia tylko ...niemal 1000 mld
A to lekka różnica w wartości.

Cokolwiek sprzedający zrobi dalej ze swoimi PLN ami czy to zainwestuje w jakas maszyne, restauracje czy dom dalej te środki pójdą do kogoś, dalej nie znikają z systemu.

[anubis]

Cokolwiek sprzedający zrobi dalej ze swoimi PLN ami czy to zainwestuje w jakas maszyne, restauracje czy dom dalej te środki pójdą do kogoś, dalej nie znikają z systemu.

Zgadza się. Może wytłumaczę @Mar G o co chodzi @ziomkowi:

1. suma depozytów wynosi 1 mln
2. A ma 500k
3. B ma 500k
4. A sprzedaje B mieszkanie
5. A ma 1 mln
6. B ma 0k
7. suma depozytów dalej wynosi 1 mln

Dlatego liczy się przede wszystkim ile wynosi suma lokat, bo jak ta suma spada to znaczy, że ktoś likwiduje zaparkowane pieniądze i coś z nimi robi.

[ziomek_szuka]

Zwyczajnie nie ma sensu mrozic piniedzy na lokacie nic z tego tytulu nie majac, ale to nie oznacza, że Ci ludzie nagle jak wycofują pieniadze z lokaty to tylko marzą by kupić kosmicznie drogie mieszkania.

[anubis]

Była taka fala. Jak obniżono stopy do zera to po pierwszym kwartale twardego lockdownu ludzie rzucili się do zakupów "ratujących pieniądze przed inflacją". Realizowali je w zeszłe wakacje, a w raporcie NBP widać to po lekkim wzroście ceny transakcyjnej w III kwartale. Potem ten popyt się przerzedził, a dodatkowo pandemia "wróciła" na jesieni. Znowu ze sprzedażą rozpoczęły się problemy i deweloperzy zorganizowali promocje. Ten skok jest znowu widoczny w kolejnym, I kwartale 2021. Te zakupy trwały jeszcze w styczniu, lutym, a potem wyhamowały. Od marca/kwietnia rośnie z kolei liczba ofert na wtórnym, ludzie teraz wychodzą z nieruchomości, bo spodziewają się końca lockdownów, pandemii itd., a najem jest słaby.

To jest jedna, wielka spekulacja, którą najpewniej przetnie podniesienie stóp procentowych.