Ulica Srebrna Zielonki k. Krakowa - opinie i forum o inwestycji

[małgonia198200]

Cześć,
mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zagląda

Słuchajcie-siostra kupiła mieszkanie na terenie tej inwestycji i właściwie od czasu podpisania umowy deweloperskiej zaczęły się problemy z deweloperem odpowiedzialnym za budowę.
Na stronie dewelopera jak i we wszystkich dokumentach podane terminy zakończenia inwestycji już dawno minęły, a kluczy do mieszkania jak nie było tak nie ma. Wg informacji na oficjalnej stronie termin zakończenia 1 etapu (budynki 1 i 2) to IV kwartał 2020! jakby nie patrzeć jest już 3Q 2021 a budowa nadal nie jest zakończona i teren wokół wygląda jak jeden wielki plac budowy. Przejeżdżam tam czasami w drodze do pracy i niewiele się dzieje, ostatni budynek to raczej stoi w miejscu, a koniec jego budowy miał być w 2Q 2021. Spore te opóźnienia...i ciekawe czym spowodowane? może deweloper się przeliczył? Mówiłam siostrze, żeby przemyślała tą decyzję bo z tego, co wiem, to pierwsza inwestycja dewelopera i w dodatku już "spalona".

Czy ktoś z Was jest w takiej samej sytuacji, czy tylko siostra tak nieszczęśliwie trafiła? Próbuję Jej jakoś pomóc, bo wbrew pozorom wszelkie inwestycje raczej są teraz kończone nawet przed czasem, a nie z 7 miesięcznym opóźnieniem. Czy macie może jakieś informacje dotyczące odbioru kluczy/przekazania prawa własności? Ciężko nawet w tym przypadku ogarniać sobie ekipę remontową jak są takie opóźnienia.

Będę wdzięczna za jakieś info, jeśli ktoś nie chce pisać na forum- odezwijcie się na priv!

[małgonia198200]

@srebrna

Czy deweloper może odnieść się do informacji o ciągłym braku kanalizacji i pozostałych mediów na inwestycji, która miała być ukończona z końcem zeszłego roku (2020)? Co z wielokrotnie obiecywanym terminem przeniesienia własności, który upływa za 23 dni?

[Robert22]

Zamieszczam opis mojego kontaktu ze spółką Ulica Srebrna w sprawie zakupu wybudowanego już mieszkania 6A na ul. Galicyjskiej w Zielonkach w okresie od marzec – maj 2022.

W marcu i kwietniu br. spotkałem się kilka razy osobiście z prezesem spółki Ulica Srebrna Jarosławem Prochalem uzgadniając z nim zakup wybudowanego mieszkania 6A na ul. Galicyjskiej w Zielonkach.

Na początku marcu br. mieszkanie to było podobno jeszcze zarezerwowane przez osobę ubiegającą się o kredyt. Na kolejnych spotkaniach prezes powiedział, że mieszkanie jest już wolne ponieważ osoba wcześniej rezerwująca to mieszkanie nie otrzyma kredytu stąd też uzgodniliśmy cenę, a wcześniej dostałem od niego mailem ofertę sprzedaży z odpowiednimi załącznikami. W niektórych spotkaniach uczestniczyła również moja żona i córka gdyż chcieliśmy wspólnie kupić to mieszkanie.

Ponieważ chciałem finalizować zakup prezes obiecał mi przygotować to mieszkanie w ciągu 2 tygodni tj. do początku kwietnia br. czyli opróżnić z dużej ilości przedmiotów, które tam przechowywał z uwagi na nadal trwającą budowę ostatniego budynku tej inwestycji.
Jednak po 2 tygodniach prezes poinformował mnie, że „po rozmowie z rodzicami” nie może na razie opróżnić tego lokalu ani go przygotować do sprzedaży. Ponieważ wkrótce wyjeżdżałem na tydzień z końcem kwietnia br. uzgodniliśmy zakup/sprzedaż mieszkania na początku maja br. Przed moim urlopem prezes podobno nie miał już czasu ani na opróżnienie i przygotowanie mieszkania do odbioru ani jego sprzedaż.

Wróciłem z wyjazdu i od 3 maja br. do 10 maja br. bezskutecznie dzwoniłem, smsowałem i pisałem maile do prezesa. Telefony nie były odbierane, na smsy i maila nie było odpowiedzi. W środę 11 maja br. po 10 rano dostałem telefon od prezesa, że „ma dla mnie złą wiadomość, że nie sprzeda mi obiecanego mieszkania, gdyż wspomniana wcześniej osoba dostała jednak kredyt” oraz że ostatnio „nie było z nim kontaktu ze prywatnych powodów”. Nie padło najmniejsze przepraszam w jakiejkolwiek postaci. Ponieważ byłem w pracy w trakcie spotkania i nie mogłem dłużej rozmawiać powiedziałem, że zadzwonię później. Oczywiście od tamtej rozmowy w dniu 11 maja br. prezes nie odbiera ode mnie ani telefonów ani smsów.

Ponieważ telefony ode mnie nie były odbierane, napisałem też smsa w tej sprawie do inwestora tej spółki opisując zdarzenie, oczywiście nie dostałem żadnej odpowiedzi ani przeprosin.

Poniosłem koszty zakupu pewnych rzeczy pod kątem wyposażenia tego mieszkania. Miałem ustalony termin rozpoczęcia prac z fachowcem, który oglądnął to mieszkanie i był przy mojej ostatniej rozmowie z prezesem w kwietniu br. gdzie został uzgodniony zakup mieszkania po moim powrocie.
Przez ponad 2 miesiące zmarnowałem dużo czasu na uzgodnienie zakupu tego mieszkania i finalnie zostałem bezczelnie icałkowicie wystawiony do wiatru.

Dalszy komentarz jest zbyteczny.

[iti]

Wydawało się kiedyś, że robi się łaskę deweloperowi podpisując umowę wstępną z jakimś zabezpieczeniem finansowym. Teraz wymagałoby zapisywać w jakichś umowach rezerwacyjnych kary dla deweloperów za ich ewentualne zerwanie... Taki rynek mieszkaniowy mało przyjemny mamy.

[szymek]

No i sytuacja znów się odwróciła i wydaje się, że teraz to raczej klient może roić łaskę deweloperowi. Ale ja nie o tym, tylko samym mieszkaniu w Zielonkach. Oczywiście nie każdy ma taką pracę, że codziennie musi być w Krakowie (choć dzieci w szkole muszą być już każdego dnia). Ale jeżeli ktoś taką pracę ma, to warto rozważyć, bo nie jest rzadkością, że dojazd z Zielonek samochodem zajmuje godzinę w jedną i godzinę w drugą stronę. To dodatkowe 2 godziny dziennie, więc całkiem sporo, tygodniowo to już 10 godzin - ten czas naprawdę można nieźle wykorzystać.

Wiem, że i w Krakwie można dłużej dojeżdżać samochodem czy komunikacją, ale ta komunikacja przynajmniej jest.